zuberegg zuberegg
2279
BLOG

Wersja Wildsteina najbliższa prawdy

zuberegg zuberegg Polityka Obserwuj notkę 25

W najnowszym "Uważam Rze" jest obszerny artykuł Bronisława Wildsteina "Smoleńska tajemnica". Są tu opisane prawdopodobne przyczyny katastrofy. Ja oczywiście wybrałem najważniejsze moim zdaniem fakty z artykułu.

Wildstein zakłada następujace możliwości-Tusk ma swój udział poprzez niedopełnienie obowiązków oraz bezwiedne? umożliwienie katastrofy poprzez swe działania. Strona rosyjska zaś w wersji skrajnej miała zaplanować i przeprowadzic skuteczny zamach. W wersji umiarkowanej: wykorzystała okliczności, by katastrofę sprowokować. W wersji łagodniejszej, odpowiada zawypadek, do którego doszło z powodu złamania procedur.

Początek "akcji" Westerplatte 2009, spotkanie Tuska z Putinem-po tym spotkaniu "Polityka" napisała o wspólnych katyńskich obchodach obu polityków.  Oficjalna rządowa wersja to telefon od Putina 3-02-2010 i propozycja wspólnych obchodów.

Potem mamy juz z górki-18-02-2010 MSZ oddaje władzom rosyjskim wybór, z kim, i jak chcieliby obchodzić rocznicę katyńskeigo mordu. Oczywiście bez udziału Lecha Kaczyńskiego. o którym media kłamliwie informowały iż wepchał sie do Katynia po tym gdy Putin zaprosił tam Tuska. W rzeczywistości 27-01- 2010kancelaria prezydencka wystosowała oficjalne pismo z propozycją spotkania prezydentów Polski i Rosji na katyńskich obchodach. W l;utym zaczyna się dziwna gra. 14-02-2010 MSZ zatrudnia Turowskiego, dzień później  wysyła  go do Moskwy i powierzając nadzór nad katyńską wizytą dwóch najważniejszych osób w państwie.

Przedstawicielom prezydenta uniemożliwiono kontrolę smoleńskiego lotniska, monity w ambasadzie moskiewskiej nic nie dały....Wizytę Handzlika (prezydenckiego ministra) w Moskwie ambasada odwołała z powodu wizyty...Tomasza Arabskiego.....To wtedy Arabski wraz ze swym rosyjskim odpowiednikiem  zadecydowali o całkowitym zlekceważeniu wizyty  prezydenckiej.

Rosyjski samolot z który z Tweru wiózł limuzynę i ochronę prezydenta, zostaje zawrócony z nad smoleńska i skierowany do Moskwy..

Po katastrofie mamy ogromną bojaźń Tuska, rządu i "elit"-Wildstein widzi tu obawę o wiedzę strony rosyjskiej oraz możliwości szantażu. Stąd też Tusk po rozmowie z Putinem przyjmuje WSZYSTKIE jego sugestie dotyczące badania katastrofy. Bezpośrednio po katastrofie ambasada polska zwróciła sie do władz rosysjkich, zgodnie z porozumeiniem z 1993r., aby traktować miejsce rozbicia samolotu jako teren w polskiej dyspozycji. Nota została wycofana, MSZ nie udzielił odpowiedzi na pytanie o przyczynę tego kroku. Przez trzy pierwsze dni  po katastrofie polsko-rosyjska komijsa pracuje zgodnie z prozumieniem z 1993r., zmienia sie to dopiero po rozmowie Tuska z Putinem-śledztwo przejmują Rosjanie.

Wildsatein w podsumowaniu sugeruje iż strona rosyjska od poczatku działała według planu. Najpierw wciągnięcie  polskiego rządu w grę przeciw prezydentow, przy równoczesnym planowaniu zamachu. Premier i członkowie rzadu w momencie katastrofy stali się stronnikami  Rosji. Muszą więc wspierać jej wersję zdarzeń oraz walczyć z próbami wyjaśnienia katastrofy.

Przynam iż mnie taki rozwój wypadków zdaje sie być najbardziej przekonywujący. Rosjanie wykorzystali naiwność Tuska jego łasość na poklepywanie od światowych przywódców, wiedzieli iż bez problemu da sie on namówić na propozycje Putina i wspólne z nim wystąpienie w Katyniu. W tym czasie podjęli oni realizację planu "zemsty za Gruzję". Świadczą o tym trzy fakty: Fakt pierwszy, Twerska grupa o czym pisała niezalezna.pl.

Nagle pojawił się w smoleńsku Konopliow, Krasnokutski, Ryżenko.

Krasnokutski pozostawał w stałej łączności z Twerem. Rozmawiał z oficerem operacyjnym tamtejszego lotniska mjr. Kurtincem o przyjęciu Tu-154, gdyby piloci nie zdecydowali się na lądowanie i z płk. Sipką, szefem bazy lotniczej. Konopliow został nowym szefem FSB w Smoleńsku.

Fakt drugi ił-76, który podchodził do lądowania przed Tu-154 i miał rzekomo na pokładzie samochody dla prezydenta, pilotowany przez kpt. Frołowa, przyleciał z Tweru.

Fakt trzeci, nagłe mianowanie Turowskiego i  błyskawiczne wysłania do Moskwy oraz  oddelegowanie go do nadzoru nad wizytami prezydenta i premiera.

Te trzy fakty świadczą iż coś było przygotowywane. Szef FSB miał podwładnym gwarantować spokój i bezkarność. A dwaj kontrolerzy z Tweru gwarantowali wykonanie planu-zapewne nieprzypadkowo ich wybrano...No i mamy nasz wątek, nagłe pojawienie sie Turowskiego, ktoś potrzebował po naszej stronie gwaranta który zachowa "właściwą postawę". Agent Turowski był do tego idealny, należało by dociec kto go do MSZ przywrócił i kto tak szybko go wysyła. Świadczy to o tym iż Turowski wiedział czego sie od niego oczekuje, musiał by gotowy na tak szybki wyjazd. Znalezienie pomysłodawcy zatrudnienia Turowskiego jest więc kluczowe.

Taki przebieg zdarzeń pozwala też zrozumieć furię z jaką "rozumne" media atakują wszystko co  podwaza  oficjalną wersje przyczyn katastrofy. "Rozumni" i ich media nie mają wyjścia-doskonale zdają sobie sprawe iz ujawnienie prawdy to koniec IIIRP i wariant węgierski z absolutną dominacją PiSu. Tego "rozumni" będą chcieli uniknąć za wszelką cenę, także kosztem prawdy, pamięci zmarłych, prestiżu państwa...

 

zuberegg
O mnie zuberegg

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (25)

Inne tematy w dziale Polityka