Zygmunt Białas Zygmunt Białas
3097
BLOG

Co się dzieje w Federacji Rosyjskiej - 02.07.2016.

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Polityka Obserwuj notkę 3

Putin i ludzie Jeziora

Napisał: Ikulalibal

Wielu Polaków (nie użyję zdeprecjonowanego przymiotnika ”prawdziwych” - wystarczy 'Polaków dobrej woli'), nie mogło nie zauważyć trwającego od dłuższego czasu wściekłego ataku na W. W. Putina.

 

Co się dzieje w Federacji Rosyjskiej - 02.07.2016.

 

Nie będę się wdawać w szczegóły, każdy ma dostęp do polskich mediów, ”tutejsi” mają Huskyego, więc zakładam, że proces szczucia jest zauważalny. Ja pragnę nieco rozjaśnić przyczyny tego procesu. Kiedy to się zaczęło w sposób widoczny dla przeciętnego konsumenta informacji? - Tak na poważnie po 2007 roku, a nasiliło w 2008r. Przed 2007 informacje o Putinie pojawiały się okazjonalnie; przy okazji zamachów (których winien był oczywiście Putin) czy zabójstw dziennikarzy (oczywiście na zlecenie Putina).

Co stało się w 2007r.? - W owym roku w Monachium na konferencji Rady Bezpieczeństwa Putin wygłasza przełomowe, kluczowe, kultowe - czy jak je tam nazwać -przemówienie. Z treścią przemówienie można się zapoznać dzięki angielskim napisom:

https://www.youtube.com/watch?v=ZlY5aZfOgPA

lub niemieckiemu lektorowi (od 39 min.):

https://www.youtube.com/watch?v=va29f7POhRs 

Mówiąc w dużym skrócie, Putin oświadczył, że "skończyło się babci sranie”. Putin to polityk jakby z innej bajki, w jego retoryce nie ma tak charakterystycznej dla polityków 'amerykoidalnych' fanfaronady, gadania „na wyrost”, falstartów itp. Więc jeśli mówił, że się skończyło, to znaczy, że został stworzony grunt do tego, aby to oświadczenie nie okazało się gołosłowne. W sierpniu 2008 r w Gruzji Zachód (cokolwiek to znaczy), powiedział „sprawdzam” i przekonał się że oświadczenie nie było blefem.

Jakże to się stało?, jak do tego dojść mogło?, żeby jakaś Rosja, która - jak się wydawało - jest już pokonana, mogła się tak postawić? - Zapytany w 2015r. o pracę w KGB Putin odpowiedział: ”Gdzie byśmy nie byli i co byśmy nie robili, wiedza i doświadczenie nabyte w KGB pozostaje z nami. W tym sensie nie ma byłych pracowników KGB”: http://ria.ru/world/20150928/1286662024.html
Więc jak to jest z tą "mafią szpiega Putina”, odpowie Anatoli Wasserman: https://en.wikipedia.org/wiki/Anatoly_Wasserman

https://www.youtube.com/watch?v=Np8M9UNUK0A

a kto nie rozumie, będzie musiał zadowolić się moją translacją pierwszych 6 minut (w następnych minutach Wasserman omawia personalia, co nie jest nam już tak bardzo potrzebne):

Pytanie z sali: W Ameryce politycy są przedstawicielami klanów. Proszę powiedzieć: 'A Putin jest przedstawicielem jakiegoś klanu?, jest patriotą?'

Wasserman: Jak dotąd nikomu nie udało się znaleźć dowodu, że Putin przedstawia jakiś klan. Co się tyczy "Jeziora”, to - jak sądzę - obraz rysuje się odwrotnie do tego, o którym nam opowiadają. Tak, rzeczywiście Putin posadził członków tej spółdzielni na liczne kluczowe stanowiska, dzięki czemu oni dużo zarobili. Ale zarobili nie ze stratą dla państwa. Na przykład Timczenko:  https://en.wikipedia.org/wiki/Gennady_Timchenko jest jednym z dwu właścicieli naftowo - handlowej kompanii „Gunvor Group”:  https://en.wikipedia.org/wiki/Gunvor_(company)
Ocena jego kapitałów w 'Forbsie' jest mocna zawyżona, opiera się na założeniu, że ropa naftowa, przechodząca przez „Gunwor-Grup”, należy do Timczenki, a tak nie jest. Timczenko to całkiem uczciwy handlowiec, biorący z handlu taki procent, jaki biorą analogiczne firmy.

Ale dlaczego rosyjską ropę sprzedaje właśnie Timczenko? - DLATEGO  ŻE  CAŁA  NASZA  ROPA  PRZEZ  DŁUŻSZY  CZAS  BYŁA  POD  GROŹBĄ  POWÓDZTW  SĄDOWYCH  ZE  STRONY  JUKOSU.  SAM  JUKOS  JUŻ  NIE  ISTNIEJE,  ALE  CIĄGLE  ISTNIEJE  GROŹBA  POWÓDZTW  ZE  STRONY  TZW.  AKCJONARIUSZY  MNIEJSZOŚCIOWYCH  JUKOSU.  ISTNIEJE RYZYKO,  ŻE  NA  SKUTEK  POWÓDZTW  ROPĘ  MOGĄ  ARESZTOWAĆ.  ”GUNVOR GROUP”  WYSTĄPIŁ  W  ROLI  "POŻYTECZNEGO  GROSZOROBA”,  CZYLI  FORMALNIE  KUPOWAŁ  ROPĘ  NAFTOWĄ  I  ODSPRZEDAWAŁ  JAKO  SWOJĄ.  SKIEROWAĆ  PRZECIW  NIEJ  POWÓDZTWA  BYŁO  NIEMOŻLIWE: http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/880973,usa-rosja-straci-50-mld-dolarow-akcjonariusze-jukosu-zadaja-zwrotu-pieniedzy.html
Właściwie to w naszej historii już był taki sam przypadek w końcu lat 20-tych. Ermitaż sprzedał kilka obrazów znanemu handlarzowi ropy Gulbenkianowi https://pl.wikipedia.org/wiki/Calouste_Gulbenkian przy czym sprzedał za cenę znacznie niższą niż uzyskałby wystawiając obrazy na aukcję.

W zamian za to Gulbenkian zgodził się sprzedawać radziecką ropę naftową na światowych rynkach pod swoim imieniem. Z dwu mających największe udziały w kompaniach naftowych: Nobel i rodzina Mantaszewych  https://en.wikipedia.org/wiki/Alexander_Mantashev Mantaszewowie po rewolucji nie mieli biznesowego "zapasowego lotniska” i natychmiast zaczęli wnosić pozwy do wszystkich możliwych sądów. I oto wtedy Giulbienkian ochronił naszą ropę naftową od tych powództw. Timczenko grał taką samą rolę co Gulbenkian

————————————————————————–

A więc takie buty! Putin w 1996 r stworzył spółdzielnię Jezioro:  https://en.wikipedia.org/wiki/Ozero
a kiedy został prezydentem, członkowie spółdzielni dostali się na różne lukratywne posady. Pieniądze! Pieniądze i wszędzie pieniądze! - A właściwie po co Putinowi tyle pieniędzy? Co z nimi robi? - Na to pytanie odpowie 'przez kwiatki' Nikołaj Starikow na spotkaniu ze studentami Akademii Zarządzania:

https://www.youtube.com/watch?v=rb-5k6xwCt8

(Translacja od 14. minuty):
Pytanie przysłane na kartce: Czy żeby raz na zawsze skończyć z korupcją, trzeba wszcząć śledztwo w sprawie wszystkich wysoko postawionych urzędników?

Odpowiedź: Żeby uzmysłowić wam, jak niekiedy trudno osiągnąć wyznaczone cele w tej sytuacji, w której jest Rosja, chciałbym wam opowiedzieć przypowieść. System płatniczy, jaki obowiązuje w Rosji z łatwością może być obserwowany przez naszych amerykańskich "przyjaciół”. Tak? - Tak. System płatności bankowych przedsiębiorstw działa na tej samej zasadzie, co znajdujące się w waszych kieszeniach karty płatnicze. Zgadzacie się z tym? - Zgadzacie. A teraz wyobraźcie sobie, że wy - jako przywódcy jakiegoś "abstrakcyjnego państwa”,znajdującego się pod takim kloszem - zamierzacie rozwijać przemysł obronny.

Okazuje się, że znajdujecie się w dziwnej sytuacji; jest budżet, ale jeśli przekażecie pieniądze przedsiębiorstwu produkującemu podwodne łodzie, to po sumie przekazanych pieniędzy można określić, ile łodzi zamawiacie. A jeśli przekazaliście pieniądze fabryce czołgów, to jasne, że zamówiliście partie nowych czołgów. Jeśli fabryce helikopterów, znaczy należy oczekiwać nowych helikopterów. Szpiedzy nie muszą się wysilać, wystarczy śledzić, gdzie przekazywane są pieniądze z budżetu Ministerstwa Obrony. Proste. Nic nie trzeba robić.

A teraz wyobraźcie sobie, że jesteście niezadowoleni z takiego systemu, który pozwala przeciwnikowi z góry przewidzieć wasze kroki. Że zamierzacie utworzyć nowe przedsięwzięcia, żeby w razie potrzeby użyć ich w odpowiedniej chwili. Jeśli zrobicie to poprzez system płatniczy, wasi przeciwnicy dowiedzą się o tym wcześniej niż pieniądze dojdą do odbiorcy. Jakie będą więc wasze działania? - Nie przelewać pieniędzy, tylko dostarczyć je jakimś innym sposobem.

Starym dobrym sposobem - gotówką np. w walizce. Może tak być? - Może. Ale wynika kolejny problem: skąd w ramach budżetu Ministerstwa Obrony znajdą się pieniądze "do walizki”? - W budżecie ministerstwa nie ma takiej pozycji „pieniądze do walizki na nieprzewidziane wydatki”.
„Sumienni blogerzy” pilnują, żeby nic dwuznacznego nie znalazło się w budżecie, a w parlamencie siedzą posłowie, z których wielu, wydawałoby się, że reprezentuje propaństwowe partie, a tak na prawdę ich interesy związane są z USA.

Wyobraźcie sobie: siedzi taki poseł i uważnie studiuje każdą pozycję w budżecie obronnym. Jesteście całkowicie pod kloszem. Jakie będą wasze działania? - Musicie znaleźć sposób na to, aby pieniądze znalazły się w walizce. Nie dlatego, że chcecie je ukraść, a dlatego że nie ma sposobu przekazania pieniędzy w taki sposób, którego od razu nie zauważyłby wasz przeciwnik. Nikt jeszcze nie wymyślił sposobu teleportacji pieniędzy. Robicie to. Wasz przeciwnik w końcu to zauważa, jest zaskoczony, nie oczekiwał tego, zaczyna się mścić. "Sumienni blogerzy” zaczynają prowadzić śledztwa, bo gdzieś ukradziono pieniądze, gdzieś tam naruszyli finansową dyscyplinę. Czy to źle? - Oczywiście źle, ale jaki jest inny sposób skierowania pieniędzy tak, by wasz przeciwnik o tym nie wiedział? - Nie ma innego sposobu.

To tylko jeden z przykładów na to, jak pod pięknymi hasłami o walce z korupcją można prowadzić antypaństwową działalność, mającą na celu zlikwidowanie możliwości dodatkowego dofinansowania obronności kraju. Ja już nie mówię o tym, że państwo, specsłużby, zawsze powinny mieć pieniądze na opłatę agentów na „przekupywanie” zagranicznych polityków, na zakupy sekretnych technologii, na obejście embarga itd. Bezgotówkowo za to zapłacicie? - Oczywiście, że nie, a starym dobrym sposobem - gotówką. A skąd ona się weźmie? - Trzeba podjąć określone starania, które wasz przeciwnik poprzez V kolumnę w parlamencie, media, internet będzie pokazywał jako przestępstwo. „Nie wszystko jest jednoznaczne”, ,jak mówiła córka oficera z terytorium USA***, dlatego proponuję wam trochę szersze spojrzenie na problem, bo nie wszystko, co wydaje się korupcją, jest nią w istocie.

———————————————————————–

Już rozumiecie, o co idzie w tej ciągłej gadaninie o korupcji w Rosji? - Mam nadzieję, że tak. Bo ci, którzy te lamenty podnoszą, wiedzą, po co je podnoszą, ale liczą, że wy nie wiecie. A teraz wy wiecie, że oni wiedzą, że wy wiecie :)

Zsumujmy fakty. W. W. Putin, wykorzystując doświadczenie i wiedzę, skupił wokół siebie ludzi, z których jedni całkowicie legalne, przy użyciu praw wolnego rynku, zarobili kupę kasy, a drudzy dopomogli, żeby spora jej część została wpompowana w Ministerstwo Obrony. Czy to nie skandal?! - Gdyby kupili sobie wyspy na Bahamach albo tuziny jachtów wielkich jak Titanic, mogliby liczyć na wszystko. Nawet na polityczny azyl w USA. Ale żeby zrobić coś tak podłego jak dofinansowanie unikalnych projektów w dziedzinie zbrojeniowej i doprowadzenie do sytuacji, w której prezydent Putin może powiedzieć:”Rosja gotowa jest stawić czoła każdemu militarnemu wyzwaniu? - Tego nie da się przeżyć! To trzeba odreagować.I odreagowują. Odreagowywanie jednych jest sponsorowane przez innych ochotniczo, ale widocznie.
Kto zaś myślałby, że pomysł wyrywania potrzebnej na coś kasy „pod pretekstem”, jest odkrywczy i unikalny, powinien zainteresować się na przykład:kosztującym 48 miliardów $, a nigdy nie wdrożonym projektem Boeing-Sikorsky RAH-66 Comanche:   https://pl.wikipedia.org/wiki/Boeing-Sikorsky_RAH-66_Comanche czy szkoleniem pięciu ludzi za 500.000 $:  http://www.nytimes.com/2015/09/17/world/middleeast/isis-isil-syrians-senate-armed-services-committee.html?_r=2

———————————————————————–

*** Aluzja do znanego skandalu, polegającego na tym, że wyrażająca oburzenie po referendum na Krymie mieszkanka, podająca się za córkę oficera, okazała się osobą, piszącą z amerykańskiej bazy wojskowej w Bahrajnie:

 

http://ic.pics.livejournal.com/zergulio/14338131/398259/398259_600.jpg

 

Skutkiem skandalu była akcja "Ja, mieszkająca na Krymie córka oficera", polegająca na tym, że prawdziwe córki prawdziwych oficerów pokazały swoje twarze:  http://gmichailov.livejournal.com/599210.html

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka