Magdalena Jethon uznała stwierdzenia Pawła Kukiza za "szerzenie nieprawdziwych informacji". Chodzi o piosenki z płyty muzyka wydanej w 2014 roku, których wówczas nie mogli wysłuchać fani "Trójki". Jethon kierowała publicznym radiem w latach 2010-2016.
Paweł Kukiz w 2014 roku wydał płytę "Zakazane piosenki", gdzie znalazły się utwory krytyczne wobec rządów PO-PSL. Lider Kukiz'15 nawiązał do afery podsłuchowej w kawałku "Rozmowy u Sowy". Śpiewał też: "Jestem moherem, oszołomem, nazistą, świnią , homofobem, zdrajcą, agentem, pomyleńcem, wrogiem dla Rosji i Unii Europejskiej. Katolem, który nie rozumie, że zarodek to nie człowiek, bo chodzić nie umie, głąbem, co wciąż ma jedną żonę. Jestem moherem oszołomem" w piosence "Samokrytyka (dla Michnika)". Nie pojawiły się one jednak na falach Programu Trzeciego Polskiego Radia.
- Ówczesna szefowa Trójki, Pani Jethon zakazała wówczas grać w radio którejkolwiek z moich piosenek. Ciesz się więc, Kazik, że Tobie zdjęli tylko jedną - zwrócił się Kukiz do Kazika w mediach społecznościowych. Zarzuty, kierowane pod adresem szefowej dyrektor "Trójki", Magdaleny Jethon, powtórzył w programie "Kawa na ławę" w TVN24.
- To są sytuacje skandaliczne, które świadczą o tym, że ustrój w Polsce jest taki, iż gdy dana partia obejmuje władzę, to przez cztery lata zawłaszcza cały system. Absolutnie wszystko, spółki Skarbu Państwa, media publiczne. Takie sytuacje miały również miejsce za rządów Platformy Obywatelskiej. Jestem tego żywym przykładem - wypominał politykom opozycji Kukiz, nawiązując do anulowania Listy Przebojów Trójki z piosenką Kazika na pierwszym miejscu.
Jethon oskarżyła Kukiza o szerzenie nieprawdziwych informacji, które godzą w jej dobre imię. Jak podkreśliła, gdyby radio publiczne nadawało piosenki kandydata na samorządowca, wówczas naruszyłaby reguły kampanii wyborczej, co byłoby niesprawiedliwe dla konkurentów muzyka.
- W 2014 roku Paweł Kukiz kandydował w wyborach samorządowych. Zgodnie z przepisami, dotyczącymi kampanii wyborczych w mediach publicznych, dyrektorzy poszczególnych programów Polskiego Radia byli zobowiązani gwarantować równy dostęp wszystkim kandydatom. Podczas każdej kampanii wyborczej w mediach publicznych w sposób niemal aptekarski liczony był czas obecności kandydata na antenie. Regularnych sprawozdań na ten temat żądała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji - oświadczyła była szefowa "Trójki".
- Minuty nadawania piosenki kandydata, którym w tamtych wyborach był Paweł Kukiz, musiałyby zostać doliczone do ogólnego czasu jego obecności na antenie, co byłoby dla niego niekorzystne. Natomiast niewliczenie minut piosenki do czasu obecności na antenie byłoby niesprawiedliwe wobec innych kandydatów. Wstrzymanie więc emisji piosenek w okresie kampanii wynikało z konieczności przestrzegania prawa - tłumaczyła Jethon.
Dziennikarka dodała też, że Kukiz był regularnie puszczany na falach Polskiego Radia poza okresem wyborów samorządowych. Jethon skrytykowała sytuację w "Trójce" w związku z aferą wokół Listy Przebojów.
- Przez prawie całe dotychczasowe życie zawodowe byłam związana z Trójką. Dlatego postępującą degradację tej anteny obserwuję ze smutkiem. Najnowsza afera wokół 1998. notowania Listy Przebojów każe mi przede wszystkim myśleć ze współczuciem o koleżankach i kolegach, którzy wciąż pracują przy Myśliwieckiej - napisała była szefowa publicznej rozgłośni.
Obecnie Jethon współtworzy Radio Nowy Świat, które ma na celu odbudować dawny prestiż "Trójki" w nowym projekcie.
GW
