- Walny Zjazd Stowarzyszenia Marsz Niepodległości odwołał z funkcji Bąkiewicza i powołał na prezesa Bartosza Malewskiego. Przedstawione dziś kolejne informacje o przekrętach muszą według mnie znaleźć finał w prokuraturze. Przed zarządem teraz ogromne wyzwanie-uporządkowanie tej stajni Bąkiasza - napisał skonfliktowany z Robertem Bąkiewiczem Robert Winnicki.
Zobacz też:
- Awantura u narodowców. Bosak oskarżył środowisko Bąkiewicza o "zdradę"
- Bąkiewicz uderza w Konfederację. "Oni szkodzą polskiej polityce"
- Gorąco u narodowców. Winnicki o Bąkiewiczu: To jego ostatni marsz
Winnicki o aferze w stowarzyszeniu narodowców
- Bąkiewicz będzie próbował podważać legalność wyboru ale nie ma żadnego argumentu prawnego. W zgodzie ze statutem nie może zabronić większości (6/10)zarządu, którego jest członkiem, zwoływania zebrań czy Zjazdu Walnego. Nie ma też żadnych praw do podważania decyzji Zjazdu Walnego - dodał poseł Konfederacji.
Bąkiewicz: To nielegalne
Za odwołaniem Roberta Bąkiewicza było 31 członków na zebraniu, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Narodowiec twierdzi, że zebranie zarządu było nielegalne i nie uznaje wyników głosowania. - W odniesieniu do dzisiejszych wydarzeń i doniesień prasowych, dotyczących nielegalnego walnego zebrania członków Stowarzyszenie Marsz Niepodległości oświadczam, że informacje o moim odwołaniu są nieprawdziwe, a dzisiejsze zebranie odbyło się wbrew statutowi i regulaminowi stowarzyszenia - przekazał.
GW
Komentarze