Policja spisywała klientów lokalu w Cieszynie.
Policja spisywała klientów lokalu w Cieszynie.

Restauracja w Cieszynie otwarta. Interweniowały sanepid i policja, ale bezskutecznie

Redakcja Redakcja Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 168

W miniony weekend funkcjonowała cieszyńska restauracja "U Trzech Braci", która otworzyła stacjonarne usługi dla klientów. Kontrola sanepidu i policji nie zmieniła decyzji właścicieli lokalu i w środku zgromadziło się sporo osób. 

Od listopada gastronomia w Polsce została ograniczona do wydawania posiłków na wynos lub z dostarczeniem do domów. Obostrzenia rządu zostaną prawdopodobnie wydłużone co najmniej do końca stycznia, a część przedsiębiorców nie zgadza się na lockdown i prowadzi działalność. Po wrocławskich klubach tanecznych, otwartych w czasie pandemii koronawirusa, na taki krok zdecydowali się właściciele restauracji "U Trzech Braci" w Cieszynie. 

- 8.01 (w piątek) otwieramy stacjonarnie. Oznacza to, że będziecie mogli znów przyjść i zjeść normalnie jak ludzie w naszej restauracji - poinformował lokal na facebookowej stronie. Rzeczywiście, tak też się stało. Przedstawiciele knajpy uważają, że rozporządzenie rządu jest niezgodne z konstytucją i przypominają o swobodzie prowadzenia działalności gospodarczej.

Kierują się też wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu, który stwierdził, że na podstawie rozporządzenia sanepid nie można ukarać fryzjera za wykonanie usługi. Dlatego "U Trzech Braci" to pierwszy lokal gastronomiczny, otwarty w Polsce w czasie powszechnej kwarantanny. 

W sobotę restaurację odwiedzili z kontrolą pracownicy sanepidu, a dzień później przybyła z interwencją policja. Doszło nawet do tego, że funkcjonariusze blokowali wydawanie posiłków dla klientów w środku, zezwalając na sprzedaż dań na wynos. Po jakimś czasie jednak zrezygnowali. Wewnątrz "U Trzech Braci" znajdowały się osoby bez maseczek, nie stosujące się do zaleceń o zachowaniu odległości. Byli oburzeni zachowaniem policjantów. 


W obronie cieszyńskich przedsiębiorców stanął poseł Lewicy Przemysław Koperski. - Do restauracji Trzech Braci skierowano liczny oddział policji - kilkudziesięciu policjantów i 10 radiowozów by podjąć próbę legitymowania kilku klientów lokalu Dzisiaj interweniowałem na miejscu - Policja właśnie wycofała się z Restauracji i okolic Teatru, jutro będę wnioskował o wyjaśnienia do Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach - relacjonował. 

Przedsiębiorcy, którzy udostępnili lokal gastronomiczny dla klientów, spodziewają się kar administracyjnych za złamanie obostrzeń. Dlatego założyli "zrzutkę" na pokrycie ewentualnych mandatów. - Przecieramy szlaki dla innych firm z branży gastro. W tym momencie potrzebujemy pilnie Waszego wsparcia aby móc się nie poddać aparatowi państwa. Wszystkim naszym darczyńcom bardzo dziękujemy za okazane wsparcie - tłumaczą. Za niestosowanie się do przepisów grozi kara w wysokości od 5 tys. do 30 tys. złotych. 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości