zuberegg zuberegg
398
BLOG

Żegnamy Klicha, 22-a miesiące za późno

zuberegg zuberegg Polityka Obserwuj notkę 4

Minister transpoertu S. Nowak odwołał płk. Edmunda Klicha z funkcji przewodniczącego Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Minister transportu może odwołać szefa lub członka PKBWL na wniosek komisji przyjęty bezwzględną większością głosów. Taki wniosek komisja przegłosowała w ubiegłą środę.

Decyzja Nowaka oznacza, że Klich nie tylko przestanie być przewodniczącym komisji, ale i nie będzie już w niej zasiadać. W imię ustabilizowania sytuacji w komisji zwróciłem się do jej członków o wyłonienie kandydata na szefa komisji. Albo z członków komisji, lub o wskazanie jakiegoś autorytetu spoza grona komisji - powiedział minister.

W oświadczeniu przekazanym PAP w środę Klich napisał m.in., że wniosek o jego odwołanie, złożony 21 grudnia 2011 r., "nie zawiera żadnych argumentów merytorycznych". "W szczególności nie odnosi się do tego, że Komisja pod moim kierownictwem znacznie zwiększyła swą efektywność, a badania wypadków lotniczych prowadzone są sprawnie i prowadzą do konkretnych wniosków" - napisał Klich.

Na początku 2011 r. Komisja przyjęła wniosek o odwołanie Klicha, ale na dymisję nie zgodził się ówczesny minister infrastruktury Cezary Grabarczyk. Jak podawały media, 13 z 15 członków komisji zarzucało Klichowi m.in., że jego "bierna postawa" we współpracy z rosyjskim Międzypaństwowym Komitetem Lotniczym spowodowała, iż w ostatecznym raporcie MAK na temat katastrofy smoleńskiej nie uwzględniono wielu wniosków strony polskiej.

Nareszcie doczekaliśmy sie odwołania E. Klicha, pytanie jakie trzeba sobie postawić jest następujące. Co zmieniło się w działaniach Klicha że min. Nowak w przeciwieństwie do min. Grabarczyka postanowił go usunąć?

Przyznać trzeba iz zarzuty jakie członkowie PKBWL mu postawili rok temu były najcięższej wagi, jednak dla Grabarczyka to było mało...Obawiam sie iz jedynym powodem odwołania Klicha były jego taśmy i to że odważył się nagrać ministra z rządu Tuska-Bogdana Klicha...co ujawniła Gazeta Polska.

 W styczniu zaś Newsweek dotarł do kolejnych taśm Klicha....

Klich pyta: — „Będziecie nas podsłuchiwać?"
Jego rozmówca odpowiada: — „Tak jest”.
— „No ja myślę, że trzeba. Teraz trzeba już. Ja bym proponował, żeby jednak nas...”
— „Niebezpieczna sytuacja i trzeba podsłuchiwać”.
— „Trzeba, trzeba. Ja wiem, że nad wszystkim trzeba mieć kontrolę. Nie może się wymknąć. Rację musimy mieć my”.

Publikacja takich dialogów winna stać sie początkiem afery większej niż "Rywina". Mamy trzy możliwości jakie  wypływaja z owego dialogu. Albo jest to obawa przed "ruskimi", albo przeciwna obawa iż "ruskei racje stracą", ewentualnie obawa przed drążącymi sprawę katastrofy "PiSiorami".Kaki by to nie był przypadek winien wybuchnąć medialny armagedon, każdy wariant jest skandalem, pokazujacym iż prawda o katastrofie sie nie liczy dla Klicha, on martwi sie czy będzie mieć rację.......

Dla nas konstatacja po odwołaniu Klicha musi być smutna, nie zwolniła go "bierna postawa wobec rosjan", zwolniło go nagrywanie ministra. Choć patrząc na reakcję, a w zasadzie brak reakcji na taśmy z Newsweeka trzeba odnieść wrazenie iz rządzący boją się wiedzy Klicha, stąd też obchodzą się z nim jak z jajkiem. Inaczej za sam fakt nagrywanai taśm  ekipa Donalda  by sie z nim rozprawiła, nawet na granicy prawa-a tu nic cisza. Wynika z tego iż Klich spełnił swe zadanie, taśmy nagrywał tylko w celu samoobrony by dzielna ekipa Donalda nie zrobiła go kozłem ofiarnym.

Zobaczymy jakie będą dalsze losy Klicha, albo ktoś dostanie taśmy i będzie je podrzucał w odpowiednich momentach. Albo moze zgodnie z praktyką IIIRP znajdziemy za jakis czas powieszonego na sznurku-jak zawsze w wyniku samobójstwa. Jak widać po fragmentach tasm moze tam być wiele ciekawych rzeczy, mogących zaszkodzić tym i owym....Trzeba poczekać który wiariant wygra.....

 

zuberegg
O mnie zuberegg

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka