Rafał Ziemkiewicz, publicysta.
Rafał Ziemkiewicz, publicysta.

Nasz news. Już prawomocnie: Ziemkiewicz wygrał proces o wpis ws. Strajku Kobiet

Redakcja Redakcja Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 91
Rafał Ziemkiewicz prawomocnie wygrał proces, dotyczący wpisów w mediach społecznościowych. Publicysta był oskarżony przez Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych o zniesławienie Strajku Kobiet. W swoich tweetach nie wymieniał jednak nikogo z nazwiska.

– Wyrok uniewinniający jest już prawomocny – mówi w rozmowie z Salon24.pl mecenas Artur Wdowczyk, reprezentujący Rafała Ziemkiewicza. – Samo orzeczenie ma ogromne znaczenie. Bo sądy mają naprawdę do rozpatrzenia szereg ważnych spraw. Nie powinno się im zawracać głowy sprawami wpisów z mediów społecznościowych, w których nikt nawet nie jest wymieniony z nazwiska – dodaje prawnik. 

Ziemkiewicz wygrał w sądzie. Poszło o wpisy na temat Strajku Kobiet


Wpisy po protestach ws. aborcji


Przypomnijmy, że sprawa dotyczyła wpisów Rafała Ziemkiewicza podczas protestów Strajku Kobiet w październiku 2020 roku, po wyroku Trybunału Konstytucyjnego uznającego aborcję eugeniczną za niezgodną z Konstytucją RP.

„Po wczorajszym twierdzę, że dla rozjuszonej dziczy na ulicach nie ma znaczenia pod jakim dziś akurat hasłem - aborcja, sądy, klimat czy blm (bo to problem całego Zachodu). Mają dla nas, normalsów jedyny przekaz: „nienawidzimy was wy k..y ch... wam w d... wyp..., i w ogóle ch...!”. Szczególnie charakterystyczne jest doprowadzenie przez lewicę do kompletnego zbydlęcenia młodych kobiet. Wśród manifestujących dominuje typ agresywnej, wulgarnej k… wki (skróty od redakcji)” - takiej jak np. ta, co opluła Jaoka” – napisał Ziemkiewicz.

Wpis nie spodobał się Ośrodkowi Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Oskarżył on publicystę o zniesławienie uczestniczek Strajku Kobiet. W grudniu 2020 roku organizacja złożyła w Sądzie Rejonowym dla Warszawy - Śródmieścia prywatny akt oskarżenia przeciwko Rafałowi Ziemkiewiczowi, z artykułu 212 par. 2 Kodeksu karnego (przepis określa kary za zniesławienia za pomocą środków masowego komunikowania).

Oskarżenie i proces


Dziennikarza oskarżono w imieniu uczestniczek Strajku Kobiet - w porozumieniu z trzema kobietami. Ziemkiewicz złożył wniosek o umorzenie postępowania, ale ten został odrzucony i w styczniu 2022 roku rozpoczął się proces karny. W czerwcu zapadł wyrok uniewinniający w sądzie pierwszej instancji.

„Dążyliśmy do uniewinnienia Rafała Ziemkiewicza od początku tej sprawy. Trzy panie z różnych części Polski poczuły się obrażone treścią wpisu na Twitterze, podczas gdy publicysta ich w ogóle nie wymienił. Ziemkiewiczowi chodziło głównie o kobietę, która opluła dziennikarza społecznościowego, Jaoka. Wielkie było nasze zdziwienie, gdy ktoś - niewymieniony z imienia i nazwiska - nagle poczuł się urażony” – relacjonował wtedy dla Salon24.pl mecenas Artur Wdowczyk, który reprezentował Ziemkiewicza. Teraz decyzją sądu znów jest uniewinnienie, ale tym razem wyrok jest prawomocny.

maks

Sędzia o sprawie Tuleyi i sądownictwie w Polsce. "Sędziom należy odebrać dwie rzeczy"


Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo