Ustawa o zakazie hodowli zwierząt futerkowych będzie nowelizowana. Fot. Pixabay
Ustawa o zakazie hodowli zwierząt futerkowych będzie nowelizowana. Fot. Pixabay

Będą poprawki w "Piątce dla zwierząt". PiS zmienia zdanie

Redakcja Redakcja Zwierzęta Obserwuj temat Obserwuj notkę 125

Pełne odszkodowania dla hodowców mięsa to propozycja PiS mająca na celu uspokoić nastroje wokół ustawy o zakazie hodowli zwierząt futerkowych. Wpływ miało też m.in. zróżnicowanie poglądów wśród senatorów partii rządzącej. 

Stosowne poprawki do ustawy "Piątka dla zwierząt" zostaną złożone 13 października. Ryszard Terlecki potwierdził, że PiS zamierza wygasić emocje wobec ustawy, która dzieli nie tylko polityków obozu władzy, ale przede wszystkim rolników. W Warszawie organizowane są protesty antyrządowe w związku z przyjęciem ustawy przez Sejm. 

- Jest zgoda polityczna na ważną poprawkę. 13 października złożymy poprawkę mówiącą o odszkodowaniach dla rolników, będą to pełne odszkodowania. Uspokoi ona tych, którzy starali się przedstawić "Piątkę dla zwierząt" jako szkodliwą dla rolników - powiedział wicemarszałek Sejmu i wiceprezes PiS. 

Na pełne rekompensaty mogą liczyć producenci mięsa. Nie będą to jednak jednorazowe wypłaty - hodowcy muszą liczyć się z tym, że państwo rozłoży na kilka lat kwestię wypłat za zamknięte hodowle.

- W tej chwili przewidujemy wypłaty dla tych, którzy produkują mięso. Te odszkodowania, rekompensaty zostaną uruchomione, kiedy ustawa wejdzie w życie, tutaj przewidziany jest rok vacatio legis - oświadczył Terlecki. 

Z założeniami "Piątki dla zwierząt" nie zgadzali się niektórzy senatorowie PiS. Jarosław Kaczyński chce za wszelką cenę uniknąć kolejnych podziałów we własnym środowisku politycznym. Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że koalicja Zjednoczonej Prawicy się rozpadnie, a jednym z punktów spornych była kwestia hodowli zwierząt futerkowych. Za przeciwników "piątki" uważa się Jana Marię Jackowskiego, który krytykował PiS za to, że nie liczy się z poglądami rolników. Do grona krytyków ustawy należy też szefa senackiego klubu PiS Marek Martynowski. 

"Piątka dla zwierząt" - założenia

Pierwotny projekt ustawy przegłosowany przez większość sejmową zakłada zakaz hodowli zwierząt na futra z wyjątkiem królika. Nowela przyznaje prawo do rekompensaty z budżetu państwa z tytułu zaprzestania chowu lub hodowli zwierząt futerkowych. Przepisy dotyczące zakazu hodowli zwierząt na futra mają wejść w życie po upływie 12 miesięcy od ogłoszenia noweli. 

Zgodnie z nowelą ubój rytualny ma być możliwy tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych; kwalifikacje osób uprawnionych do uboju rytualnego, jego warunki i metody określać ma w drodze rozporządzenia minister rolnictwa w porozumieniu z ministrem spraw wewnętrznych. Podmiotom wykonującym ubój rytualny ma przysługiwać rekompensata z budżetu państwa z tytułu ograniczenia lub zaprzestania tej działalności.

Nowelizacja wprowadza też zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych i usuwa cyrki z listy podmiotów, które mogą sprowadzać zwierzęta z zagranicy. W nowelizacji zmienione zostały ponadto definicje "kota rasowego", "kojca" i "kolczatki". 

Uchwalone w piątek przepisy zakazują trzymania zwierząt domowych na uwięzi na stałe oraz używania kolczatek, zaś w przypadku tymczasowego uwiązania długość uwięzi musi wynosić minimum 6 m i zapewniać zwierzęciu korzystanie z powierzchni co najmniej 20 m.kw. Nowela zabrania trzymania zwierząt domowych na uwięzi dłużej niż 12 godzin w ciągu doby. 

Nowela określa również warunki trzymania zwierząt w kojcu, w zależności od wysokości zwierzęta w kłębie. Dla zwierząt o wysokości do 50 cm w kłębie, powierzchnia kojca nie może wynosić mniej niż 9m kw. W przypadku zwierząt o wysokości od 51 do 66 cm w kłębie, powierzchnia kojca musi wynosić co najmniej 12 m kw. Powyżej 66 cm wysokości zwierzęcia w kłębie, powierzchnia kojca nie może wynosić mniej niż 15 m kw.

Co dalej z grupą posłów, która głosowała przeciwko "Piątce dla zwierząt"? - W tej chwili zawieszenia dotyczą posłów, a nie senatorów. Trwają rozmowy, spotykamy się indywidualnie z tymi osobami. Indywidualnie podejmujemy decyzje co do ich dalszych losów w klubie - wyjawił Terlecki. 

Część senatorów PiS domaga się wykreślenia z ustawy zakazu eksportu mięsa z uboju rytualnego. - To są poprawki indywidualne naszych senatorów, ale nie jest to stanowisku klubu PiS. Apeluję do naszych senatorów, ażeby wykazywali pewną lojalność. Ustalenia prezesa Kaczyńskiego na klubie były jasne, obowiązuje nas dyscyplina - dodał Terlecki. 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości