Premier Mateusz Morawiecki w Brukseli. Fot. PAP/EPA
Premier Mateusz Morawiecki w Brukseli. Fot. PAP/EPA

Szósty pakiet sankcji unijnych na Rosję. Morawiecki triumfuje

Redakcja Redakcja UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 32
Podczas szczytu przywódcy państw unijnych porozumieli się ws. szóstego pakietu sankcji na Rosję. Zadeklarowano, że sankcje obejmą ropę naftową oraz produkty ropopochodne dostarczane z Rosji do krajów członkowskich - z tymczasowym wyjątkiem dla ropy dostarczanej rurociągiem. - Udało się przełamać impas - powiedział z Brukseli premier Mateusz Morawiecki.

- Rada Europejska wzywa zatem Radę UE do niezwłocznego sfinalizowania i przyjęcia (szóstego pakietu sankcji), zapewniając sprawne funkcjonowanie jednolitego rynku UE, uczciwą konkurencję, solidarność między państwami członkowskimi oraz równe warunki działania również w odniesieniu do stopniowego znoszenia naszej zależności w sferze paliw kopalnych od Rosji. W przypadku nagłych przerw w dostawach zostaną wprowadzone środki nadzwyczajne w celu zapewnienia bezpieczeństwa dostaw. W związku z tym Komisja będzie monitorować i regularnie składać Radzie sprawozdania z wdrażania tych środków, aby zapewnić równe warunki działania na jednolitym rynku UE i bezpieczeństwo dostaw - brzmi oficjalny komunikat Rady Europejskiej po spotkaniu przywódców państw Unii Europejskiej. 

Zobacz: Odcięcie Rosji od dochodów ze sprzedaży ropy. Morawiecki z jasnym stanowiskiem

Kompromis na szczycie unijnym

- Rada Europejska jak najszybciej powróci do kwestii tymczasowego wyjątku dla ropy naftowej dostarczanej rurociągiem - dodano. Liderzy krajów unijnych podkreślili wagę pomocy humanitarnej dla Ukrainy oraz kwestii odbudowy po zniszczeniach wojennych. W tym celu UE przeznaczy 9 mld euro pożyczek dla Kijowa. 


- Chcemy zatrzymać rosyjska machinę wojenną i zatrzymać finansowanie rosyjskiego potencjału wojskowego za pomocą sankcji, które wywierają presję na Kreml. Tego wieczoru Rada Europejska uzgodniła szósty pakiet sankcji, który pozwoli zakazać importu rosyjskiej ropy z tymczasowym wyjątkiem dla ropy, która trafia do Europy za pośrednictwem rurociągu - zapewniał przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. 

- To wyjątkowe osiągnięcie. Chciałbym podziękować wszystkim kolegom, którzy brali udział w tym spotkaniu. Potrzebujemy politycznego przywództwa w tym wyjątkowo trudnym czasie. Nie bagatelizujemy wszystkich trudności, potrzebowaliśmy kilku tygodni, by podjąć tę decyzję. Ale dziś wysłaliśmy bardzo mocny sygnał. W ostatnich dniach i godzinach pojawiały się spekulacje o braku jedności w Unii Europejskiej. Teraz, jak nigdy, ważne jest by pokazać, że potrafimy być silni i zdecydowani w obronie naszych wartości i interesów - mówił Michel. 

Czytaj: 

Manewry na Bałtyku, NATO będzie aktywnie ćwiczyć. To nie spodoba się Rosji

Śmierć francuskiego reportera na Ukrainie. Francja domaga się śledztwa

"Do trzech razy sztuka". Poroszence pozwolono wyjechać z Ukrainy

Morawiecki z dobrymi wieściami dla Ukrainy

Głos po ciężkich negocjacjach w nocy z poniedziałku na wtorek zabrał Mateusz Morawiecki. Premier cieszył się, że Rada Europejska przełamała impas ws. sankcji.

- Konsekwentne działania dyplomatyczne przynoszą efekty. Wbrew pesymistycznym zapowiedziom, mamy porozumienie: rosyjska ropa będzie objęta unijnymi sankcjami. Kluczowa wiadomość dla bezpieczeństwa Polski i Europy. Wsparcie dla suwerennej Ukrainy - napisał Morawiecki. 

- Bez zajęcia się tym tematem, bez zajęcia się tym kluczowym źródłem dochodów ciężko byłoby mówić o skutecznej walce z machiną wojenną Putina - mówił w Brukseli Morawiecki. Zdaniem szefa polskiego rządu, to nasza dyplomacja przekonała niechętne państwa do poparcia szóstego pakietu sankcji na Rosję. 

- Wbrew pesymistycznym zapowiedziom, wbrew sceptykom, nasza dyplomacja i dyplomacja Komisji Europejskiej, kilku innych krajów, zadziałała skutecznie. Na nas ciążył szczególny obowiązek przekonania naszych partnerów z Grupy Wyszehradzkiej: Republiki Czeskiej, Republiki Słowackiej i Węgier. I mogę powiedzieć, że udało się to zrobić - stwierdził. 

- Węgry i Czechy, bo to były dwa kraje, które wysuwały najdalej idące wątpliwości, przekonała dobra, partnerska dyskusja, ale zarazem zrozumienie tego po stronie wszystkich krajów, co w sumie ja podniosłem, że w zależności od dostępności infrastruktury należy dopuścić pewne drobne różnice związane z czasem trwania derogacji, która może oznaczać, że jakiś kraj wcześniej, a inny odrobinę później wejdzie w pełen reżim sankcyjny - tłumaczył Morawiecki. 

Jak zapewnił premier, między Chorwacją a Węgrami doszło do szczegółowych uzgodnień na temat przepustowości transportu ropy, co pomogło osiągnąć kompromis. - To bardzo dobra wiadomość dla Ukrainy i świata - podsumował szef rządu. 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka