Budynek Sądu Najwyższego.
Budynek Sądu Najwyższego.

Alarm bombowy w Sądzie Najwyższym. Miał dziś zapaść ważny wyrok

Redakcja Redakcja Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

Sąd Najwyższy otrzymał informację o podłożonej bombie w budynku. Zarządzono ewakuację. Wszystkie rozprawy zostały wstrzymane. Izba Cywilna Sądu Najwyższego miała dziś rozstrzygnąć kilka najważniejszych kwestii w sporach frankowiczów z bankami.

Sąd Najwyższy miał wydać wyrok ws. kredytów frankowych

"Na skutek uzyskanej przez pocztę elektronicznej informacji o umieszczeniu w budynku Sądu Najwyższego ładunku wybuchowego, Pierwsza Prezes SN zarządziła ewakuację budynku. Będziemy informować o rozwoju wydarzeń" - poinformował SN na Twitterze.

Dziś Izba Cywilna Sądu Najwyższego w pełnym składzie miała zająć się sześcioma najpoważniejszymi kontrowersjami, jakie ujawniły się w kwestii kredytów walutowych, w szczególności tzw. kredytów frankowych.Termin spotkania Izby Cywilnej był już dwukrotnie przekładany.

Pierwsze trzy pytania, którymi zajmie się SN, dotyczą rozstrzygnięcia wątpliwości co do sytuacji, w której istotne postanowienia umowy kredytu zostaną uznane za niedozwolone postanowienia, za tzw. klauzule abuzywne. Kolejne trzy pytania odnoszą się do sytuacji, w której stwierdzona zostałaby nieważność lub bezskuteczność umowy.

Rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego będą kluczowe zarówno dla toczących się postępowań sądowych w sprawach kredytów walutowych jak i procesu zawierania ugód pomiędzy bankami i kredytobiorcami w tej sprawie. Wstrzymanie się z zawieraniem ugód do czasu wydania orzeczenia przez SN rekomendował frankowiczom m.in. Rzecznik Finansowy.


29 kwietnia orzeczenie w sprawie frankowej odnoszące się do podobnych kwestii wydał z kolei Trybunał Sprawiedliwości UE.

Zobacz także: Frankowicze i sektor bankowy o wyroku TSUE ws. kredytów

Alarm bombowy w NIK i KRS

Wcześniej mail z informacją o podłożonej bombie otrzymali pracownicy biur Najwyższej Izby Kontroli i Krajowej Rady Sądownictwa. Zarządzono ewakuacje.

O alarmie w NIK poinformowano w komunikacie zamieszczonym na stronie Izby. "Dziś w godzinach porannych, za pośrednictwem poczty elektronicznej poinformowano o podłożeniu ładunku wybuchowego w siedzibie Najwyższej Izby Kontroli oraz części delegatur na terenie kraju. Wobec powyższego przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli poinformowali odpowiednie służby oraz zarządzili ewakuację siedziby NIK oraz zagrożonych delegatur (Olsztyn, Białystok, Kielce, Poznań, Wrocław, Rzeszów, Warszawa, Łódź)" - głosi komunikat NIK.



Członkowie KRS dostali informację o bombie w siedzibie przy ul. Racławickiej w Warszawie. Przewodniczący Paweł Styrna zarządził ewakuację. Wiceszef KRS sędzia Wiesław Johann potwierdził, że do Rady przyszedł mail o ładunku. -  Są odpowiednie procedury, powiadomiliśmy policję, dokonano sprawdzenia, pracownicy nie mogli zostać w biurze w tym czasie, zostali ewakuowani. Okazało się, że żadnego zagrożenia nie ma - powiedział sędzia Johann.

Krajowa Rada Sądownictwa miała dziś zajmować się m.in. możliwymi awansami niektórych jej członków. Np. konkursem do Naczelnego Sądu Administracyjnego, do którego aplikuje sędzia Maciej Nawacki.

- Jest już po wszystkim, to trwało 45 minut. Posiedzenie miało się rozpocząć o godz. 9, rozpocznie się o godz. 11 - dodał sędzia Johann.


ja

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo