Lech Wałęsa na wiecu w Gdańsku. Fot. gdansk.pl
Lech Wałęsa na wiecu w Gdańsku. Fot. gdansk.pl

Wałęsa radzi PO: Zbierajcie podpisy, by siłowo obalić władzę PiS

Redakcja Redakcja Lech Wałęsa Obserwuj temat Obserwuj notkę 72
Lech Wałęsa pojawił się na gdańskiej manifestacji opozycji ws. orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Były prezydent namawiał PO, by zbierała podpisy za odwołaniem rządu - tak, by "siłowo tego dokonać".

Nie tylko w Warszawie odbył się protest prounijny, zorganizowany przez Donalda Tuska i Platformę Obywatelską. Na wiecu w Gdańsku zjawiło się kilka tysięcy przeciwników rządu PiS. "My ZostajeMY w UE! Jesteśmy z Europą" - to hasło przyświecało manifestującym 10 października przy Fontannie Neptuna.

Pierwsze szacunki z ratusza o frekwencji marszu PO. "Jest nas nawet 100 tysięcy!"

Oprócz prezydent miasta Aleksandry Dulkiewicz, przemawiał Lech Wałęsa. Dawny lider "Solidarności" wspominał o walce z komunizmem i tym, czym różni się obecna władza od komunistycznej. Doradził również PO, by podpisywała listy poparcia pod odwołaniem rządu, bo tylko w taki sposób możliwe jest "siłowe" obalenie PiS. 

Wanda Traczyk-Stawska na marszu PO do Bąkiewicza: "Milcz, głupi chamie!"

- Kiedy w 1980 roku zaczynaliśmy walkę, powiedziałem wam, że zwyciężymy. Nie walczyliśmy z Jaruzelskim i Kiszczakiem! Walczyliśmy z systemem o nowy system i zwyciężyliśmy. Ustanowiliśmy system trójpodziału władzy. Dzisiaj musimy walczyć z ludźmi, którzy psują ten system, a więc ta walka jest inna i potrzebuje innych argumentów - mówił Wałęsa. 

- Na razie nie wymyśliliśmy nowych, dobrych metod. Musimy umieścić się w klasie demokratycznej walki, suweren musi dać prawo na wyrzucenie tych ludzi, musicie zbierać podpisy, żeby tę władzę usunąć - tłumaczył noblista. 

- Ci ludzie, którzy dzisiaj kierują państwem, to wielkie nieszczęście dla Polski. Mieliśmy różnych rządzących, ale nie zabrali oni moralności, nie dzielili nas. Nigdy żaden wróg, który kierował Polską, nie podzielił narodu tak bardzo, jak ta władza - przekonywał. 

- Musicie pozbierać podpisy za tym, by zmienić tę władzę. Ale tych podpisów musi być więcej niż osób, które ich wybrały. Kiedy to zrobicie nabywacie prawo do zmian. Nabywacie prawo, by siłowo tego dokonać, bo macie prawo suwerena. Dzisiaj nie możemy tego zrobić, bo nie mamy prawa suwerena. Odzyskajcie je, a ciąg dalszy bardzo szybko nastąpi - apelował Wałęsa. 

- Powtarzam, te czasy wymagają od nas innych metod walki. Jestem już za stary, dobijam do osiemdziesiątki. Pisałem się na dobicie tamtego systemu. Teraz jestem trochę zmęczony, ale kiedy widzę, co się dzieje, próbuję włączyć się w walkę - zakończył były prezydent na manifestacji w Gdańsku. 

Czytaj: 

Marsz opozycji na placu Zamkowym. "My nigdzie się stąd nie ruszamy"

Tusk na proteście opozycji. Jego przemówienie przerywali narodowcy


GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka