Zygmunt Białas Zygmunt Białas
1655
BLOG

Czy mecenas Stefan Hambura jest wichrzycielem?

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Polityka Obserwuj notkę 46

"Mieszkaniec Berlina chce założyć partię polską" to tytuł artykułu zamieszczonego w portalu  welt.de.  Oto najciekawsze fragmenty, które wyjątkowo pozostawiam bez komentarza:

Niemcy zobowiązali się w artykule 20 porozumienia o sąsiedztwie z 1991r. stworzyć obywatelom polskiego pochodzenia warunki do utrzymywania ich etnicznej, kulturowej, językowej i religijnej tożsamości. W porozumieniu jest także mowa o pomocy państwa w zakresie pielęgnacji języka ojczystego w Niemczech. Warszawa zobowiązała się postępować analogicznie w stosunku do Niemców w Polsce.

17 czerwca minie 20-lecie traktatu i będzie się o nim wiele mówiło. Że sytuacja Niemców w Polsce jest lepsza niż kiedykolwiek, nie da się zaprzeczyć. Czy państwo niemieckie spełniło także swe zobowiązania, są w Polsce w najlepszym wypadku zdania podzielone.

Berliński adwokat Stefan Hambura, także imigrant z polskimi korzeniami, krytykuje w rozmowie z "Welt Online" formalny wyścig uprzejmości z okazji jubileuszu. Hambura uznany jest przez wielu jako wichrzyciel relacji niemiecko - polskich. Teraz chce założyć polską partię, która mogłaby przystąpić jesienią do wyborów w Berlinie. A że Niemcy w Polsce są zwolnieni z wymogu pięcioprocentowego progu w wyborach, uważa istnienie tego progu w Niemczech za jaskrawą asymetrię.

Politolog Dieter Bingen uważa, iż wątpliwe jest, by znalazło się wielu wyborców wśród Polaków. Jednakże przy wyborach komunalnych mogłyby zaistnieć tu i ówdzie niespodzianki. W tych wyborach mogą brać udział także zamieszkali w RFN obywatele polscy jako cudzoziemcy z obszaru Unii Europejskiej.

 

Są już pierwsze rezultaty rozmów strony niemieckiej i polskiej: zajęcia w języku ojczystym dla polskich dzieci w Niemczech. Miały one być - zgodnie z porozumieniem - wspierane przez państwo, co jednak utknęło praktycznie w ministerswach poszczególnych landów. Teraz ma być sprawa potraktowana poważnie. Tak jak Polacy przyznają wsparcie finansowe na zajęcia języka ojczystego dla dzieci niemieckich, tak będzie analogicznie w Niemczech.

Istnieje jeszcze jedna asymetria. Przewodniczący Związku Polaków w Niemczech zwraca uwagę na fakt, że Niemcy w Polsce, których jest - według spisu ludności - 150 tysięcy, otrzymują wsparcie w kwocie 25 mln euro rocznie, podczas gdy znacznie liczniejsza grupa Polaków w Niemczech - kilkaset tysięcy euro, czyli wielokrotnie mniej.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (46)

Inne tematy w dziale Polityka