Jarosław Kaczyński Fot. PAP/Roman Zawistowski
Jarosław Kaczyński Fot. PAP/Roman Zawistowski

Ofensywa programowa PiS. Dziennikarz TVN: Zapowiadają bombę, wyjdzie kapiszon

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 57
 Jarosław Kaczyński uważa zapewne, że dzięki prezentowi dla wsi rolnicy „z wdzięczności” oddadzą głos na formację rządzącą. Moim zdaniem to tak nie zadziała. Dziś dla ludzi najważniejsza jest inflacja. Rolnicy to dziś tak naprawdę drobni przedsiębiorcy. Oni najbardziej tracą na inflacji. Prezenty od rządu, bez poradzenia sobie z drożyzną, niewiele pomogą. Partia rządząca chce jedną ręką walczyć z inflacją, a drugą rozdawać socjal. Tak się nie da. Więc nie wróżę sukcesów – mówi Salonowi 24 Andrzej Morozowski, publicysta TVN.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiada ofensywę programową na 11 grudnia. Mają pojawić się konkretne propozycje dla rolników i wsi. Czego się Pan spodziewa, czy może być to coś, co da partii rządzącej zwiększenie poparcia na przykład kosztem PSL?

Andrzej Morozowski: Nie sądzę. Patrząc na ostatnie wystąpienia prezesa, a także dokonania partii rządzącej, spodziewam się dla tej formacji wszystkiego najgorszego. Polski Ład, który miał być właśnie takim narzędziem nabijającym poparcie dla partii rządzącej, okazał się niewypałem. Problemem dla wielu podatników. Sam nie mam pojęcia, jaki podatek zapłacę w przyszłym roku, nie wiedzą tego miliony ludzi. I wydaje się, że z kolejnymi propozycjami będzie podobnie.

Bo gdy gospodarkę państwa robi się pod politykę, to nigdy nie jest to dobre ani dla gospodarki, ani dla ludzi, ani docelowo dla samej polityki. Były już czasy gospodarki socjalistycznej, podporządkowanej polityce. I wiemy, jak to się skończyło. Nie jest istotne, czy gospodarka jest socjalistyczna, czy – jak określa to PiS – narodowa. Upolitycznienie zawsze szkodzi. Po prostu – gospodarka rządzi się swoimi prawami, a politycy muszą się do nich dostosować. Jeśli tego nie potrafią zrozumieć, robi się problem. A wracając do propozycji PiS – oni liczą, że odpalą bombę. Sądzę więc, że będzie to raczej kapiszon.

Przeczytaj też:
Publicysta "Sieci" o hucznych zapowiedziach PiS ws. nowego programu. Wskazał jedną grupę

Pamiętajmy jednak, że dla PiS bardzo ważnym elektoratem jest wieś. A głównym konkurentem do władzy owszem PO, ale w walce o elektorat PSL. Przedstawienie programu dla wsi może pomóc partii rządzącej utrzymać władzę?

Plan PiS jest prosty. Chodzi o to, by zwiększyć poparcie w rejonach wiejskich. Proszę zwrócić uwagę, że propozycja, która ma  zostać ogłoszona w grudniu, jest niejako połączona z pomysłami na stworzenie wielu punktów wyborczych, także w najmniejszych miejscowościach. Tak, aby rolnicy mieli bliżej do punktu wyborczego.

Jarosław Kaczyński uważa zapewne, że jeśli rozwiązania profrekwencyjne połączy z jakimś prezentem dla wsi, to rolnicy i ich rodziny masowo do tych punktów wyborczych w małych miejscowościach pójdą. I „z wdzięczności” oddadzą głos na formację rządzącą. Moim zdaniem, to tak nie zadziała.

Dlaczego?

Dziś dla ludzi najważniejsza jest inflacja. Rolnicy to dziś tak naprawdę drobni przedsiębiorcy. Oni najbardziej tracą na inflacji. Prezenty od rządu, bez poradzenia sobie z drożyzną, niewiele pomogą. Partia rządząca chce jedną ręką walczyć z inflacją, a drugą rozdawać socjal. Tak się nie da. Nie wróżę sukcesów.


Jak w takim razie prognozuje Pan przyszłość partii rządzącej – straci władzę, mogą nastąpić tam ruchy odśrodkowe, czy jednak uda jej  się zachować stan posiadania?

Myślę, że za wcześnie jest aby wyrokować. Jest możliwe, że PiS straci władzę. Ale nie traktowałbym tego jako pewnik. Dlatego, że pomimo tych wszystkich problemów, o których wspomniałem, partia rządząca gra jednak trochę nie fair. I zawsze istnieje możliwość, że któreś z zagrań faul się im powiedzie, a u władzy się utrzyma.

Natomiast jeśli PiS jednak przegra i straci władzę, to na pewno nastąpią tam ruchy odśrodkowe. Bo już widać zmęczenie, złość i znużenie wielu działaczy. Tylko dziś jeszcze wielu boi się krytykować liderów. Po porażce opory znikną. Dlatego na pewno dojdzie wtedy do jakichś przetasowań, być może nawet końca tej formacji.

Rozmawiał Przemysław Harczuk

Przeczytaj też:

Kaczyński z ważną zapowiedzią. 11 grudnia poznamy nowe propozycje PiS

Ambasador Niemiec w Polsce zajął stanowisko ws. Patriotów i koncepcji Błaszczaka









Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka