Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński

Kaczyński: Tusk nie potrafi przegrywać. Nie ma efektu Tuska

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 138
Jarosław Kaczyński uważa, że PiS ma realną perspektywę utrzymania władzy nie tylko podczas trzeciej, lecz także następnej kadencji. Jak powiedział, rząd jest w stanie zrealizować obietnice z Polskiego Ładu nawet w przypadku braku finansowania z UE.

Jarosław Kaczyński udzielił obszernego wywiadu "Gazecie Polskiej".

Kaczyński o totalnej opozycji

Prezes PiS mówił w kontekście sytuacji na granicy polsko-białoruskiej o działaniach opozycji. Ocenił, że "zdefiniowała ona siebie jako totalną , czyli odrzucająca reguły demokracji, uznająca siebie jako jedyną możliwą i legalna władzę".

- Totalność wepchnęła ich we wspieranie agresji przeciwko Polsce. Nie liczę niestety na otrzeźwienie ze strony tych ludzi. Ale bez względu na to, co robili, robią i co robić będą, nasza determinacja się nie zmieni - powiedział, zaznaczając, że granice RP "są święte". Podkreślił, że jeśli konieczne będzie wzmacnianie "zasieków granicznych", to tak się stanie.

Pytany, co może zakończyć "totalność" opozycji, Kaczyński powiedział, że kolejne przegrane przez nich wybory. Przy tej okazji jego zdaniem doszłoby "do zmian personalnych w opozycji".

Tusk nie potrafi przegrywać

Jak ocenił, "w tym towarzystwie wielkie znaczenie mają stany emocjonalne poszczególnych ludzi, a ogromna część z nich nigdy nie zinternalizowała zasad demokracji. Jak stwierdził Kaczyński, "oni naprawdę uważają, że demokracja jest tylko wtedy, gdy oni sprawują władzę". W tym kontekście wymienił również Donalda Tuska.

- Ten człowiek nie potrafi przegrywać, nie potrafi uznawać woli wyborców - swoją porażkę moim śp. bratem uznał za skandal, a nie za werdykt obywateli. On tak postrzega świat - dodał Kaczyński.

Zauważył, że powrót Tuska odbudował nieco pozycję PO kosztem ruchu Szymona Hołowni, ale - jak ocenił - "efektu Tuska, na jaki liczono, nie ma". Zdaniem Kaczyńskiego świadczy o tym "zwołana przez Tuska demonstracja". Według prezesa PiS, "pokazała ona jasno, że przyszedł tylko najtwardszy aktyw". "Jednym słowem - Tuskowi idzie ciężko" - ocenił, dodając, że "dla Tuska Platforma to on i jego ambicje". Stwierdził, że w tej sytuacji marszałek Senatu Tomasz Grodzki "trzecia osoba w państwie, kreowana w orędziach na lidera opozycji czy wręcz ojca narodu, może czuć się dyskomfortowo i nie zgadzać się z takim sposobem kierowania partią".

Czy PiS utrzyma władzę

Prezesa PiS spytano, czy jego zdaniem trzecie zwycięstwo PiS w wyborach parlamentarnych to prawdopodobny scenariusz. - W mojej ocenie jak najbardziej prawdopodobny. Powiem więcej, uważam, że mamy perspektywę na utrzymanie władzy nie tylko podczas trzeciej kadencji, lecz także następnej - odpowiedział. Jego zdaniem PiS ma w Sejmie większość, którą "można określić jako dość pewną, z którą można rządzić do końca kadencji, a potem walczyć o jej utrzymanie w kolejnych wyborach".

Kaczyński ocenił, że propozycje z Polskiego Ładu, czyli sfera podatkowa i wsparcie dla wsi mogą zachęcić ludzi do głosowania na PiS. - Również budowa bez pozwolenia domów do 70 metrów kwadratowych, z tym że to będą dwie kondygnacje, czyli w praktyce prawie dwa razy więcej. Żartobliwie mówiąc, dla kogoś, kto żył w PRL, to wręcz pałac. Do tego dochodzi cała sfera działań, która ma ograniczyć wykorzystywanie rolnika przez łańcuszek pośredników, ten rolniczy handel detaliczny dostanie nieporównanie większe szanse - powiedział.

Według niego może to być odczuwalne dla obywateli w ciągu najbliższych dwóch lat. - Do tego będą realizowane kolejne transze dotyczące zmiany cywilizacyjnej – oświetlenia, chodniki, kanalizacja, gazyfikacja, obiekty sportowe  - mówił.

Pytany, czy Polska jest w stanie sfinansować to wszystko w przypadku, gdyby nie otrzymała pieniędzy z Funduszu Odbudowy, Kaczyński powiedział: - Tak, jesteśmy w stanie zrealizować nasze plany, także przy dzisiejszych możliwościach zdobycia taniego pieniądza z zewnątrz. Ale jestem przekonany, że otrzymamy te pieniądze.

Prezesa PiS zapytano, czy planowane są "poważniejsze zmiany w rządzie". - Te zmiany będą niedługo. Są to zmiany o charakterze technicznym i koalicyjnym. W jednym przypadku będzie zmiana o charakterze zasadniczym. Więcej nie mogę w tym momencie powiedzieć - mówił.




Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka