Bartosz Kramek zatrzymany przez ABW.
Bartosz Kramek zatrzymany przez ABW.

Publicysta: Zatrzymanie Kramka nie ma związku z jego poglądami. Jest coś poważniejszego

Redakcja Redakcja Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 27
To tak pięknie brzmi, ale śledząc uważnie publiczną działalność pana Kramka widzimy dokładnie, że działalność na rzecz praw człowieka i demokracji schodzi na dalszy plan. Zdecydowanie najbardziej aktywność fundacji sprowadza się do działania antyrządowego – mówi Salonowi 24 Andrzej R. Potocki, publicysta wPolityce.pl i tygodnika "Sieci".

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała Bartosza Kramka z fundacji Otwarty Dialog. Pod zarzutem korzyści majątkowej. Prześladowanie opozycji, jak w bardzo ostrym oświadczeniu pisze fundacja, czy faktycznie może być coś na rzeczy?

Andrzej R. Potocki: Oczywiście nie znam szczegółów zatrzymania, ani zarzutów, jakie pan Kramek usłyszał. Ale jest on postacią dość kontrowersyjną. Głównie z uwagi na działanie jego małżonki, pani Ludmiły Kozłowskiej, którą oskarżano o współprace z Rosjanami, dziwne kontakty, co ważne, nie chodzi tu tylko o ustalenia polskich służb, naszego kontrwywiadu, ale wątpliwości wobec Kozłowskiej zgłaszały też służby ukraińskie. A materiały na jej temat pojawiały się też w zachodnich mediach, choćby w brytyjskim Guardianie.

CZYTAJ TEŻ: ABW zatrzymała Kramka. Ostre oświadczenie Fundacji Otwarty Dialog: "To akt prześladowania"


Jednak fundacja Kozłowskiej twierdzi, że doszło do prześladowania jej liderów za to, że walczą o demokrację, prawa człowieka.

To tak pięknie brzmi, ale tak naprawdę, śledząc uważnie publiczną działalność pana Kramka, widzimy dokładnie, że działalność na rzecz praw człowieka i demokracji schodzi na dalszy plan. Zdecydowanie najbardziej aktywność fundacji sprowadza się do nawoływań antyrządowych. Słynny wpis Kramka sprzed kilku lat o tym, jak obalić rząd, jest tu dobry przykładem.

No dobrze, ale właśnie w tym kontekście zatrzymanie budzi wątpliwości. Czy czasem nie jest spowodowane działalnością opozycyjną? A byłoby tragedią, gdyby sprzeciw wobec władzy skutkować miał szykanami prawnymi?

Ale nie sądzę, żeby to zatrzymanie miało związek z poglądami pana Kramka! Proszę zwrócić uwagę, że ostrych krytyków rządu jest naprawdę wielu. Przypominam: pan Mateusz Kijowski, który tworzył jawnie antyrządową organizację, nie był zatrzymywany. A przecież na pewno był dużo bardziej rozpoznawalny i siłą rzeczy być może także niewygodny dla władz. Na pewno w przypadku pana Kramka musiało być powodem coś innego.

Wróćmy do pani Kozłowskiej – prawica zarzuca jej, że rzekomo działa na rzecz Rosji itd. Tymczasem, choć miała mieć zablokowany wjazd do strefy Schengen, jakoś się w niej pojawia, jest zapraszana. To przeczy rządowej narracji?

Nie jest zaskoczeniem, że w wielu kręgach w Europie zachodniej promuje się każdego, kto jest niechętny prawicy, a w Polsce PiS. To zupełnie nie zaskakuje, ale nie zmienia oceny pani Kozłowskiej i jej fundacji.

PH

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka