Rząd ogłosi w czwartek nowe obostrzenia. Fot. PAP/Paweł Supernak
Rząd ogłosi w czwartek nowe obostrzenia. Fot. PAP/Paweł Supernak

Cała Polska w strefie czerwonej? Rządzący nie wykluczają jednoznacznie lockdownu

Redakcja Redakcja Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 105

Drastycznie rosnąca liczba zakażonych na koronawirusa wpływa na strategię rządu. W czwartek poznamy nowe obostrzenia, a rzecznik gabinetu nie wyklucza wprowadzenia w przyszłości lockdownu. 

W Sejmie premier Mateusz Morawiecki poinformował, że najstarsi uczniowie szkół podstawowych przejdą do zdalnej lub hybrydowej formy nauczania. - W tej chwili brane są pod uwagę zarówno warianty pracy zdalnej szkół, jak i hybrydowej, ale uzależnione od konkretnych klas. Czyli spodziewać się możemy raczej decyzji związanych z określonymi stopniami klas, to znaczy konkretnymi oddziałami klasowymi, konkretnymi rocznikami, które miałyby przechodzić na pracę zdalną lub hybrydową. Te decyzje będą ogłoszone jutro  - zapewnił rzecznik rządu Piotr Muller. 

Nie tylko jednak szkoły czekają kolejne zmiany. Nieoficjalnie, zespół kryzysowy wraz z szefem rządu nie wykluczają wprowadzenia czerwonej strefy na terenie całej Polski. Obecnie blisko 300 powiatów uznanych jest za zagrożone sytuacją epidemiologiczną - w tym największe miasta. Wówczas nastąpi powolne wyłączenie wszystkich szkół i przedszkoli. Nie działa branża fitness, nie funkcjonują baseny i aquaparki. Restauracje obsługują klientów do godziny 21, a organizacja imprez weselnych jest zakazana w strefie czerwonej. RMF FM podaje, że w czwartek politycy obozu władzy ogłoszą całkowity zakaz wesel w kraju. 

Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki są przeciwnikami wprowadzania lockdownu. Na zamknięcie gospodarki nas nie stać, a rząd tłumaczy, że robi wszystko, co się da, by ochronić miejsca pracy. Jeśli nie nastąpi całkowite zamknięcie państwa, to jednak kolejne obostrzenia mogą wyłączyć konkretne gałęzie gospodarki. A te mogą zostać ogłoszone nie tylko jutro, ale i w przyszłym tygodniu, jeśli skala zakażeń będzie przybierać na sile.  

- Idziemy drogą środka, pomiędzy ratowaniem życia a ratowaniem gospodarki. Lockdown jest ostatecznością. Jest za wcześnie, by decydować o zamknięciu kolejnych firm. Jutro ogłosimy kolejne decyzje. Trudno jednak mówić o luzowaniu obostrzeń, raczej będą to nowe ograniczenia - przyznał Muller. 

- Robimy wszystko, żeby nie było lockdownu. Po wprowadzeniu ostatnich obostrzeń będziemy się w tym tygodniu uważnie przyglądali temu, co się dzieje. Jeżeli będziemy widzieli, że ten wykładniczy trend rozwoju dziennej liczby zachorowań jest kontynuowany w kolejnym tygodniu, to na pewno będziemy wprowadzali kolejne obostrzenia - wyjaśnił w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski minister zdrowia Adam Niedzielski. 

- Jeszcze nic nie jest przesądzone, jaką formę przyjmą obostrzenia, ale generalnie wszystko zależy od przebiegu tego, z czym mamy do czynienia - dodał. 

Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii nadal nie przekazało ostatecznej decyzji, czy i kiedy zostanie otwarta branża fitness. Pakiet wsparcia dla przedsiębiorców na czas pandemii jest w toku resortowych prac. Poszczególne branże będą mogły prowadzić działalność, ale w jeszcze bardziej dotkliwym rygorze sanitarnym. 

Według doniesień Onetu, rząd przygotowuje się na scenariusz włoski. Prognozy są dużo gorsze niż te, o których wspominał Niedzielski. Resort oficjalnie przekazał, że spodziewa się w przyszłym tygodniu od 15 tys. do 20 tys. zakażeń na dobę. Wewnętrzne ekspertyzy wskazują jednak na bardziej dramatyczną sytuację: nawet 30 tys. zachorowań dziennie na COVID-19. Ta przestroga miała sprawić, że rząd Morawieckiego zaostrzył kurs w walce z pandemią koronawirusa i zainicjował budowę szpitali tymczasowych. 

Liczba placówek polowych oraz ich wyposażenie w każdym województwie jest przedmiotem analiz sztabów kryzysowych. Pierwszym takim obiektem będzie Stadion Narodowy w Warszawie, który będzie gotowy do użytku dla pacjentów i medyków na początku przyszłego tygodnia.

Z pewnością powstanie drugi tymczasowy szpital. Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł jako lokalizację podał halę EXPO przy ul. Prądzyńskiego i czeka na akceptację Ministerstwa Zdrowia. Podobne ośrodki powstaną w Krakowie, Poznaniu, Gdańsku, Wrocławiu czy w Katowicach. 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości