Sąd Najwyższy rozpoznał trzy kasacje dotyczące wyroków Sądu Rejonowego w Radomsku za złamanie obostrzeń epidemicznych. Uznał je za „oczywiście zasadne” i uniewinnił obwinionych od przypisanych im wykroczeń.
Chodzi o trzy spośród serii kasacji, które w ostatnich tygodniach w związku z karami za złamania ograniczeń epidemicznych z wiosny zeszłego roku wniósł do Izby Karnej SN Adam Bodnar. Od końca stycznia br. Rzecznik skierował kilkanaście kasacji w takich sprawach do SN.
Zgodnie z rozporządzeniami rządu – wydanymi na podstawie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych - w początkowym okresie epidemii można było wychodzić z domu tylko do pracy, w celu załatwienia niezbędnych potrzeb, na wolontariat lub do kościoła.
RPO wskazywał, że ustawa ta pozwala na ograniczenie swobody przemieszczania się, ale nie na jej zakazywanie – zwłaszcza że mamy tu do czynienia z wolnością chronioną przez Konstytucję.
Jak podkreślał RPO, Sąd Najwyższy badając takie kasacje "będzie mógł się wypowiedzieć co do zasadności karania obywateli za ograniczenia wprowadzone rozporządzeniami w pierwszym okresie epidemii koronawirusa", które - zdaniem Bodnara - wydano bez odpowiednich podstaw ustawowych i przy niewprowadzeniu stanu nadzwyczajnego. "A to jest niezgodne z konstytucyjnymi zasadami ograniczeń praw i wolności" - oceniał RPO.
Kasacje RPO dotyczą zazwyczaj wymierzonych grzywien za złamanie zakazów przemieszczania się, korzystania z parków lub chodzenia bez maseczki. Zakazy wynikały z rozporządzeń Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. "Formalnie był to czyn z art. 54 Kodeksu wykroczeń – wykroczenie przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych" - przekazywał Rzecznik.
W pierwszej sprawie pan Łukasz w S. w Wielką Sobotę 2020 r. „naruszył zakaz przemieszczania się w czasie epidemii bez niezbędnej potrzeby” . Sąd Rejonowy w R. wyrokiem nakazowym wymierzył mu 200 zł grzywny.
Pan Jakub został obwiniony o to, że w kwietniu 2020 r. w D. nie zastosował się do zakazu przemieszczania się w związku ze stanem epidemii. Sąd Rejonowy w R. wyrokiem nakazowym ukarał go 100 zł grzywny. Wykroczenie polegało na tym, że „stał na chodniku wraz z K.P. w rejonie sklepu spożywczego, zamkniętego w trakcie interwencji, motywując to tym, że w tym miejscu znajduje się w celu rekreacji dla rozprostowania nóg i rozmowy z kolegą”.
W trzeciej sprawie pan Patryk dostał od Sądu Rejonowego w R. 100 zł grzywny, bo 11 kwietnia 2020 r. w K. naruszył zakaz przemieszczania się. Bez uzasadnienia opuścił miejsce zamieszkania w innym celu niż zaspokajanie niezbędnych i przebywał wspólnie z dwoma osobami.
"Celem przepisów rozporządzenia była ochrona zdrowia i w realizacja konstytucyjnego obowiązku zwalczania chorób zakaźnych. Przepisy te w oczywisty sposób nie stanowią w związku z tym przepisów porządkowych w rozumieniu art. 54 Kw. W przypadku tych ostatnich przedmiot ochrony stanowi bowiem porządek i spokój w miejscach publicznych, a nie ochrona zdrowia" - wywodził Rzecznik.
Ponadto - zdaniem Bodnara - "tylko unormowania, które nie stanowią podstawowych elementów składających się na ograniczenie konstytucyjnych praw i wolności, mogą być treścią rozporządzenia". "W rozporządzeniu powinny być zatem zamieszczane jedynie przepisy o charakterze technicznym, niemające zasadniczego znaczenia z punktu widzenia praw lub wolności jednostki" - wskazywał RPO.
Szef MZ Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej został zapytany o decyzje SN. - Oczywiście zapoznamy się z uzasadnieniem tego orzeczenia. Jeżeli będą przesłanki, to odpowiednie kroki legislacyjne również podejmiemy - powiedział.
Minister podkreślił jednocześnie, że obecnie podjęte przez rząd decyzje nie wprowadzają żadnych obostrzeń w przemieszczaniu się. - Chcę jeszcze raz podkreślić, że te decyzje, które podejmujemy dzisiaj, w żaden sposób nie ograniczają przemieszczania się - powiedział.
Wcześniej RPO wielokrotnie występował do sądów administracyjnych w sprawie kar pieniężnych wymierzanych przez sanepid za nieprzestrzeganie ograniczeń nakładanych rozporządzeniami. Sądy administracyjne często zaś uchylały takie kary, wskazując m.in. na naruszenie zasad legislacji.
ja
Inne tematy w dziale Polityka