Anita Czerwińska: Koalicja Zjednoczonej Prawicy nie istnieje. Fot. arch. PAP/Mateusz Marek
Anita Czerwińska: Koalicja Zjednoczonej Prawicy nie istnieje. Fot. arch. PAP/Mateusz Marek

Rzecznik PiS: Koalicji już nie ma. Gowin mówi o wirażu, Schreiber o separacji

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 84

Gigantyczny konflikt w Zjednoczonej Prawicy jest różnie odbierany nawet w samym PiS. Anita Czerwińska dała do zrozumienia, że koalicja rządząca skończyła się 18 września. Jarosław Gowin liczy na arbitraż Andrzeja Dudy, a bliski współpracownik Mateusza Morawieckiego mówi jedynie o "separacji" z Solidarną Polską. 

Przyszłość rządu PiS rozstrzygnie się po weekendzie. Jarosław Kaczyński dał czas Zbigniewowi Ziobrze na zastanowienie, odsuwając w czasie dymisję ministra sprawiedliwości. Ratunkiem dla koalicji Zjednoczonej Prawicy byłaby skrucha wyrażona ze strony Ziobry i poparcie przez Solidarną Polskę tzw. ustawy covidowej. To sprzeciw wobec niej ze strony koalicjanta - a nie spór o ochronę zwierząt futerkowych - miał doprowadzić do konfliktu między Morawieckim a szefem Solidarnej Polski. 

- Nasze stanowisko w tej sprawie się nie zmieniło. W naszym odczuciu, w naszym przekonaniu koalicji nie ma. To, co się wydarzyło wczoraj w Sejmie, niestety było w jakimś sensie wypowiedzeniem ze strony naszych byłych koalicjantów tejże koalicji - powiedziała rzecznik PiS, Anita Czerwińska w Polskim Radiu24. 

- Odnosząc się do sprawy ustawy o ochronie zwierząt, przypomnę, że koalicja to wspólnota, wyrażającą się także we wspólnie podzielanych wartościach. Nasze stanowisko jest bardzo jasne i stanowcze. Ono się nie zmieniło w tej sprawie. Koalicja została zerwana, bo wspólnota wartości nie została potwierdzona przez koalicjantów - podkreśliła Czerwińska. 

Pytana, czy czekają nas przyspieszone wybory, rzecznik PiS odparła, iż każdy wariant jest w tej chwili możliwy, bowiem "w polityce nie można niczego wykluczyć". - Na dziś na pewno nie ma takiego rozstrzygnięcia - zaznaczyła Czerwińska. Współpracowniczka Kaczyńskiego zaprzeczyła też, by istniała grupa wewnątrz PiS - tzw. dawny zakon PC - która dąży do usunięcia Morawieckiego z rządu. 

Marek Suski, Ryszard Terlecki i Anita Czerwińska jasno wskazują, że koalicja rządząca Polską od 2015 roku już nie istnieje. Głosu nie zabiera Jarosław Kaczyński, co utrudnia wyciągnięcie jednoznacznego wniosku. Tym bardziej, że Jarosław Gowin, który zamierzał wrócić do rządu, analizował w Polsacie News:

- Pojawiły się pewne zadrażnienia, jesteśmy na wirażu, natomiast poczucie odpowiedzialności za Polskę, żeby stawić czoło i pandemii i kryzysowi gospodarczemu, mam przekonanie, że to zwycięży u każdego z partnerów koalicyjnych - stwierdził lider Porozumienia. 

- Jestem przekonany, że Polska potrzebuje całej Zjednoczonej Prawicy, a nie tylko 2/3. Rządzi arytmetyka: koalicja nie ma większości bez któregokolwiek z partnerów - analizował Gowin, który przekonywał, że emocje po weekendzie opadną. Z kolei wybory są wielkim niebezpieczeństwem dla PiS, które w 2007 roku postawiło wszystko na jedną kartę. 

- Przedterminowe wybory byłyby porażką, która odsunęłaby środowiska prawicowe od władzy na wiele, wiele lat. Doprowadziłoby to także do porażki w sensie moralnym - mówił były wicepremier. 

Wyjściem z impasu mogłaby być inicjatywa prezydenta, na którą liczy Gowin. - Jeżeli by się okazało, że liderzy nie są w stanie zbudować wspólnego mianownika, prezydent Andrzej Duda jest autorytetem, który może pomóc nam przywrócić dobre relacje w koalicji - ocenił. 

Koalicji już "nie ma", nastąpił "miraż", a może to tylko "separacja"? - Teraz wiele jest w rękach naszych partnerów, jesteśmy w stanie separacji - powiedział minister z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Łukasz Schreiber. Jego stanowisko jest o tyle ważne, że można założyć, iż zostało skonsultowane ze stroną sporu w koalicji rządowej, czyli Morawieckim.

- Przyspieszone wybory to jeden ze scenariuszy, który należny brać pod uwagę - zastrzegał w Polsat News. - Panuje piramidalne niezrozumienie na temat kwestii lojalności. O to są pretensje z naszej strony. To jest to wczorajsze głosowanie przy ustawie, o której była mowa. Od wielu tygodni wiedzieli o niej nasi partnerzy - podsumował Schreiber w kontekście ustawy o ochronie zwierząt. 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka