Ostatnie zdarzenie ze "zniknięciem" "niewłaściwej" wypowiedzi Merkel pokazuje nam jak bardzo zaślepione fanatycznym wpieraniem rządzących media mogą sie posunąć. Jak widać pewne media i dziennikarze naprawdę uważają sie za równiejszych i chcą decydować już nie tylko o tym jak wspierać rząd, chcą też mieć prawo do decydowania o tym co Ci mniej równiejsi winni czytać na temat rządzących. Niewazne jest tu kto wypowiada sie o niepokalanym Donaldzie, domorosły moderator wie lepiej co wypowiadający chce powiedzieć. Mamy tu do czynienia z metodami w prostej linii z prlu....Na poniższych przykładach z wyborczej widać jak daleko slepy fanatyzm zaprowadził wyborczą.....
Zrobiła się awantura z powodu telefonu ministra Arabskiego do szefa PAP, by dziennikarz Agencji nie zadawał w Jerozolimie premierowi Tuskowi bardzo kłopotliwego pytaniao reprywatyzację w Polsce, w tym mienia należącego kiedyś do Żydów. Pan minister zachował się niemądrze. Ale krytyka ze strony polityków opozycji przekroczyła miarę.[...]
Niestety w tym jak zachował się Tomasz Arabski dostrzegam to, co od pewnego czasu jest zagrożeniem dla rządu i Platformy; zawrót głowy od długotrwałych sukcesów sondażowych, przekonanie, że można sobie śmiało poczynać, bo stoimy na twardym gruncie. Jak widać się kruszy.Ale jest też inna kwestia. Czy minister miał powody, by zwracać się o rezygnację z tego pytania akurat w Jerozolimie? Moim zdaniem miałi należało o nich pomyśleć. Nie bardzo wiem dlaczego akurat w Jerozolimie warto było poruszać tak trudną dla państwa polskiego kwestię mienia pożydowskiego przez polskiego dziennikarza. [...] Jedyny powód, jaki widzę, to była chęć postawienia polskiego premiera w kłopotliwej wobec gospodarzy sytuacji. Złośliwość wynikająca z opacznego, choć częstego u nas, pojmowania dziennikarskiej misji.Z pragnienia pognębienia polityka, bo w tym największa wolność słowa i własna chwała. Myślę, że to ta emocja zrobiła dziennikarzy głuchymi na głos rozsądku i na odrobinę zrozumienia dla racji własnego rządu. Ale najbardziej paskudne były komentarze polityków opozycji. Zaraz przypuścili partyjniacki atak, bo jest okazja, by się wykazać wielkim przywiązaniem do wolności słowa i napiętnować obniżenie standardów przez PO.gw. Kuczyński 28-02-2011
Prawdziwy problem dla wolności mediów i debaty publicznej powstaje nie wtedy, gdy polityk naciska, ale, kiedy osiąga to, co chciał. A więc, gdy media naciskowi się poddają.[...] Ale tak czy inaczej w tej sytuacji szef PAP miał na jednej szali dziennikarską niezależność, bez której nie istnieje dziś wolność debaty publicznej, a na drugiej - drobną w końcu - konfuzję wywołaną nietrafionym pytaniem. I dokonał złego wyboru. Nie tylko poświęcił niezależność na rzecz komfortu premiera, ale też dał sygnał politykom, że można nim manipulować. I swoim dziennikarzom: że rozliczani będą z posłuszeństwa, nie z rzetelności. A interes polityczny czy osobisty jest ważniejszy, niż niezależność.gw. siedlecka 28-02-2011
Jak widać od "kłopotliwych pytań", "opacznego pojmowania dziennikarskiej misji", "nietrafionego pytania" doszliśmy w ciągu niecałego roku do cenzury "kłopotliwej wypowiedzi", "nietrafionej aluzji". To wszystko wyborcza zrobiła na rzecz komfortu premiera.....Dlatego te slowa musiały zniknąć....
Podkreślam generalnie, że Niemcy są wielkim europejskim krajem i poczuwają się do odpowiedzialności z tym związanej. Z drugiej strony - podkreślam, że nie mówię tu konkretnie o Polsce - zdarza się, iż ktoś wzywa innego do przewodzenia, dlatego, że sam nie chce brać odpowiedzialności, a to dlatego, że przywództwo jest zawsze synonimem ryzyka. gw 26-01-2012 Angela Merkel
Ta szybka droga wyborczej w stronę fanatycznej sanacyjnej cenzury pozwalajacej pisać o "słoneczności" tylko dobrze pokazuje jak bardzo wolność słowa w naszym kraju może być zagrożona. Dalszym krokiem jaki zostanie prorządowym środowiskom jest juz tylko pomijanie całkowite wypowiedzi politykow żle mówiących o "słoneczności", a na koniec pokazywanie tylko właściwie myślących o "słonecznosci" politykow. Jak widać niedaleko pada wyborcza od Korei płn, choc pewnie to akurat redakcji nie przeszkadza. ......Szkoda tylko że swój ślepy fanatyzm wyborcza stara sie narzucać w moim kraju......
Inne tematy w dziale Polityka