Ubiegający się o reelekcję prezydent RP Andrzej Duda (C) podczas spotkania z mieszkańcami w Bolesławcu. Fot. PAP/Maciej Kulczyński
Ubiegający się o reelekcję prezydent RP Andrzej Duda (C) podczas spotkania z mieszkańcami w Bolesławcu. Fot. PAP/Maciej Kulczyński

Andrzej Duda w Bolesławcu ostro o „Fakcie”. „Niemcy chcą wybierać w Polsce prezydenta?”

Redakcja Redakcja Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 310

Prezydent wypowiedział się na temat piątkowej publikacji dziennika „Fakt”. 

Dzisiaj mamy kolejną odsłonę niemieckiego ataku w tych wyborach, bezpardonowej brudnej kampanii, tym razem skierowanej przeciwko mnie – powiedział w piątek w Bolesławcu (woj. dolnośląskie). – Boleję nad tym, ale liczę się z tym, że będę brutalnie, kłamliwie oszczerczo atakowany - dodał prezydent. 

Jak powiedział, tak naprawdę krzywdzona jest rodzina, której to dotyczy. – Ja pomogłem rodzinie, dlatego że to rodzina prosiła mnie o pomoc i rodzina do mnie o tą pomoc się zwróciła. Ten człowiek odbył karę więzienia w całości, odsiedział więzienie w całości, ale rodzina pisała, że to, że nie mogą się z nim spotykać to tak naprawdę jest kara dla nich, bo zarządzono zakaz zbliżania i prosili mnie o to, żebym ten zakaz zbliżania zniósł, prosili mnie, bo mówili, że pojednali się, że są znowu prawdziwą rodziną, że ten człowiek żałuje za to zrobił – wyjaśniał Andrzej Duda. 


Andrzej Duda zaznaczył, że podejmując swoją decyzję zastosował się do opinii prokuratora generalnego, sądu, kuratora i wszystkich tych, którzy wypowiadali się w tej sprawie. – Dzisiaj ten oszczerczy atak to po prostu podłość, to jest najgorszego gatunku brudna kampania – zaznaczył. 

– Czy koncern Axel Springer, z niemieckim rodowodem, który jest właścicielem gazety „Fakt” chce wpłynąć na wybory prezydenckie w Polsce? Niemcy chcą wybierać w Polsce prezydenta? To jest podłość, ja się na to nie zgadzam” - mówił Duda. 

Prezydent podkreślił też, że niedawno korespondent niemieckiej gazety „Die Welt” napisał, że lepszy dla Niemiec byłby prezydent Trzaskowski, bo „jest przeciwny temu, żeby Polska brała reparacje od Niemców, żeby Polska domagała się odszkodowań za drugą wojnę światową, ze zniszczenia, które wtedy zostały dokonane”. 

Bolesławiec, Andrzej Duda
Mieszkańcy Bolesławca na spotkaniu z Andrzejem Dudą. Fot. PAP/Maciej Kulczyński

Prezydent powiedział, że zawsze będzie bronił rodziny i jej prawa do wychowania dzieci z własnymi przekonaniami. Mówił o sukcesach gospodarczych i społecznych rządów Zjednoczonej Prawicy, o zniwelowaniu skrajnej biedy wśród rodzin, o poprawie bezpieczeństwa militarnego kraju, realizowaniu dużych inwestycji jak przekop Mierzei Wiślanej. 

– Tak dobrej sytuacji nie było jeszcze nigdy w polskiej historii. To dla nas wielka dziejowa szansa i musimy tę szansę wykorzystać. Ja mam ogromną wolę i ambicję, by z tej szansy skorzystać. Skorzystać z tych wszystkich funduszy, z tego że jesteśmy w Unii Europejskiej. Budować nasze bezpieczeństwo tym, że jesteśmy w NATO. Rozwijać się realizować w Polsce wielkie inwestycje. Mieć ambicje i je realizować, po to, by żyło się wygodniej, by żyło się spokojniej – mówił prezydent. 

Podkreślił, że przez ostatnie lata „prowadziliśmy odpowiedzialną politykę, wspierania człowieka, wspierania Polski we wszystkich jej obszarach w ciągu ostatnich pięciu lat”. 

– Ja chcę tę politykę kontynuować. Mądrą, odpowiedzialną politykę dla Polski, dla człowieka, dla rodziny. Proszę państwa o wsparcie jeszcze raz. Idźcie do wyborów. Zdecydowanie pokażmy, że tego właśnie chcemy. Proszę was, żebyście namawiali sąsiadów, przyjaciół, znajomych. Potrzebujemy ich głosów w tych wyborach. Potrzebujemy wielkiego, wyraźnego zwycięstwa. Niech żyje Polska – zakończył prezydent. 

KW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka