Herve Renard odmówił PZPN.
Herve Renard odmówił PZPN.

Kolejny zagraniczny trener odmówił PZPN-owi. Koniec marzeń o tym kandydacie

Redakcja Redakcja Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 48
Herve Renard nie poprowadzi reprezentacji Polski w piłce nożnej - opisuje francuskie "Le Figaro". Selekcjoner Arabii Saudyjskiej był brany mocno pod uwagę przez prezesa PZPN Cezarego Kuleszę. Wcześniej związkowi odmówił Diego Simeone.

Kto poprowadzi Polskę w meczach eliminacyjnych do Euro 2024? Czasu nie zostało zbyt wiele. Faza eliminacyjna rusza już 24 marca. Robert Lewandowski i spółka zmierzą się z Czechami, a my wciąż nie wiemy, kto przygotuje piłkarzy do tego meczu. 

Renard odpada 

"Le Figaro" ujawnia, że nie będzie to Herve Renard, nie podaje jednak szczegółów decyzji trenera. Renard zrobił furorę podczas mundialu w Katarze - jego Arabia Saudyjska jako jedyna pokonała Argentynę 2:1 i pozostawiła po sobie mimo wszystko dobre wrażenie, mimo odpadnięcia z grupy.  

Nie tylko Renard odmówił PZPN

Wcześniej odpadł Diego Simeone, który nie chce pracować z reprezentacjami, chyba, że zgłosi się kiedyś po niego Argentyna. Pomysł z namówieniem trenera Atletico Madryt był o tyle zaskakujący, że zarabia on zdecydowanie najwięcej spośród wszystkich na ławkach trenerskich w Europie - aż 43 mln euro brutto rocznie. Roberto Martinez po nieudanym mundialu z Belgią został zatrudniony przez federację Portugalii. Z zagranicznych opcji pozostają Steven Gerrard, Paulo Bento, który wprowadził do 1/8 finału Mistrzostw Świata Koreę Południową, Valdimir Petković, związany ostatnio z kadrą Szwajcarii oraz były trener Lecha Poznań Nenad Bjelica. 

Polscy kandydaci 

Wśród polskich kandydatów przewijają się nazwiska Michała Probierza, Jacka Magiery, Marka Papszuna, a ostatnio... 76-letniego Henryka Kasperczaka, którego wielu kibiców widziałoby na stanowisku selekcjonera ponad dekadę temu. - Dziękuję, że są ludzie, którzy myślą o mnie, ale nie do nich będą należały decyzja ani rozwinięcie tego tematu, ale od prezesa PZPN. Gdyby miał taki pomysł, to mógłby zadzwonić, ale widocznie ma swoich kandydatów. Ja nie chcę się narzucać nikomu. (…) Głowa wciąż dobrze pracuje i jestem cały czas ambitny - wypowiedział się były trener Wisły Kraków i afrykańskich reprezentacji w "Super Expressie". 

GW

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport