Instagram/monikaolejnik_official
Instagram/monikaolejnik_official

Gorąco w "Kropce nad i", spięcie na antenie. "Proszę nie robić z widzów idiotów"

Redakcja Redakcja UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 139
Adam Bielan, europoseł i prezes Partii Republikańskiej był gościem Moniki Olejnik we wczorajszym wydaniu "Kropki nad i". Atmosfera w programie była gorąca, ponieważ polityk poruszył kwestię możliwości wycofania się przez Polskę z Funduszu Odbudowy.

W poniedziałek w Radiu Plus Adam Bielan wypowiadał się na temat wstrzymanych dla Polski pieniędzy z unijnego Funduszu Odbudowy. 

Polska wycofa się z europejskiego planu odbudowy?

- Zbliżamy się do momentu, w którym trzeba będzie tę sprawę przesądzić, mówię o ewentualnych krokach prawnych. Koniec pierwszego kwartału 2022 roku to jest taki ostateczny moment, kiedy ta decyzja musi zapaść - mówił Bielan i dodał, że jeśli do końca marca nie zostanie zatwierdzony polski KPO, to Polska skieruje skargę do TSUE.

- Będziemy musieli podjąć jakąś decyzję, ewentualnie nawet o wycofaniu się z europejskiego planu odbudowy, bo sytuacja, w której nie będziemy mogli korzystać z tych środków, a jednocześnie je żyrujemy, żyrujemy kredyt, z którego one są wypłacane innym państwom, jest oczywiście nie do zaakceptowania - mówił polityk.

W programie Moniki Olejnik Bielan twierdził, że o te fundusze trzeba walczyć.

- Należy zrobić wszystko, aby otrzymać pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy - padło z jego ust.

- Jednak w sytuacji, gdy Komisja Europejska przez kolejne tygodnie czy miesiące nie wyda opinii, choć jest pół roku po czasie, to musimy się zastanowić, co robić - zastrzegł jednak i stwierdził, że jest sytuacja "w której KE nadal będzie zwlekać z zaakceptowaniem polskiego planu" jest "hipotetyczna".

Zobacz: Podał się do dymisji, ale na Polskim Ładzie jeszcze zarobi. Monstrualna odprawa

Olejnik była nieugięta

Monika Olejnik nie chciała jednak tak łatwo odpuścić. 

-  Moglibyśmy się skoncentrować na tym co pan powiedział? Pan sugerował, że powinniśmy się wycofać z Funduszu Odbudowy. Co pan miał na myśli? - dopytywała.

Bielan wyjaśnił, że Polska potrzebuje tych środków i zaznaczył, że ma nadzieję, że "Komisja Europejska nie będzie podejmować decyzji politycznych".

- Chciałabym, żeby nam pan wyjaśnił, co to znaczy, że wycofamy się z KPO - uparcie dopytywała Olejnik.

- Polska nie może zaakceptować sytuacji, w której nie otrzymuje dotacji, a musi ponosić koszty związane z FO - stwierdził Bielan i dodał, że "nie chce zakładać czarnego scenariusza". Później zaznaczył jednak, że "musimy być gotowi na wszystkie warianty".

Olejnik w dalszym ciągu dopytywała, co planuje polski rząd.

- Pani albo mnie nie rozumie, albo nie chce zrozumieć - odpowiedział zirytowany.

- Sukces negocjacyjny Mateusza Morawieckiego był bezsprzeczny, na papierze Polska jest największym beneficjentem FO - stwierdził - Problem polega na braku decyzji ze strony KE - dodał.

Co z praworządnością?

Dziennikarka przypomniała Bielanowi, że te środki są ściśle powiązane z mechanizmem praworządności. Dodała również, że prezydent Andrzej Duda napisał projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym likwidujący Izbę Dyscyplinarną, co miałoby ocieplić nieco stosunki Polski z Brukselą.

- Mechanizm nie wszedł w życie, czekamy na werdykt TSUE, więc nie ma mowy, że to z tym jest związane działanie KE - odpowiedział Bielan.

Europoseł dodał, że "wszyscy liderzy Zjednoczonej Prawicy uważają, że ID powinna zostać zlikwidowana".

- Doceniam inicjatywę Andrzeja Dudy. Nie wiem, jak moja partia zachowa się w Sejmie, czekam na decyzję KE - przyznał Bielan.

"Proszę nie robić z widzów wariatów"

- Pan przez ponad sześć minut mi tłumaczy, że te pieniądze nie mają nic wspólnego z praworządnością. Proszę nie robić z widzów wariatów - powiedziała Olejnik.

WP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka