Dmitrij Miedwiediew jest bardzo aktywny na Telegramie, fot. gov.ru
Dmitrij Miedwiediew jest bardzo aktywny na Telegramie, fot. gov.ru

Miedwiediew chwali Orbana za jego sprzeciw wobec embarga na rosyjską ropę

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 17
Propozycja Komisji Europejskiej dotycząca nowych sankcji wobec Rosji, w tym całkowity zakaz importu rosyjskiej ropy, jest jak bomba atomowa zrzucona na węgierską gospodarkę - powiedział Viktor Orban wywiadzie dla państwowego radia. Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew skomentował postawę premiera Węgier.

Orban przeciwko sankcjom

Orban sprzeciwia się poparciu dla szóstego pakietu sankcji przeciwko Rosji w ich obecnej formie. Napisał list do przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen, w którym podkreślił, że Komisja nie może stwarzać sytuacji, w której sankcje przyniosłyby Węgrom większą szkodę niż Rosji. Dodał, że największą wartością UE w reakcji na rosyjską inwazję na Ukrainę była jak dotąd jedność, a w jego opinii proponowany szósty pakiet sankcji mógłby tę jedność podważyć.

Miedwiediew chwali Orbana

"Premier Węgier Viktor Orban podjął odważny krok na rzecz pozbawionej głosu Europy. Odmówił poparcia embarga na energię z Rosji, niszczącego gospodarkę jego kraju, oraz szalonych sankcji przeciwko osobistościom religijnym (czytaj: patriarsze Moskwy i całej Rosji oraz innym hierarchom prawosławnym)" - napisał były prezydent i premier, a teraz szef Rady Bezpieczeństwa Rosji Dmitrij Miedwiediew na swoim koncie w kanale Telegram.

"Najwyraźniej najrozsądniejsi przywódcy UE mają już dość spokojnego staczania się ku przepaści wraz z całym wysterylizowanym stadem europejskim prowadzonym na rzeź przez amerykańskiego pasterza. Zobaczmy, co zrobi ten pasterz. I oczywiście, jak zachowa się ta część stada, która jest gotowa poświęcić się dla dobrze odżywionego życia pasterza" - dodał Miedwiediew.


KE chce zakazu importu rosyjskiej ropy

Von der Leyen przekazała w środę, że KE proponuje m.in. całkowity zakaz importu rosyjskiej ropy; w ciągu pół roku zakończony miałby być import ropy naftowej, a do końca roku - produktów rafinowanych. W swoim wystąpieniu przed Parlamentem Europejskim zapowiedziała, że nie jest to łatwa do wdrożenia decyzja, ponieważ niektóre państwa członkowskie UE są silnie zależne od rosyjskiej ropy, jednak embargo jest konieczne dla ukarania Rosji.

ja

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka