SDP wyróżniło Marcina Tulickiego za dokument "Nasz człowiek w Warszawie", którego emisja w TVP oburzyła Donalda Tuska. Były premier w grudniu ub. roku pozwał autora filmu oraz szefa TAI Jarosława Olechowskiego.
Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich 29. raz nagrodziło dziennikarzy za swoje materiały. Podczas gali, którą prowadzili Krzysztof Skowroński i Anna Popek, Główną Nagrodę Wolności Słowa otrzymała Ewa Jorgensen-Stankiewicz za film "Stan zagrożenia". Dokument opisuje kulisy katastrofy smoleńskiej z wypowiedziami rodzin ofiar.
Nagrody SDP dla dziennikarzy
Wokół produkcji trwał spór wewnątrz TVP w 2021 roku, bo Jacek Kurski nie zdecydował się pierwotnie na emisję "Stanu zagrożenia" z powodu wątpliwości natury prawnej ws. użytych materiałów - głosiło oświadczenie Telewizji Polskiej. Ostatecznie film został pokazany w TVP dwa lata temu.
Laur SDP za "niezależność, odwagę i konsekwencję" otrzymał Piotr Semka. Konserwatywny publicysta "Do Rzeczy" wyszedł cudem z COVID-19, był leczony kilka miesięcy na intensywnej terapii w warszawskim szpitalu MSWiA. Laureata z powodu stanu zdrowia nie było na gali stowarzyszenia, ale Skowroński zapowiedział, że specjalnie w celu odebrania nagrody zostanie zorganizowana uroczystość.
Autor filmu o Tusku
Wyróżnienie otrzymał m.in. Marcin Tulicki, autor filmu "Nasz człowiek w Warszawie". Dokument o relacjach ówczesnego premiera Donalda Tuska z Rosja wzbudził ogromne emocje, a szef KO pozwał zarówno autora, jak i szefa TAI Jarosława Olechowskiego. Zdaniem polityka, film jest zmanipulowany i przedstawia głównego bohatera w negatywnym świetle. O innym pozwie przeciwko "Wiadomościom" TVP, Danucie Holeckiej i Olechowskim ws. frazy "fur Deutschland" pisaliśmy niedawno w szczegółach w Salonie24.
Równorzędne wyróżnienia odebrali też Sławomir Koehler za film „Warchoły”, Mariusz Pilis („Biełsat. Misja wolności”), Andrzej Paś, Joanna Gąska. Nagrodę Watergate za dziennikarstwo śledcze zdobyła Anita Gargas, autorka reportaży „Michnik – Jaruzelski. Kulisy zażyłości”, „Kulisy walki o polski cukier” oraz „Taśmy Tuska”.
GW
Czytaj dalej:
