Kamil Zaradkiewicz wygrał w TSUE z Waldemarem Żurkiem. fot. YouTube.com
Kamil Zaradkiewicz wygrał w TSUE z Waldemarem Żurkiem. fot. YouTube.com

Nazywano go „neosędzią”. TSUE nie miało wątpliwości, co zrobić z zarzutami

Redakcja Redakcja Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 149
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wydał postanowienie, w którym określa jako niedopuszczalne wnioski o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym, o które wnioskowała Izba Pracy Sądu Najwyższego w postępowaniach o ustalenie nieistnienia stosunku służbowego sędziego. Tym samym Kamil Zaradkiewicz wygrał w TSUE z Waldemarem Żurkiem.

Wojny polskich sędziów. Jest orzeczenie TSUE

Wśród sędziów, których dotyczyły postępowania jest Kamil Zaradkiewicz pochodzący z nowego nadania, którego status sędziowski był podważany na drodze procesu pracowniczego przez krakowskiego sędziego Waldemara Żurka. Podstawą były znane od dawna obiekcje do rekomendacji nowej Krajowej Rady Sądownictwa.

W związku z tymi sprawami sędziowie Izby Pracy skierowali do TSUE siedem pytań, które zarejestrowano w połączonych sprawach. Trybunał Sprawiedliwości uznał, że wszystkie są niedopuszczalne.

TSUE: Kamil Zaradkiewicz jest sędzią

Wszystko dlatego, że pytania są ukierunkowane na faktyczne podważenie ważności powołania sędziów Sądu Najwyższego, a według TSUE sąd pytający (odsyłający) nie posiada kompetencji umożliwiającej orzeczenie w zakresie zgodności z prawem aktu powołania sędziego. Nie w każdym wypadku brak możliwości kontroli sądowej procesu nominacyjnego sędziów jest z założenia problemem z punktu widzenia wymagań prawa Unii Europejskiej, a powództwa wytoczone w głównych postępowaniach związanych z pytaniami dążyły do stwierdzenia dla wszystkich (erga omnes) nieważności powołania na stanowisko sędziego SN.

Biorąc pod uwagę prawo krajowe ogół jednostek nie jest i nigdy nie miał prawa do podważania powołania sędziego w drodze bezpośredniego powództwa o stwierdzenie nieważności albo o unieważnienie takiej nominacji - brzmi stanowisko TSUE. 

Trybunał dodał, że takie postępowanie może obejmować co do zasady tylko rzeczywiste spory, należące do właściwości sądu krajowego. Tym samym chodzi o spory, które sąd ten może rozstrzygnąć i które nie są jedynie hipotetyczne.

Zaradkiewicz: Wygrałem

- Wygrałem w TSUE, który zgodnie z moim stanowiskiem uznał za „oczywiście niedopuszczalne” pytania prejudycjalne SN Izby Pracy dotyczące mojego statusu sędziowskiego w sprawie, którą w 2020 r. wytoczył mi sędzia Waldemar Żurek - ogłosił na Twitterze Kamil Zaradkiewicz, sędzia Sądu Najwyższego.


Natomiast sędzia Waldemar Żurek w rozmowie z "Rzeczpospolitą" oświadczył, że nie ustanie w walce o podważenie nominacji nowych sędziów.

SW

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo