Elon Musk zapowiedział, że gdy przejmie Twittera, przywróci on konto Donalda Trumpa w tym serwisie. Jego zdaniem permanentne blokady to "błąd". (fot. Instagram/Elon Musk)
Elon Musk zapowiedział, że gdy przejmie Twittera, przywróci on konto Donalda Trumpa w tym serwisie. Jego zdaniem permanentne blokady to "błąd". (fot. Instagram/Elon Musk)

Przełomowa deklaracja Muska dla użytkowników Twittera. Opcja powrotu dla Trumpa

Redakcja Redakcja Internet Obserwuj temat Obserwuj notkę 16
Elon Musk oznajmił we wtorek, że przywróci konto Donalda Trumpa na Twitterze, kiedy jego umowa związana z przejęciem firmy się dopełni.

Wcześniej Musk powiedział, że jego zdaniem Twitter powinien być bardziej "niechętny do usuwania rzeczy" i "bardzo ostrożny z permanentnymi banami". We wtorek miliarder określił decyzję platformy o zbanowaniu Donalda Trumpa w styczniu 2021 roku jako "błąd".

— Uważam, że zbanowanie Donalda Trumpa było niewłaściwe, myślę, że to błąd — powiedział Musk — Zdaniem moim i Jacka Dorseya (byłego właściciela Twittera), który podziela moją opinię, platforma nie powinna mieć permanentnych banów — dodał.

Dorsey, po wtorkowych uwagach Muska, napisał na Twitterze, że zgadza się w kwestii nierozdawania permanentnych banów dla użytkowników Twittera.

— Są wyjątki, ale permanentne bany są naszym niepowodzeniem i nie działają — przekazał Dorsey.

Twitter odmówił komentarza wobec uwag Elona Muska.

Donald Trump obrażony na Twittera?

Trump ze swojej strony oznajmił, że nie wróciłby do Twittera, nawet jeśli jego konto zostałoby przywrócone. Promuje jednocześnie jego własny portal – Truth Social, który póki co ma problemy z wystartowaniem.

— Zablokowanie Trumpa na Twitterze nie przerwało jego głosu. To go wzmocni, dlatego też jest to moralnie niewłaściwe i zupełnie głupie — powiedział Musk.

Właściciel Tesli i SpaceX oznajmił, że jego przejęcie Twittera i powrót Trumpa na platforma nie są jeszcze zakończone.

— Nie jestem jeszcze właścicielem Twittera, więc nie jest to rzecz, która definitywnie się wydarzy — zaznaczył Musk.

Twitter przejdzie na open source

We wtorek miliarder powtórzył, że chce on zająć się botami promującymi spam i oszustwa na Twitterze. Planuje on upublicznienie algorytmu platformy dla każdego oraz umożliwienie jego komentowania.

— Umieściłbym algorytm Twittera na GitHubie (serwis pozwalający na kontrolowanie zmian w kodzie – przyp. red.) i powiedział "Hej, ktoś chce zasugerować zmiany? Proszę bardzo" — powiedział Musk, dodając, że uważa taki ruch za drogę do "zbudowania zaufania".

Miliarder skrytykował fakt, że Twitter posiada "polityczne nastawienie".

— Myślę, że Twitter musi być dużo bardziej bezstronny. Obecnie ma silnie lewicowe tendencje, ponieważ ma siedzibę w San Francisco — zaznaczył.

Musk będzie walczył ze "złymi dla świata treściami"

Musk oznajmił, że Twitter powinien walczyć z "destrukcyjnymi dla świata" i "złymi" treściami. 

— Jeśli ktoś powie coś, co jest nielegalne lub destrukcyjne dla świata, powinien zostać czasowo zawieszony, lub konkretny wpis powinien stać się niewidoczny — powiedział — Myślę, że jeśli pojawia się jakiś niewłaściwy wpis, powinien on być usunięty lub schowany. Dodatkowo użytkownik powinien otrzymać czasowe zawieszenie na platformie, ale nie permanentną blokadę — dodał.


Zobacz: 

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie