Piotr Duda, fot. solidarnosc.org.pl
Piotr Duda, fot. solidarnosc.org.pl

"Morawiecki, ani kroku w tył!". Solidarność zapowiada protest w Luksemburgu ws. Turowa

Redakcja Redakcja Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 85
22 października odbędzie się protest związkowców pod siedzibą TSUE w Luksemburgu - zapowiedział szef Solidarności Piotr Duda.

Będą twarde rozwiązania

-  W Luksemburgu przekonają się o tym jaka jest siła polskiego pracownika, polskiego górnika. My nie możemy dłużej zwlekać. Oczekujemy od polskiego rządu jasnych deklaracji. Panie Morawiecki, ani kroku w tył! - zapowiedział przedstawiciel związkowców na konferencji prasowej w Mysłakowicach.

Duda przypomniał, że po pierwszej majowej decyzji TSUE, Solidarność jasno podkreśliła, że nie akceptuje postanowienia wiceprezes TSUE dot. kopalni i elektrowni Turów. - Musimy jako związkowcy z Solidarności, nie tylko z Solidarności, podjąć te nasze działania dotyczące tych twardych rozwiązań, bo te miękkie się już skończyły - zaznaczył szef "S".

Protest pod "trybunałem niesprawiedliwości" UE

Poinformował, że w piątek cała Solidarność podjęła decyzję o proteście przed siedzibą TSUE 22 października w Luksemburgu. - Jedziemy pod "trybunał niesprawiedliwości" UE w Luksemburgu, aby wręczyć postanowienie o zamknięciu tego trybunału. Tak jak druga strona chce zamykać nasze zakłady pracy, kopanie, elektrownie, odbierając dostęp do energii elektrycznej (...). W Luksemburgu przekonają się, jaka jest siła polskiego pracownika, polskiego górnika - powiedział Duda. "- nie możemy dłużej zwlekać - dodał.

Wniosek do prokuratury na sędzię de Lapuertę

Jak poinformowano na konferencji, przygotowywany jest także wniosek do prokuratury z zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przez wiceprezes Trybunału Sprawiedliwości UE Rosarię Silva de Lapuerta przestępstwa narażenia życia i zdrowia mieszkańców Bogatyni, pracowników kopalni i elektrowni Turów. Wniosek ma zostać przekazany do prokuratury w najbliższych dniach.

Trybunał Sprawiedliwości UE postanowił w poniedziałek, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Po tej decyzji rzecznik rządu Piotr Müller zapowiedział, że polski rząd nie zamknie kopalni w Turowie.

ja

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo