Szwedzka minister energii Ebba Bush na konferencji o metalach ziem rzadkich, fot. Twitter/LKAB
Szwedzka minister energii Ebba Bush na konferencji o metalach ziem rzadkich, fot. Twitter/LKAB

To znalezisko odegra decydującą rolę w walce z kryzysem klimatycznym w UE

Redakcja Redakcja Górnictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 46
Na północy Szwecji odkryto największe w Europie złoża metali ziem rzadkich - ogłosił w czwartek szwedzki państwowy koncern wydobywczy LKAB, który jest właścicielem kopalni rud żelaza w Kirunie. Są to złoża ponad miliona ton metali. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen uważa, że metale ziem rzadkich będą wkrótce pod pewnymi względami ważniejsze niż ropa i gaz.

Metale ziem rzadkich - występowanie

Metale te są potrzebne na przykład do wytwarzania baterii, silników elektrycznych oraz turbin wiatrowych. Znalezisko określane jest jako spektakularne - i prawdopodobnie odegra decydującą rolę w walce z kryzysem klimatycznym w UE.

- Jest to świetna wiadomość nie tylko dla nas, regionu i Szwedów, ale również dla Europy i klimatu - podkreślił na konferencji prasowej prezes LKAB Jan Mostroem.

Jak przekazał, złoża metali ziem rzadkich, czyli grupy 17 pierwiastków (m.in. ceru, lantanu i neodymu) znajdują się na obszarze o nazwie Per Geijer. Ich występowanie w okolicach Kiruny było znane od dwóch lat, ale dopiero teraz oszacowano wielkość znaleziska. Na dotychczas przebadanej niewielkiej części jest to około miliona ton. Według firmy, złoże mogłoby pokryć dużą część zapotrzebowania na metale ziem rzadkich w Europie.


- To znalezisko może stać się ważnym budulcem do produkcji krytycznych surowców, które są absolutnie kluczowe dla zielonej transformacji - mówił Mostroem. Metale ziem rzadkich obejmują cały szereg elementów potrzebnych do produkcji smartfonów i samochodów elektrycznych, na przykład baterii, katalizatorów, magnesów i żarówek. - Borykamy się z problemem podaży. Bez górnictwa nie może być mowy o pojazdach elektrycznych - powiedział prezes LKAB .

Na obszarze Per Geijer odkryto również rudy żelaza oraz fosfor.

Problemy społeczne i ekologiczne związane z górnictwem

LKAB przyznało, że jeśli nic się nie zmieni, to może minąć nawet 10-15 lat zanim wydobycie ruszy na dużą skalę. - Wyzwaniem jest zdobycie niezbędnych pozwoleń. Istnieje wiele interesów, które mogą zostać naruszone, takich jak hodowla reniferów, obszary Natura 2000 i wpływ kopalni na środowisko - podkreślił Mostroem.

Jego zdaniem inne decydujące o uruchomieniu eksploatacji złóż czynniki to "rynek i poziom cen". - Wydobycie musi się opłacać, ale mam już niezbędną infrastrukturę, gdyż od lat pozyskujemy w Kirunie rudy żelaza - zauważył.

Według LKAB w Europie nie prowadzi się wydobycia metali ziem rzadkich, a pierwiastki niezbędne do transformacji energetycznej są obecnie importowane z Chin. - Dostępność tych pierwiastków jest dla Europy kluczowa. Chiny mogą już nie chcieć dostarczać surowców, a już tylko np. gotowe samochody elektryczne - zauważył Mostroem.

Wizyta Ursuli von der Leyen w Szwecji

Nieprzypadkowo szwedzki koncern wydobywczy zorganizował konferencję w czwartek, gdy w Kirunie wizytę składa przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w związku z rozpoczętym w styczniu półrocznym przewodnictwem Szwecji w Radzie Unii Europejskiej. Według mediów w marcu KE przedstawi plan zabezpieczenia dostępu do surowców krytycznych, a LKAB lobbuje na rzecz prawnych ułatwień w uruchomieniu wydobycia metali ziem rzadkich.

Podczas prezentacji na temat znaleziska obecna była również szwedzka minister energii Ebba Busch. Powiedziała, że zapotrzebowanie na metale ziem rzadkich jest duże - w końcu UE dąży do przejścia na gospodarkę bez kopalin. Szwecja od początku roku sprawuje prezydencję w UE, a delegacja Komisji z Brukseli przebywa obecnie z wizytą w tym kraju.


Zdaniem przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, lit i metale ziem rzadkich będą wkrótce w tym kontekście ważniejsze niż ropa i gaz. Zapotrzebowanie na same metale ziem rzadkich wzrośnie prawdopodobnie pięciokrotnie do 2030 roku - m.in. dlatego, że UE chce do 2035 roku zakazać używania nowych samochodów z silnikami spalinowymi.

ja

Czytaj także:


Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka