Miasto Gdańsk wykupiło od francuskiej spółki Saur Neptun Gdańsk firmę wodociągowo-kanalizacyjną, zaopatrującą mieszkańców w wodę i odbierającą od nich ścieki. Reporter Radia ZET Maciej Bąk ujawnił, kto zasiądzie w zarządzie Gdańskich Wodociągów. Większość nazwisk to bliscy współpracownicy Aleksandry Dulkiewicz.
Spółka wodociągowa w rękach władz Gdańska
Firma Saur Neptun Gdańsk posiadała 51 proc. udziałów w firmie zajmującej się zaopatrywaniem gdańszczan w wodę i odbierającej od nich ścieki. Z nowym rokiem władze Gdańska postanowiły wykupić udziały francuskiej spółki za kwotę 43 mln zł. Co ważne, 21 stycznia br. kończy się umowa na dzierżawę infrastruktury wodociągowej.
– Dzisiaj dla każdej gdańszczanki i każdego gdańszczanina stały i pewny dostęp do dobrej jakości bieżącej wody jest oczywistością. Nikt się nie zastanawia jak to działa. Woda po prostu musi być – mówiła Aleksandra Dulkiewicz.
– Bardzo ważne dla mnie jest to, żebyście mieli świadomość, jak ważną rolę odgrywacie, niezależnie od tego, czy pracujecie w księgowości, marketingu, czy macie pod sobą brygady. Usługa, którą świadczycie, jest kluczowa dla funkcjonowania naszego miasta. I od dzisiaj w 100% jest to nasza wspólna odpowiedzialność – dodała prezydent miasta.
Ludzie Dulkiewicz w zarządzie
Okazuje się, że w nowym zarządzie miejsca okupują bliscy współpracownicy Aleksandry Dulkiewicz. Pełny skład ujawnił reporter Radia ZET Maciej Bąk. Dziennikarz zaznacza, że dla całego zarządu to "spora ekstra pensja".
Do spółki powołano m.in. szefową rad komunalnych spółek Port Czystej Energii Danutę Janczarek, zastępcę ds. komunalnych Piotra Kryszewskiego, zastępczynię dyrektora Europejskiego Centrum Solidarności Magdalenę Mistat, skarbniczkę Gdańska Izabelę Kuś, czy wiceprezesa Międzynarodowych Targów Gdańskich Pawła Orłowskiego.
Jak podaje Bąk, "skład rady nadzorczej Gdańskich Wodociągów uzupełniają Iwona Bierut, naczelniczka Wydziału Polityki Gospodarczej w urzędzie miasta w Gdańsku oraz prawnik Krzysztof Kochanowski".
Reporter Radia ZET w podsumowaniu wyjawia, że "zarządy i rady nadzorcze gdańskich spółek komunalnych opanowało to samo wąskie grono osób blisko współpracujących z władzami miasta".
MP
Czytaj dalej:
