W parku, gdzie zginął Eryk palą się znicze. Fot. Facebook/gov.pl/Canva
W parku, gdzie zginął Eryk palą się znicze. Fot. Facebook/gov.pl/Canva

Zabójstwo 16-letniego Eryka z Zamościa. Zastępca Ziobry chciałby kary śmierci dla oprawców

Redakcja Redakcja Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 50
Wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski zwrócił się do Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego o nadzór nad sprawą brutalnego zabójstwa 16-letniego Eryka z Zamościa. Zdaniem polityka Solidarnej Polski za takie czyny powinna być kara śmierci.

17-letni Daniel G. aresztowany na 3 miesiące

Przypominamy, do tragedii doszło we wtorek przed godz. 16.00  przy ul. Józefa Piłsudskiego w Zamościu, nieopodal Starego Miasta. 16-letni Eryk idący chodnikiem miał zostać zaczepiony i pobity przez grupę młodzieży. Następnie sprawcy oddalili się z miejsca zdarzenia. Pomimo reanimacji prowadzonej przez załogę karetki pogotowia życia chłopaka z gminy Zamość nie udało się uratować. Do sprawy zatrzymano czworo nastolatków.

17-letniemu Danielowi G. śledczy przedstawili zarzut zabójstwa i udziału w pobiciu, argumentując, że z dotychczasowych informacji wynika, że to właśnie on był osobą najbardziej agresywną w tym zdarzeniu i zadał ofierze kopnięcie w głowę, które skutkowało zgonem. Podejrzany przyznał się jedynie do zarzutu udziału w bójce. Sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt.

Pozostałym dwóm 16-latkom: Szymonowi J. i Arkadiuszowi P. prokuratura zarzuciła udział w pobiciu. Z kolei zatrzymana 16-letnia dziewczyna została przesłuchana i zwolniona do domu. Na obecnym etapie nie usłyszała zarzutów.

O decyzji sądu w sprawie środków zapobiegawczych poinformowała w piątek st. asp. Katarzyna Szewczuk z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. Jak przekazała, wobec głównego podejrzanego Daniela G. sąd zastosował trzymiesięczny areszt, a dwóch 16-latków umieszczono na ten sam okres w schronisku dla nieletnich.

Podczas czwartkowego briefingu rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu Artur Szykuła poinformował, że nadal trwa wyjaśnianie roli poszczególnych osób w tym zdarzeniu. Zabezpieczono również telefony w celu analizy przez biegłego. Jak wyjaśnił Szykuła, na urządzeniach może znajdować się korespondencja interesująca śledczych. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną pobicia było rzekome rozpowszechnianie wiadomości na terenie szkoły o jednej z osób zatrzymanych. Według lokalnych mediów, ma chodzić o 16-latkę, która została zwolniona do domu.

Wiceminister sprawiedliwości chciałby kary śmierci

Głównemu podejrzanemu grozi do 25 lat więzienia. To jednak za mało dla Marcina Romanowskiego. Wiceminister sprawiedliwości i podwładny Zbigniewa Ziobry poinformował za pośrednictwem Twittera, że zwrócił się do Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego o nadzór nad sprawą. Jego zdaniem z uwagi na to, że nie było to przypadkowe pobicie, a planowana napaść, nie tylko Daniel G., ale wszyscy nastolatkowie powinni ponieść odpowiedzialność karną adekwatną do popełnionego czynu.

"Młodzi zwyrodnialcy w biały dzień skatowali bezbronnego nastolatka. Zrobię wszystko, żeby oprawcy zostali surowo osądzeni. Za takie czyny powinna być kara śmierci" - napisał Romanowski.

Zareagowała posłanka PiS Monika Pawłowska: "Wiceminister SPRAWIEDLIWOŚCI proponuje karę śmierci dla 16 i 17-latków? Jaka to jest sprawiedliwość? Robienie polityki na tej strasznej tragedii, naprawdę nie jest dobrym rozwiązaniem, panie Ministrze" - napisała w odpowiedzi na wpis Romanowskiego.

Matka Eryka: Jutro to może być twoje dziecko

Radny z Zamościa, Dariusz Zagdański ujawnił, że 16-letni Eryk był jedynakiem. Mieszkał tylko z matką, niedawni zmarł mu ojciec. 

Matka chłopca w rozmowie z Polsat News nie kryła rozgoryczenia, że nikt nie pomógł synowi. - Skoro jesteśmy społeczeństwem, ludźmi, którzy żyją obok siebie, to powinniśmy reagować, chociażby krzyczeć. Jeśli nie mogę odciągnąć napastnika, to powinnam krzyczeć "Ratunku! Pomocy!". A tutaj stoją w milczeniu bierni i przyglądają się. Ci ludzie tak samo są winni, że patrzyli – mówiła.

Kobieta podkreśliła, że chce mówić o swojej tragedii otwarcie, bo sytuacja może się powtórzyć. – Powinniśmy mówić, nagłaśniać, bo dzisiaj jest moje dziecko, jutro może być twoje, czyjeś inne czy ktoś starszy – powiedziała.

W piątek (3 marca) w Zamościu ma odbyć się marsz przeciwko przemocy. Uczestnicy zbiorą się o godz. 15. na parkingu przy zamojskiej „Lunecie”, a potem przejdą do miejsca gdzie zginął Eryk.

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo