W ubiegłym roku policja karała przechodniów mandatami za nieuzasadnione wyższą koniecznością życiową spacery, fot. PAP/Leszek Szymański
W ubiegłym roku policja karała przechodniów mandatami za nieuzasadnione wyższą koniecznością życiową spacery, fot. PAP/Leszek Szymański

SN uwzględnił "pandemiczne" kasacje RPO. Chodzi o zakaz przemieszczania i maseczki

Redakcja Redakcja Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 19

Sąd Najwyższy rozpoznał trzy kasacje dotyczące wyroków Sądu Rejonowego w Radomsku za złamanie obostrzeń epidemicznych. Uznał je za „oczywiście zasadne” i uniewinnił obwinionych od przypisanych im wykroczeń.

Chodzi o trzy spośród serii kasacji, które w ostatnich tygodniach w związku z karami za złamania ograniczeń epidemicznych z wiosny zeszłego roku wniósł do Izby Karnej SN Adam Bodnar. Od końca stycznia br. Rzecznik skierował kilkanaście kasacji w takich sprawach do SN.

Zgodnie z rozporządzeniami rządu – wydanymi na podstawie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych - w początkowym okresie epidemii  można było wychodzić z domu tylko do pracy, w celu załatwienia niezbędnych potrzeb, na wolontariat lub do kościoła.

RPO wskazywał, że ustawa ta pozwala na ograniczenie swobody przemieszczania się, ale nie na jej zakazywanie – zwłaszcza że mamy tu do czynienia z wolnością chronioną przez Konstytucję.

Jak podkreślał RPO, Sąd Najwyższy badając takie kasacje "będzie mógł się wypowiedzieć co do zasadności karania obywateli za ograniczenia wprowadzone rozporządzeniami w pierwszym okresie epidemii koronawirusa", które - zdaniem Bodnara - wydano bez odpowiednich podstaw ustawowych i przy niewprowadzeniu stanu nadzwyczajnego. "A to jest niezgodne z konstytucyjnymi zasadami ograniczeń praw i wolności" - oceniał RPO.

Kasacje RPO dotyczą zazwyczaj wymierzonych grzywien za złamanie zakazów przemieszczania się, korzystania z parków lub chodzenia bez maseczki. Zakazy wynikały z rozporządzeń Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. "Formalnie był to czyn z art. 54 Kodeksu wykroczeń – wykroczenie przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych" - przekazywał Rzecznik.

W pierwszej sprawie pan Łukasz w S.  w Wielką Sobotę 2020 r.  „naruszył zakaz przemieszczania się w czasie epidemii bez niezbędnej potrzeby” . Sąd Rejonowy w R. wyrokiem nakazowym wymierzył mu 200 zł grzywny.

Pan Jakub został obwiniony o to, że w kwietniu 2020 r.  w D. nie zastosował się do zakazu przemieszczania się  w związku ze stanem epidemii. Sąd Rejonowy w R. wyrokiem nakazowym ukarał go 100 zł grzywny. Wykroczenie polegało na tym, że „stał na chodniku wraz z K.P. w rejonie sklepu spożywczego, zamkniętego w trakcie interwencji, motywując to tym, że w tym miejscu znajduje się w celu rekreacji dla rozprostowania nóg i rozmowy z kolegą”.

W trzeciej sprawie pan Patryk dostał od Sądu Rejonowego w R. 100 zł grzywny, bo 11 kwietnia 2020 r. w K. naruszył zakaz przemieszczania się. Bez uzasadnienia opuścił miejsce zamieszkania w innym celu niż zaspokajanie niezbędnych i przebywał wspólnie z dwoma osobami.

"Celem przepisów rozporządzenia była ochrona zdrowia i w realizacja konstytucyjnego obowiązku zwalczania chorób zakaźnych. Przepisy te w oczywisty sposób nie stanowią w związku z tym przepisów porządkowych w rozumieniu art. 54 Kw. W przypadku tych ostatnich przedmiot ochrony stanowi bowiem porządek i spokój w miejscach publicznych, a nie ochrona zdrowia" - wywodził Rzecznik.

Ponadto - zdaniem Bodnara - "tylko unormowania, które nie stanowią podstawowych elementów składających się na ograniczenie konstytucyjnych praw i wolności, mogą być treścią rozporządzenia". "W rozporządzeniu powinny być zatem zamieszczane jedynie przepisy o charakterze technicznym, niemające zasadniczego znaczenia z punktu widzenia praw lub wolności jednostki" - wskazywał RPO.

Szef MZ Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej został zapytany o decyzje SN. - Oczywiście zapoznamy się z uzasadnieniem tego orzeczenia. Jeżeli będą przesłanki, to odpowiednie kroki legislacyjne również podejmiemy - powiedział.

Minister podkreślił jednocześnie, że obecnie podjęte przez rząd decyzje nie wprowadzają żadnych obostrzeń w przemieszczaniu się. - Chcę jeszcze raz podkreślić, że te decyzje, które podejmujemy dzisiaj, w żaden sposób nie ograniczają przemieszczania się - powiedział.

Wcześniej RPO wielokrotnie występował do sądów administracyjnych w sprawie kar pieniężnych wymierzanych przez sanepid za nieprzestrzeganie ograniczeń nakładanych rozporządzeniami. Sądy administracyjne często zaś uchylały takie kary, wskazując m.in. na naruszenie zasad legislacji.

ja

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj19 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (19)

Inne tematy w dziale Polityka