Poseł Przemysław Czarnek jest nową gwiazdą medialną PiS. Fot. PAP/Wojtek Jargiło
Poseł Przemysław Czarnek jest nową gwiazdą medialną PiS. Fot. PAP/Wojtek Jargiło

Czarnek na fali krytyki po wypowiedzi na temat LGBT. "Przypisuje się mi złe intencje"

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 100

Poseł Przemysław Czarnek z PiS został skrytykowany nie tylko przez środowiska lewicy, ale też Joachima Brudzińskiego. Teraz nowa, medialna gwiazda partii rządzącej "odcina się od manipulacji" i żąda zaprzestania "wyrywania z kontekstu" wypowiedzi na temat tego, czy środowiska LGBT są ludźmi. 

Czarnek był gościem programu "Studio Polska" w TVP INFO, gdzie często zabiera głos jako ekspert polityczny z dziedziny prawa. Według niego, LGBT to ideologia, natomiast "homoseksualiści, biseksualiści, transwestyci czy inni tam jeszcze queer, czyli dziwacy" - dodał.

- To są ludzie. Pogubieni oczywiście w swojej seksualności i życiu, jednocześnie chorzy z nienawiści do ludzi heteroseksualnych, do tradycji i chrześcijaństwa, ale to jest inna rzecz. Ale ludzie, nikt im człowieczeństwa nie odmawia - podkreślił. 

Czarnek na wojnie z LGBT

- Brońmy rodziny przed tego rodzaju zepsuciem, deprawacją, absolutnie niemoralnym postępowaniem. Brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy wreszcie z tą dyskusją - mówił Czarnek w TVP INFO. 

Wypowiedzi posła PiS obiegły wszystkie media. Część dziennikarzy domagała się wyrzucenia Czarnka ze sztabu Andrzeja Dudy. Były wojewoda lubelski jest coraz częściej obecny w debacie publicznej, a jego aktywność medialna w ostatnich miesiącach skupiała się na krytykowaniu opozycji i sędziów w związku z konfliktem wokół Sądu Najwyższego i pytań prejudycjalnych do TSUE. Później polityk często wchodził w polemiki z posłami KO czy Lewicy na temat terminu wyborów prezydenckich - bronił daty 10 maja i korespondencyjnego trybu głosowania, a działania przeciwników PiS w Sejmie, którzy nie zgadzali się z tym pomysłem, nazywał "obstrukcją".

Czarnek postanowił ostro skrytykować LGBT, choć sygnał do takiej retoryki dał już prezydent Andrzej Duda podczas wizyty w Brzegu. W piątek polityk Porozumienia Jacek Żalek został wyproszony ze studia TVN24 po wygłoszonej uwadze, że "LGBT to nie są ludzie, a ideologia". Czarnek - podobnie jak Żalek - jest cytowany we wszystkich serwisach informacyjnych, w większości z nich w negatywnym kontekście.

- W odpowiedzi na dzisiejszą nagonkę i manipulowanie moją wypowiedzią podkreślam po raz kolejny za Konstytucją RP: Wszyscy bez wyjątku są równi wobec prawa i w godności - odpowiedział sztabowiec prezydenta.

- Nie zmienia to faktu, że nie może być najmniejszej zgody i akceptacji dla zachowań demoralizujących, deprawujących na ulicach miast, takich jak na prezentowanym zdjęciu z Los Angeles, do którego odnosiłem moją wczorajszą wypowiedź - napisał Czarnek. 

- Dlatego odcinam się od wszystkich manipulacji dotyczących mojej wypowiedzi i żądam zaprzestania jej zniekształcenia i wyrywania z kontekstu. Jest mi przykro, że w ten sposób celowo przypisuje mi się intencje, których nigdy nie miałem - podkreślił poseł PiS. 

Reakcje na słowa Czarnka o LGBT

Aktywność w mediach Czarnka wzbudza mnóstwo kontrowersji. - Poseł Czarnek, dr hab nauk prawnych, homofob to najlepsza twarz kampanii Andrzeja Dudy, bo prawdziwa - oceniła Renata Grochal, publicystka "Newsweeka". 

Konrad Piasecki (TVN24) zauważył, że były samorządowiec pozostał odosobniony w swoich poglądach na forum partii rządzącej. - Poseł-profesor Czarnek już wie jak czuje się trębacz, który grając najgłośniej w orkiestrze i idąc na jej czele nie zorientował się, że wszyscy pozostali puzoniści i klarneciści skręcili w bok i zostawili go na pastwę losu - stwierdził. 

Zdaniem Michała Szułdrzyńskiego, Czarnek jest brany pod uwagę jako następca Adama Bodnara na funkcji Rzecznika Praw Obywatelskich.

- Ostatnio słyszałem plotkę, że jednym z kandydatów na nowego RPO ma być poseł Czarnek. Uznałem to za głupi żart. Ale po jego słowach, ze prawa człowieka to idiotyzm, zaczynam się obawiać, że według PiS to jednak idealny kandydat na to stanowisko - ironizował autor "Rzeczpospolitej". 


GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka