Zbigniew Ziobro domaga się stanowczego weta ws. mechanizmu powiązania budżetu UE z praworządnością. Fot. Ministerstwo Sprawiedliwości/Twitter
Zbigniew Ziobro domaga się stanowczego weta ws. mechanizmu powiązania budżetu UE z praworządnością. Fot. Ministerstwo Sprawiedliwości/Twitter

Ziobro: Będzie weto wobec pomysłu odebrania funduszy UE ws. praworządności

Redakcja Redakcja UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 236

- Tu chodzi tu o radykalne ograniczenie suwerenności, którego konsekwencją byłoby przyjęcie mechanizmu warunkującego korzystanie z budżetu unijnego - powiedział Zbigniew Ziobro. Solidarna Polska domaga się weta w razie przyjęcia zasady uzależnienia wypłaty środków unijnych od przestrzegania praworządności. Mechanizm zaproponowała niemiecka prezydencja.

- Nie chodzi to o żadną praworządność, która jest tylko pretekstem, pięknym słowem, który ładnie trafia do ucha, ale chodzi tutaj realnie o instytucjonalne, polityczne zniewolenie, radykalne ograniczenie suwerenności. Unia nie jest pod dyktatem Niemiec czy Francji, a związkiem suwerennych państw. Traktaty obowiązują tak samo te kraje, jak i mniejsze - przekonywał minister sprawiedliwości na konferencji prasowej. 

- Nadszedł czas, który wyznacza bieg wydarzeń. To jest kwestia, która rozstrzygnie o tym, czy Polska będzie suwerennym podmiotem w ramach tej wspólnoty, jaką jest UE, czy też zostanie poddana politycznemu i zinstytucjonalizowanemu zniewoleniu - stwierdził Ziobro. 

- Mamy możliwość skutecznego wykorzystania realnej władzy, jaką traktaty unijne przypisują poszczególnym państwom, w tym Polsce. Władzy, która poszczególnym państwom daje gwarancję bezpieczeństwa i obrony własnych najbardziej podstawowych interesów i racji stanu. Po to właśnie ta zasada weta została w pewnych sprawach traktatowych zastrzeżona. To jest polska racja stanu - ocenił lider Solidarnej Polski. 

- Wszyscy politycy w kraju powinni mówić w tej sprawie jednym głosem: |nie zgadzamy się na takie rozstrzygnięcia, nie zgadzamy się na tak radykalne uderzenie w pozycję Polski, nie zgadzamy się na tak radykalne ograniczenie suwerenności", dlatego popieramy weto - mówił Ziobro. 

Minister sprawiedliwości wyraził przekonanie, że premier Mateusz Morawiecki skorzysta z przysługującego mu weta do unijnego budżetu. Wysłał w tej sprawie nawet list do szefa rządu. Wysłałem dzisiaj list, który jest teraz w drodze do pana premiera Morawieckiego i cieszę się, że mogę mówić jedynym głosem z liderami PiS, premierem i koalicją Zjednoczonej Prawicy - podkreślił Ziobro. 

W listopadzie niemiecka prezydencja uzgodniła z Parlamentem Europejskim projekt mechanizmu warunkującego wypłatę środków unijnych ze stopniem przestrzegania praworządności w krajach członkowskich. Decyzje miałyby zapadać większością kwalifikowaną przez przywódców państw unijnych. W praktyce, gdyby uznano, że rządy Polski i Węgier nie przestrzegają prawa, mogłyby zostać pozbawione funduszy z puli odbudowy na okres po pandemii koronawirusa. 

Premier Morawiecki kilka dni temu przesłał do Brukseli oficjalny list, w którym odrzucił projekt rozporządzenia warunkującego wypłacanie unijnych pieniędzy od przestrzegania zasad praworządności.

Pismo w tej sprawie premier skierował do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, szefa Rady Europejskiej Charlesa Michela i sprawującej prezydencję w UE kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Na podobny krok zdecydował się Viktor Orban. Rozwiązania ws. budżetu unijnego muszą finalnie zatwierdzić Parlament Europejski i Rada Unii Europejskiej. 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka