Pół miliarda Chińczyków codziennie ogląda mecze piłkarskich Mistrzostw Świata w Katarze. Zainteresowanie futbolem jest tam ogromne, a sprzeciw wobec polityki Xi Jinpinga z lockdownem i zamknięciem wielu miast - coraz bardziej powszechne. Od kilku tygodni w Chinach trwają masowe protesty, tłumione przez policję i służby. "Zero Covid" ma tak przesiąknąć do społecznej świadomości, że nawet w czasie transmisji mundialu nie można popełnić błędu.
Ukrywanie tłumów, dorabianie maseczek
Dlatego chińskie telewizje pokazują mecze bez widoku na tłumy na stadionach. "Podczas gdy inne międzynarodowe transmisje podkreślają gapiów i atmosferę, CCTV, chiński państwowy nadawca, wydaje się robić coś zupełnie przeciwnego, jego kamery są przyklejone do boiska" - pisze "Washington Post".
Xiao Qiang, pracownik naukowy School of Information na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley i redaktor China Digital Times w rozmowie z gazetą opowiedział, jaki cel ma chińska władza w tak zmanipulowanym przekazie z Kataru. - Oni mówią ludziom, że poza Chinami ludzie masowo umierają, nie radzą sobie z wirusem, że to, co robimy, jest jedyną właściwą drogą. Gdy ludzie widzą inną rzeczywistość w telewizji z Mistrzostw Świata i porównają ją z własną sytuacją, być może z lockdownem, to może spowodować niezadowolenie - podkreślił.
Ale na tym nie koniec. Chińska telewizja państwowa dorabia graficznie maski na twarze piłkarzy po strzelonych golach.
Zero-COVID
W ramach polityki zero-COVID, która stała się znakiem rozpoznawczym prezydenta Xi Jinpinga, każdy zarażony, wraz osobami, z którym miał kontakt, zmuszeni są do izolacji, aby wyeliminować wszelkie rozprzestrzenianie wirusa. Sposób chińskiego rządu jest trudny do zaakceptowania dla zamkniętych w domach mieszkańców i firm. Stąd masowe protesty, które rozprzestrzeniły się w listopadzie w wielu miastach, m.in. Pekinie, Wuhanie, Kantonie, Chengdu, Nankinie, Xianie, Lanzhou i Dali.
GW
Czytaj dalej:
- Protesty antycovidowe w Chinach nabierają rozpędu. Pobity i aresztowany dziennikarz BBC
- Ostre zadymy w Kantonie. Chińczycy mają dość lockdownu i polityki "zero covid"
- Wielu z nas może pójść na obowiązkowe ćwiczenia wojskowe. Salon24 to potwierdził
- Żołnierz polskiego pochodzenia zginął na Ukrainie. To kolejna strata
- PiS składa wniosek o komisję. PO i Donald Tusk mają się czego obawiać?
Komentarze