80. rocznica pierwszej masowej wywózki na Wschód w Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku. Fot. Dawid Gromadzki
80. rocznica pierwszej masowej wywózki na Wschód w Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku. Fot. Dawid Gromadzki

80. rocznica masowych deportacji Polaków do łagrów

Redakcja Redakcja Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 66

Dziś - 10 lutego 2020 r. - przypada 80. rocznica masowych deportacji na Syberię i do Kazachstanu Polaków z terenów zajętych przez ZSRR po 17 września 1939 r.

W latach 1940–41 cztery fale deportacji ludności polskiej z terenów zajętych przez ZSRR w 1939 r. objęły według historyków około miliona obywateli polskich. Byli oni zsyłani w głąb ZSRR – od Syberii po republiki środkowoazjatyckie.

W nocy z 9 na 10 lutego 1940 r. NKWD przeprowadziło pierwszą masową deportację Polaków w głąb Związku Sowieckiego. 80. lat temu sowieci, którzy od 17 września 1939 roku okupowali wschodnie tereny II Rzeczypospolitej, aresztowali i wywieźli na Syberię około 140 tysięcy osób.

Według ustaleń Instytutu Pamięci Narodowej w sumie sowieci w czterech masowych deportacjach wywieźli w głąb Związku Sowieckiego około 320-330 tysięcy Polaków. Prawdopodobnie co trzeci deportowany nie przeżył zesłania.

Relacja z wywózki: Piekło deportacji z Kresów. 10 lutego 1940 r.

Wspomnienia deportowanych

Instytut Pileckiego udostępnia wspomnienia deportowanych na Syberię w lutym 1940 roku. W 80. rocznicę pierwszej masowej deportacji Polaków w głąb Związku Sowieckiego Instytut w bazie internetowej Zapisy Terroru oraz na kanale YouTube Świadkowie Epoki zamieścił 268 wspomnień i relacji osób, które doświadczyły sowieckich represji.

Bartosz Gralicki z Instytutu Pileckiego wyjaśnia, że udostępnione wspomnienia pochodzą od kilkuset osób, które ocalały dzięki układowi Sikorski – Majski z sierpnia 1941 roku, a który zakładał utworzenie armii polskiej złożonej z osób deportowanych w 1940 roku i zwolnienie ich z łagrów. Ich relacje były zbierane jeszcze w czasie II wojny światowej. Ukazują grozę aresztowania, trudne warunki w łagrach i w trakcie podróży na Syberię.

Relacje osób, które przeżyły sowieckie represje zobaczyć można w bazie internetowej Zapisy Terroru oraz na kanale YouTube Świadkowie Epoki.

Obchody rocznicy w Lidzie

Obchody 80. rocznicy deportacji Polaków z Kresów Wschodnich w głąb Związku Radzieckiego odbyły się w niedzielę m.in. w Lidzie na zachodniej Białorusi. Uczestnicy uroczystości wzięli udział w nabożeństwie w kościele oraz spotkali się w społecznej szkole polskiej na akademii, zorganizowanej przez Związek Polaków na Białorusi.

Uroczystości rozpoczęły się od pokazania filmu dokumentalnego, w którym mieszkańcy Lidy wspominali deportacje. Później na ścianie szkoły została odsłonięta tablica upamiętniająca Polaków pomordowanych w radzieckich łagrach, obozach i więzieniach w latach 1939-56.


W uroczystości wzięła udział Maria Koc - wiceprzewodnicząca Senackiej Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą - która przypomniała historię deportacji. - To tragiczne bardzo wydarzenia. Ale Polacy żyjący tutaj, w Lidzie pamiętają o tym. Jestem wdzięczna bardzo naszym rodakom właśnie za tę pamięć i świadectwo polskości - powiedziała senator Maria Koc.

Z kolei Andżelika Borys - prezes Związku Polaków na Białorusi - w rozmowie z Polskim Radiem podkreśliła, że należy pamiętać o takich tragicznych wydarzeniach jak wywózki w głąb Związku Radzieckiego. - Ta pamięć należy się tym, co zostali tam na nieludzkiej ziemi wywiezieni oraz tym, co wrócili, którzy żyją i pamiętają, co spotkało nas jako naród polski tylko za to, że byliśmy Polakami - powiedziała Andżelika Borys.


O losach swojej rodziny opowiedziała Helena Giebień, która jako małe dziecko została deportowana z rodziną do Uzbekistanu. - Kazali nam podpisać się na stały pobyt. Wszyscy, którzy się podpisali, dostali ziemianki, takie mieszkania. Ja bardzo chorowałam wtedy, byłam bardzo mała -powiedziała Helena Giebień.

W uroczystości oprócz zesłańców wzięli udział mieszkańcy Lidy, uczniowie społecznej szkoły polskiej, członkowie Związku Polaków i polski konsul generalny z Grodna Jarosław Książek.

Podczas niedzielnej uroczystości w siedzibie szkoły społecznej przy ZPB odsłonięto ufundowaną przez Sybiraków z Lidy tablicę poświęconą pamięci ofiar deportacji.

- W Lidzie jest bardzo prężne środowisko Sybiraków, ich stowarzyszenie obchodzi właśnie 25-lecie – powiedziała przewodnicząca ZPB Andżelika Borys.

W czasie spotkania Borys podkreśliła, że wspominając ofiary deportacji, odsłaniając tablicę poświęconą ich pamięci, Polacy z Białorusi "robią to dla siebie”. - Dlatego, że jesteśmy Polakami. To nasz obowiązek – mówiła Borys, wskazując, że Polacy na Białorusi „są w nieprzyjemnej sytuacji” i są zmuszeni do stawania w obronie języka polskiego, polskiej pamięci.

KJ


Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura