Donald Tusk krytykował plany rządu dotyczące budowy fabryki aut elektrycznych Izera. Według planów miała ona powstać na terenach leśnych. List do szefa PO wysłał w tej sprawie prezydent Jaworzna. Paweł Silbert przekonuje, że teren przeznaczony pod fabrykę to nie las, a „jałowa, pogórnicza hałda”.
Rząd przyjął specustawę ws. pozyskania gruntów leśnych pod inwestycje w Jaworznie i Stalowej Woli. Przepisy mają pozwolić na zamianę przeznaczenia gruntów m.in. pod inwestycje związane z elektromobilnością.
Donald Tusk: chcą wycinać las pod fabrykę. Prezydent Jaworzna: to nie las, a jałowa hałda
Jaworzno ma być miejscem, gdzie ruszy budowa fabryki „Izera” - spóźnionego polskiego samochodu elektrycznego. Mieszkańcy protestują jednak, że wyznaczone na ten cel tereny porasta las. Rządzących za plany wycięcia drzew pod fabrykę aut skrytykował Donald Tusk.
Prezydent Jaworzna Paweł Silbert napisał w tej sprawie list otwarty do przewodniczącego PO. Jak przekonuje, teren przeznaczony pod budowę fabryki Izera to nie cenny przyrodniczo las, a zalesiona „pogórnicza hałda”. „To teren, na którym nie ma nawet wód gruntowych, ponieważ zdrenowała je kopalnia, jest pocięty liniami kolejowymi, liniami wysokiego napięcia i ciepłociągami z leżącego po drugiej stronie ulicy kompleksu trzech węglowych elektrowni” - przekonuje Silbert.
Prezydent Jaworzna wyjaśnia, że podjęte przed dwiema dekadami zalesianie nie mogło się udać i w sporej części się nie udało. Powód - wspomniany brak wód gruntowych - pod cienką warstwą gleby jest jałowy kamień, którym wypełniono dawne wyrobiska. „Drzewostan jest niskiej jakości i tak go postrzegają również leśnicy. Ale formalnie - podkreślam: wyłącznie formalnie - ten teren jest gruntem leśnym” - napisał.
Prezydent Jaworzna Paweł Silbert do Donalda Tuska. „Proszę, żeby nie głosił pan publicznie kłamstwa. Ktoś panu źle przekazał, że chcemy zniszczyć las”
Paweł Silbert deklaruje, że reprezentowany przez niego samorząd, jak mało który przejmuje się nadchodzącą, a może nawet już trwającą katastrofą klimatyczną, miasto chroni drzewa przed wycinką i stale sadzi nowe. Jak zapewnia to dlatego pod inwestycje przeznaczył „pokopalnianą hałdę”, a nie grunty rolne, które w przyszłości można zalesić.
„W Jaworznie wiemy, że czas węgla nieuchronnie dobiega końca. Nie mamy złudzeń, że za kilkanaście, a może już za kilka lat stracimy ekonomiczny fundament miasta. Godzimy się z tym. Nie jesteśmy klimatycznymi egoistami. Bardzo wobec tego Pana proszę, żeby nie głosił Pan publicznie czegoś, co jest kłamstwem. Nie podejrzewam Pana o złą wolę - najprawdopodobniej ktoś Panu źle przekazał, że w Jaworznie chcemy zniszczyć las” - zwraca się prezydent do lidera PO.
Donald Tusk w liście otwartym prezydenta Jaworzna. Paweł Silbert: wmurował pan kamień węgielny pod blok elektrowni. Wycięto pod niego las i nikt nie protestował
Przypomniał, że Tusk jako premier uczestniczył w uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod budowę nowego bloku energetycznego w kompleksie elektrowni w Jaworznie. „Ten blok to praca dla nielicznej grupy ludzi. Budowa pochłonęła kilkadziesiąt hektarów lasu i nikt tego wówczas nie kwestionował. I słusznie, bo to była ważna dla miasta i regionu inwestycja” – napisał Silbert.
„Dziś staramy się o nowe miejsca pracy w Jaworznie dla kilkunastu tysięcy ludzi z regionu. Chcemy uniknąć drastycznego bezrobocia, jakie dotknęło nas w latach 90. Teren w Jaworznie to jeden z nielicznych w kraju, który bez większej szkody środowiskowej da nam nowe szanse na sensowne miejsca pracy” - pisze.
To piąta kadencja bezpartyjnego Silberta na stanowisku, które zajmuje od 2002 r. W przeszłości w wyborach na prezydenta Jaworzna popierały go kolejnych wyborach popierały go PiS i PO, niekiedy poparcie wyrażały oba ugrupowania.
MD
