Marian Banaś. fot. Twitter/NIK
Marian Banaś. fot. Twitter/NIK

Poseł PO: Nie bronimy Banasia, ale akcja PiS wygląda na szytą grubymi nićmi

Redakcja Redakcja NIK Obserwuj temat Obserwuj notkę 13
Nie mamy dyscypliny sprawie immunitetu Mariana Banasia. Natomiast mam poważne wątpliwości. Bo wszystko to wygląda na sprawą szytą grubymi nićmi, motywowaną wyłącznie politycznie, rozgrywką wewnątrz obozu władzy, który postanowił uderzyć w urzędnika, który stał się dla tego obozu niewygodny – mówi Salonowi 24 Robert Kropiwnicki, poseł Koalicji Obywatelskiej.

Trwa bardzo ostry spór o immunitet prezesa Najwyższej Izby Kontroli, Mariana Banasia. Jak Platforma Obywatelska i szerzej Koalicja Obywatelska zachowają się w głosowaniu w tej sprawie?

Robert Kropiwnicki: Na razie nie mamy dyscypliny w tej sprawie. Natomiast mam poważne wątpliwości. Bo wszystko to wygląda na sprawą szytą grubymi nićmi, motywowaną wyłącznie politycznie, rozgrywką wewnątrz obozu władzy, który postanowił uderzyć w urzędnika, który stał się dla tego obozu niewygodny.

Jan Filip Libicki. Jak bym głosował w sprawie immunitetu Mariana Banasia?

Tu jednak kwestia jest taka, że zarzuty wobec Mariana Banasia artykułowały media bynajmniej nie związane z Prawem i Sprawiedliwością. Różnice zdań w tej kwestii są w Polskim Stronnictwie Ludowym – były minister Marek Sawicki mówił o tym, że być może PSL powinno zagłosować za odebraniem immunitetu, inni posłowie się od tych słów odcięli. Co więcej, doniesienia o popełnieniu przestępstwa – a wynika to choćby z notatki Centralnego Biura Antykorupcyjnego – złożone zostały także przez posłów Platformy Obywatelskiej. Czy teraz obrona Mariana Banasia ze strony PO nie byłaby pewną niekonsekwencją?

W tej sprawie na pewno należy się zapoznać ze wszystkimi dokumentami. Nikt nie broni Mariana Banasia, chodzi jedynie o to, czy po prostu nie ma tu akcji mającej podłoże wyłącznie polityczne, mające na celu wzmocnienie obozu władzy, a nie wykrycie, czy napiętnowanie realnych nieprawidłowości.

Nie brak ironicznych głosów, mówiących o tym, że spór wokół Najwyższej Izby Kontroli sprawił, że NIK patrzy bardzo uważnie na ręce obecnie rządzącym…

Najwyższa Izba Kontroli po prostu wykonuje swoją robotę. I robi to naprawdę dobrze. Nie ma się tu czym zachwycać, po prostu spełnia swoje zadania. Półtora tysiąca kontrolerów pracuje, wykonuje swoje obowiązki. I nieprawidłowości w działaniach rządzących są tu ujawniane. Natomiast sprawa Mariana Banasia, wątpliwości co do jego osoby, czy chęci odebrania mu immunitetu, nie powinny tu mieć żadnego znaczenia. Bo NIK jako instytucja musi być niezależny od rządzących. I w tym kontekście należy dokładnie sprawie się przyjrzeć, ale mieć na uwadze fakt, że działania rządzących mają motywacje polityczne.

Składka od prezesów w Polskim Ładzie. "To danina, o której rząd nic nie mówił"

Trzaskowski: Polski Ład ma zlikwidować samorządy. Rząd będzie rozdawał pieniądze swoim

Pracodawca będzie weryfikował, czy się zaszczepiłeś? Dworczyk o przepisach na IV falę


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka