Czy Polska lepiej zapamięta Tuska niż Gierka?

W notce pt. "Pamiętajmy Gierka" wymienia Grzegorz Wszołek w pięciu punktach przewinienia byłego sekretarza KC, które miały miejsce w latach 70-tych. Napisałem 'przewinienia', bo zbrodni - z wyjątkiem śmierci Stanisława Pyjasa - nie było. Nie jestem więc w dalszym ciągu przekonany o tym, że Edward Gierek był jedynie komunistycznym satrapą, o którym wypada mówić tylko i wyłącznie krytycznie.

Choć urodziłem się w Sosnowcu, nie wspominałem dobrze epoki rządów swego krajana. Raziła mnie ciągła, natrętna propaganda, która była głupia i śmieszna i nie chciała żyć w zgodzie z rzeczywistością. To runęło z hukiem w 1980r. i zakończyło się stanem wojennym, wprowadzonym jednak nie przez Gierka, lecz Jaruzelskiego. Zaraz też ginęli ludzie (oficjalnie 108 osób do 1990r.), ale to było później. I to jest też teraz.

Pod notką Grzegorza Wszołka pisze bloger @Beem.Deep: "Spodziewam się, że w dalszej perspektywie dziejowej mimo wszystko Polska zapamięta lepiej Gierka niż Tuska. Oczywiście z zachowaniem wszystkich proporcji i z uwzględnieniem tzw. ducha czasu oraz realiów geopolitycznych". Przypomnijmy niektóre pozytywne zmiany, które zaszły w latach 70-tych, a niektóre były przecież przełomowe:

---  likwidacja obowiązkowych dostaw rolniczych, a więc w istocie nastąpił koniec gospodarki wojennej na wsi;

---  dalsze (nie zawsze jednak uzasadnione) uprzemysłowienie kraju; stworzono nowe miejsca pracy dla ludzi urodzonych po wojnie;

---  rozwój budownictwa - powstawały nie tylko komitety partii;

---  wprowadzenie emerytur i rent rolniczych;

---  szybki wzrost konsumpcji.

III RP (według wielu z nas PRL-bis) nie ma aż tylu sukcesów, by nie doceniać pewnych osiągnięć epoki Gierka i z pogardą patrzeć na tych, którzy z tęsknotą wspominają tamte czasy. Za rok, dwa lub pięć spróbują blogerzy scharakteryzować i ocenić z perspektywy czasowej rządy Donalda Tuska. Można spodziewać sie, że takie podsumowanie rządów obecnego premiera wypadnie znacznie mniej korzystnie od oceny byłego sekretarza KC, oceny dokonanej przez Grzegorza Wszołka.