Tomasz Lis walczył o życie w szpitalu.
Tomasz Lis walczył o życie w szpitalu.

Tomasz Lis walczył o życie. Pokazał zdjęcie ze szpitala

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 103
Tomasz Lis kolejny raz przeszedł udar. Dziennikarz napisał, że lekarze uratowali mu w nocy ze środy na czwartek życie.

Jeden z najpopularniejszych dziennikarzy w Polsce od lat zmaga się z problemami zdrowotnymi. Niedawno Tomasz Lis ujawnił, że trzy razy przeżył już udary dzięki pomocy specjalistów. Tej nocy doszło do czwartego załamania zdrowia w ostatnim czasie.  

Barcelona bliska sensacyjnego odpadnięcia. Lewandowski wskazał na główny problem

Lekarze uratowali życie Lisowi 

- Miałem udar. Jestem na erce udarowej jednego z warszawskich szpitali. Podobno już żyję, choć w nocy nie było to takiej pewne. Co dalej zdecydują lekarze. Wszystkich pozdrawiam - uspokoił czytelników Lis. 

Dopiero co 8 października gwiazdor opublikował zdjęcie w mediach społecznościowych wykonane pół roku po pierwszym udarze. Widać na nim biegającego Lisa. 

  

Kilka dni temu Lis wziął udział w maratonie w Chicago. - Żegnaj Chicago. Czas wrócić do naszej rzeczywistości - pisał. 


- Nie wiem, czy to się nie układa jakby zbyt prosto, że za dużo przeciążeń, za ciężko pracował, za mało spał, za bardzo przeżywał i stało się to, co się stało (...) Teoria była przy pierwszym taka, że przy tętnie dwieście albo dwieście z groszami, urwała się jakaś blaszka miażdżycowa i poszła sobie żyłą lub tętnicą - opowiadał o swoich kłopotach ze zdrowiem Lis w podcaście "W cieniu sportu". 

Lis wróci do mediów? 

Tomasz Lis największą popularność zyskał wieloletnią pracą w TVP, gdzie był gospodarzem "Tomasz Lis na żywo". Robił wielką karierę jako prowadzący "Faktów" w TVN i szef "Wydarzeń" w Polsacie. Latem 2022 roku odszedł z funkcji redaktora naczelnego tygodnika "Newsweek". Jego miejsce zajął Tomasz Sekielski. Lis miał wrócić do piątkowych audycji w TOK FM w "Trzódce" Jacka Żakowskiego. Dziennikarz zniknął z mediów po artykule wp.pl na temat jego zachowań wobec współpracowników w redakcji "Newsweeka". 

Tak wygląda Most Krymski po zamachu. Widać dokładnie zniszczenia


GW 


Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura