W województwie mazowieckim i lubuskim zamknięte zostaną hotele, ograniczona działalność galerii handlowych, zamknięte instytucje kultury, zamknięte baseny i obiekty sportowe - zdecydował rząd. Obostrzenia zostaną wprowadzone od poniedziałku.
To efekt dynamicznego wzrostu zachorowań na koronawirusa w tych regionach.
- Sytuacja w skali krajowej jest trudna, ale jest bardzo zróżnicowana, jeśli chodzi o różne regiony. W skali krajowej średnia wynosi 37 zakażeń na 100 tys. mieszkańców. Nadal najtrudniejsza sytuacja jest w woj. warmińsko-mazurskim. Tam ten współczynnik przekroczył 60 zakażeń - informował minister zdrowia Adam Niedzielski.
Analogiczne rozwiązania, jakie funkcjonują obecnie w woj. pomorskim oraz warmińsko-mazurskim, wdrożone zostaną w woj. mazowieckim i lubuskim.
Zamknięte zostaną hotele, ograniczone funkcjonowanie galerii handlowych, zamknięte będą kina, teatry i galerie sztuki oraz obiekty sportowe - takie jak baseny czy sauny.
W województwach mazowieckim i lubuskim nauczanie w klasach 1-3 będzie się odbywać w trybie hybrydowym. W piątek ukaże się rozporządzenie regulujące ten model edukacji w tych dwóch regionach.
Do tych województw będą skierowane rządowe dostawy maseczek.
Obostrzenia zostaną wprowadzone od poniedziałku do 28 marca. Do tej daty przedłużono również restrykcje w woj. warmińsko-mazurskim i pomorskim.
Przedstawiciele rządu informują, że niewykluczone, że kolejne obostrzenia będą rozszerzone na całą Polskę. Premier w ciągu kilku dni ma przedstawić rozwiązania w sprawie pomocy dla przedsiębiorców.
- Materializuje się czarny scenariusz, jeśli chodzi o tempo rozwoju pandemii. Wynik na poziomie 21 tys. nowych przypadków to przyrost w perspektywie tygodnia o blisko 6 tys. przypadków i to jest dynamika powyżej 30 proc.(…) Obserwujemy przyspieszenie i przyrost dziennych zachorowań – powiedział szef resortu zdrowia.
Niedzielski poinformował, że "średnia dzienna zachorowań z ostatnich siedmiu dni, przekroczyła poziom 14 tys.". - To jest ponad 27 proc. więcej niż było tydzień temu, wtedy średnia ta wynosiła 11 tys. – podał szef MZ.
- Zderzenie tych liczb pokazuje, że mało, iż mamy do czynienia z bardzo dynamicznym tempem rozwoju pandemii, to jest to trend trwały – zaznaczył minister. Trend ten - jak wskazał - znajduje przełożenie, na obłożenie szpitalnych łóżek, przeznaczonych dla pacjentów covidowych.
Niedzielski oświadczył, że w najbliższym czasie czeka nas kontynuacja wzrostów liczby zakażeń koronawirusem. Jak mówił, jeśli chcemy, aby te wzrostu osiągnęły swoje apogeum przed świętami, to - akcentował - musimy stosować podstawowe reguł bezpieczeństwa, takie jak zasłanianie twarzy, zachowywanie dystansu czy wietrzenie pomieszczeń.
- To cały czas są narzędzia, które mogą nam pozwolić zredukować skalę wzrostów. To szalenie ważne i apeluję, żeby już w tej chwili, nie czekając na wprowadzenie regulacji, nie czekając na to od kiedy rozporządzenia zaczną działać, żebyśmy znowu zaczęli stosować regułę, czy zasadę "zostań w domu" - powiedział Niedzielski.
ja
Inne tematy w dziale Rozmaitości