Włodzimierz Czarzasty. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski
Włodzimierz Czarzasty. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski

Czarzasty: Śmierć będzie tańczyła, kobiety umierały. A PiS będzie się cieszyć

Redakcja Redakcja Na weekend Obserwuj temat Obserwuj notkę 86
Ja już rok temu, gdy prawo to zostało ustanowione, mówiłem, że zasiano śmierć. Teraz nadszedł czas żniw – mamy pierwszy przypadek – mówi Salonowi 24 Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu, współprzewodniczący Nowej Lewicy.

W Pszczynie doszło do niewyobrażalnej tragedii. Nie żyje młoda kobieta. Jedni uważają, że to wpływ wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który rok temu uznał aborcję z powodu wad płodu za nielegalną. Inni, że tu doszło do błędu lekarskiego, bo aborcja w przypadku zagrożenia życia matki jest wciąż legalna. Jak Pan to ocenia?

Włodzimierz Czarzasty: Oceniam to jednoznacznie. Po pierwsze, Prawo i Sprawiedliwość z tchórzostwa nie zajęło się projektem zaostrzenia prawa aborcyjnego. PiS bał się ludzi na ulicach, kobiet, środowisk opozycyjnych. W związku z tym przeprowadził to przez dyspozycyjny wobec partii rządzącej Trybunał Konstytucyjny. Zmienione zostało prawo. I to prawo niesie śmierć. Lekarze po prostu boją się podejmować interwencję. I boją się nie tego, że popełnią błąd, ale pisowskich siepaczy, którzy tych lekarzy wsadzić będą chcieli do więzienia. Ja już rok temu, gdy prawo to zostało ustanowione, mówiłem, że zasiano śmierć. Teraz nadszedł czas żniw – mamy pierwszy przypadek.

Przeczytaj też:


Lotto zagra w kosza o medal w Paryżu

NBP upamiętnia Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego banknotem kolekcjonerskim i złotą monetą


Kaja Godek, działaczka pro life z fundacji Życie i Rodzina twierdzi, że tak naprawdę winę za tragedię dwóch osób, 30-latki i jej dziecka ponoszą środowiska proaborcyjne, feministyczne. Bo one sprawiły, że lekarze bali się podjąć interwencję, podczas gdy w przypadku ratowania mieli taki obowiązek. Argumentuje, że nie byłoby wniosku do prokuratury, gdyby działanie lekarzy w Pszczynie wynikało z obowiązującego prawa?

Ale pani Kaja Godek nie ma w tej sprawie nic do powiedzenia. W tej sprawie rządzi złe prawo, wynikające z decyzji Trybunału Konstytucyjnego. To prawo doprowadziło do tragedii. A pani Kaja Godek to sobie może co najwyżej to prawo pokomentować. Na marginesie – gdy Trybunał Konstytucyjny podjął tę decyzję, to PiS obiecywał stworzenie szeregu ustaw „za życiem”, które miały chronić kobietę, która zdecyduje się urodzić dziecko. W ogóle miały być ustawy, mające na celu pomoc kobietom. Miały być badania itd. Nic z tego nie zrealizowano. Ewidentnie rządzący fundują kobietom cywilizację, w której śmierć będzie tańczyła, a kobiety będą umierały. PiS będzie się z tego cieszył.

Mają być kolejne rozwiązania, w Sejmie czytano projekt stop LGBT, są też propozycje surowych kar więzienia za dokonanie aborcji. Czy jest to realne, w którą stronę to zmierza?

PiS będzie dążyć do całkowitego zakazu aborcji. Z jakiegoś powodu nienawidzi i boi się kobiet. Czemu tak jest – nie wiem. To szaleństwo zatrzymać może opozycja, gdy przejmie władzę, bądź kobiety, jeśli w masowym proteście wyjdą na ulicę. Takich działań partia rządząca bardzo się boi.

Tu warto wspomnieć o jeszcze jednej rzeczy – roli kleru. Celowo mówię kler, bo nie mam na myśli ludzi wierzących, religii. Ale upolitycznionych biskupów i księży. To w imię ich najbardziej prymitywnych rządz PiS wprowadza antykobiece prawo. Po to, by za dwa lata w kościołach księża nawoływali do głosowania na partię rządzącą. To jest ewidentny deal.

Organizowane są rozmaite akcje, demonstracje, protesty. Jakie działania planuje Lewica?

My bez przerwy coś organizujemy. Jest w Sejmie złożona przez nas ustawa ratunkowa. Zakazuje ona karania za pomoc w aborcji. To jest ustawa pisana na wzór niemiecki. W Niemczech jest takie prawo, że jeżeli partner, rodzina, pomogą w sytuacji takiej jak w Pszczynie, nie są za to karani. Jeśli lekarz dokonałby aborcji, to także nie podlegałby wtedy karze. To ustawa dekryminalizująca tego typu działania. Projekt jest, trafił do zamrażarki. Razem ze Strajkiem Kobiet zbieramy podpisy pod ustawą dającą prawo do przerwania ciąży. W całym kraju uczestniczymy w protestach. Jak na partię opozycyjną myślę, że to całkiem sporo.


Przeczytaj też:

Kaja Godek krytykuje Tuska: Dbanie o interes narodowy nigdy nie było jego mocną stroną

Prof. Domański: Tusk już nie umie bez konfliktu. Ale ta strategia nie jest skuteczna


Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo