Przekroczyliśmy barierę 25 tys. zachorowań dziennie, trzecia fala przyrasta i przyspiesza. Wobec tej sytuacji musimy podjąć zdecydowane kroki – zapowiedział minister zdrowia. Adam Niedzielski ogłosił obostrzenia dla całego kraju. Mają one wejść w życie 20 marca.
Regulacje, które dotychczas obowiązywały w województwach objętych dodatkowymi obostrzeniami zostaną od soboty wprowadzone na terenie całego kraju. Potrwają do piątku 9 kwietnia.
Minionej doby potwierdzono 25 052 nowych przypadków koronawirusa - zobacz najnowsze dane
Średnia zakażeń na 100 tys. mieszkańców dla całego kraju wynosi 47,9, co oznacza, że decyzje o kolejnych restrykcjach wprowadzanych przez rząd będą miały charakter ogólnopolski. - Nie mamy już przestrzeni do wprowadzania regionalnych obostrzeń. jedynym wyjściem jest objęcie nimi całej Polski - ogłosił na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski.
Co to oznacza? W całym kraju zostaną zamknięte hotele, nastąpi ograniczenie działalności galerii handlowych, zamknięte zostaną kina, teatry, zamknięte baseny i obiekty sportowe.
Na najbliższe trzy tygodnie, do 9 kwietnia, wprowadzona zostanie nauka zdalna dla klas I-III. Przedszkola i żłobki pozostaną otwarte.
- Jeżeli chodzi o sytuację, z którą mamy do czynienia, to przede wszystkim też martwi nas mobilność, czyli intensywność przemieszczania się – mówił Niedzielski.
Zaapelował do pracodawców, również publicznych, urzędów administracji, wszystkich organów reprezentujących państwo do tego, aby w miarę możliwość przejść na pracę zdalną.
Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, w święta wielkanocne rząd nie planuje zamykania cmentarzy dla odwiedzających. Nie powtórzy się sytuacja z 2020 roku, gdy zgodnie z rozporządzeniem rządu od 2 do 19 kwietnia większość cmentarzy była zamknięta.
Minister zdrowia podkreślił, że główną przyczyną rozwoju pandemii jest brytyjski wariant koronawirusa. Dane z wtorku wskazują, że udział mutacji brytyjskiej w zakażeniach osiągnął 52 proc. - I jak popatrzymy sobie wstecz, to widać, że ten wzrost jest szalenie dynamiczny – zaznaczył minister.
- W pierwszych badaniach z drugiej połowy stycznia początkowe udziały tej mutacji okazywały się na poziomie mniej więcej 5 proc. - Potem co dziesięć dni przyrastało to do 15, 25, 35, a ostatnio było 45 proc. Teraz mamy 52 proc. – podkreślił Niedzielski.
- Myślmy przede wszystkim o tym, jak zabezpieczyć siebie i bliskich. Idą trudne czasy, mamy 25 tys. zachorowań i 40 proc. dynamiki wzrostu. Jeśli powielalibyśmy tę dynamikę na kolejne tygodnie to za tydzień możemy przekroczyć 30 tysięcy, a może szybciej. To liczby, które stanowią zagrożenie dla systemu opieki zdrowotnej - przestrzegał szef resortu zdrowia.
Regionami najbardziej dotkniętymi epidemią są: woj. warmińsko-mazurskie – gdzie średnia liczba zakażeń w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców wynosi 62,6; woj. mazowieckie – gdzie wartość tego wskaźnika to 61,3; woj. pomorskie ( 60,3) i woj. lubuskie ( 55,9). Te regiony zostały już wcześniej objęte obostrzeniami.
Jak zapewnił Niedzielski, będziemy robili wszystko, by przyrost liczby łóżek przewyższał przyrost liczby hospitalizacji. Wielkość docelową (liczby łóżek dla chorych na COVID-19) będzie wyznaczała pandemia.
- W ostatnim tygodniu mamy przyrost jeśli chodzi o obłożenie łóżek o 3 tysiące. Wydaliśmy polecenie wojewodom o przyspieszenie przekształcania łóżek z normalnej infrastruktury na infrastrukturę covidową. W perspektywie tygodnia chodzi o 8 tysięcy łóżek - mówił minister zdrowia.
- Jeżeli rozszerzenie obostrzeń na całą Polskę nie spowoduje wygaszenia epidemii, czy przynajmniej spowolnienia trzeciej fali, to kolejne kroki będą typowym lockdownem, gdzie będziemy zamykać zupełnie wszystko - ostrzegł Adam Niedzielski.
ja
Inne tematy w dziale Rozmaitości