Będzie nowa ustawa o ochronie zwierząt. Fot. Wikipedia
Będzie nowa ustawa o ochronie zwierząt. Fot. Wikipedia

To już pewne. Będzie nowa "Piątka dla zwierząt". PiS robi krok w tył?

Redakcja Redakcja Zwierzęta Obserwuj temat Obserwuj notkę 44

W ciągu dwóch, trzech tygodni PiS przedstawi nowe zapisy projektu ustawy o ochronie zwierząt. Obóz władzy jest gotów wycofać się z szerokich uprawnień "animalsów" i pozostawienia uboju rytualnego drobiu. 

- Tak jak mówiła rzeczniczka PiS, nie wycofujemy się z "Piątki dla zwierząt". W tej chwili trwają prace nad nową wersją tego projektu. Zostanie on przedstawiony prawdopodobnie w ciągu 2-3 tygodni - przekazało PAP źródło w partii rządzącej. Ustawa o ochronie zwierząt została przegłosowana przez Sejm we wrześniu. Zainicjowali ją Jarosław Kaczyński i lider młodzieżówki PiS Michał Moskal. 

Prezes Prawa i Sprawiedliwości zachęcał do poparcia ustawy, tłumacząc, że każdy dobry człowiek powinien sprzeciwić się warunkom hodowli zwierząt futerkowych. Zaproponowano zakaz hodowli zwierząt na futra, wzmocnienie społecznej kontroli warunków, w jakich zwierzęta są przetrzymywane, zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych, zakaz stałego trzymania zwierząt na uwięzi i określenie minimalnych wymiarów kojców oraz ograniczenie możliwości uboju rytualnego.

Obowiązywałby też zakaz hodowli zwierząt futerkowych w celu pozyskania z nich futer, ale z wyjątkiem królika. Najwięcej kontrowersji wzbudziły krótki czas vacatio legis - 12 miesięcy oraz wzmocnienie uprawnień obrońców zwierząt, tzw. animalsów, którzy mogliby wchodzić na prywatne posesje w asyście policji lub straży miejskiej w przypadku podejrzenia cierpienia zwierząt. 

Przeciwko ustawie protestowali rolnicy i przedstawiciele branży futrzarskiej, którzy nie zgadzają się na zamknięcie swoich biznesów. Wielokrotnie pojawiali się na ulicach Warszawy, niektórzy z nich dołączyli w ostatnich dniach do Strajku Kobiet.

"Piątka dla zwierząt" została zmodyfikowana 36 poprawkami w Senacie, które m.in. wydłużają vacatio legis o 5 lat w przypadku uboju rytualnego i o 2,5 roku w przypadku zakazu hodowli zwierząt futerkowych. Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Sejmie miała się nimi zająć w najbliższy wtorek, ale posiedzenie odwołano.

Jeden z polityków PiS przyznał w rozmowie z PAP, że poprawek senackich do projektu ustawy jest tyle, że byłoby trudno przegłosować wszystkie. - Prawdopodobnie musielibyśmy w niedługim czasie wnosić kolejną nowelizacje przepisów, stąd pomysł, aby "zamrozić" tę wersję "Piątki" i wnieść nowy projekt - powiedział.

- Stanowisko PiS w kwestii ochrony zwierząt jest niezmienne. Nie wycofujemy się z "Piątki dla zwierząt" - podkreśliła Anita Czerwińska, rzecznik PiS. 

Informację o planach PiS względem ustawy potwierdził rzecznik rządu, Piotr Muller. - Faktyczne, rozważana jest sytuacja, w której od nowa ten projekt zostanie złożony, ale z poprawkami, które zostały uwzględnione - ocenił w TVP. Według Mullera, chodzi o zmianę przepisów, dotyczących uprawnień animalsów, którzy wchodziliby do miejsc, gdzie przebywają cierpiące zwierzęta bez przedstawiciela weterynarii oraz o wprowadzenie możliwości dokonywania uboju rytualnego drobiu.

- Rozważana jest sytuacja, w której od nowa ten projekt zostanie złożony, ale z poprawkami, które zostały uwzględnione. Chodzi o to, by nie była ona częściowo przyjęta w Sejmie, później częściowo tam łatana - wyjaśnił rzecznik rządu. 

Kilka tygodni temu Kaczyński uspokajał wyborców Zjednoczonej Prawicy, iż PiS nie "skręca" w lewo, prezentując "Piątkę dla zwierząt". Odniósł się też do najbardziej krytykowanych punktów ustawy.

- Prawo do interwencji w sprawach dotykających dobrostanu zwierząt będzie miała państwowa inspekcja. Będzie ona działała zarówno na wsi, jak i w miastach. Absolutnie nie uważamy bowiem, że to wieś ma być miejscem, gdzie niegodnie traktuje się zwierzęta. Nieludzkie zachowania zdarzają się wszędzie, chodzi o to, by było ich jak najmniej - ocenił w "Gazecie Polskiej Codziennie". 

- Zadeklarowaliśmy także wyłączenie zakazu uboju rytualnego drobiu, a to był ten element, który gospodarczo mógł budzić najwięcej wątpliwości. Będzie również dopracowana kwestia rekompensat. Chcę bardzo jasno podkreślić: nie mamy zamiaru nikogo krzywdzić, zachowywać się nie fair wobec jakichś grup rolników, ale też nie ustąpimy z działań mających na celu wzmocnienie troski o dobrostan zwierząt, humanitarne ich traktowanie - zapewnił Kaczyński.

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości