Fernando Santos przed debiutem na ławce reprezentacji Polski. Fot. PAP
Fernando Santos przed debiutem na ławce reprezentacji Polski. Fot. PAP

Santos miał dość. Nowy trener od razu zabrał się za niesfornych kadrowiczów

Redakcja Redakcja Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 33
Pierwszy mecz w eliminacjach do Euro 2024 Polska zagra już w piątek na wyjeździe z Czechami. Będzie to pierwszy sprawdzian dla nowego selekcjonera, Fernando Santosa. Trener postanowił, że w kadrze ma być cisza i spokój w przygotowaniach do najbliższego starcia. To efekt wywiadu "Przeglądu Sportowego" z bramkarzem Łukaszem Skorupskim, który wprost wyjawił, że piłkarze na mundialu kłócili się o obiecane premie od Mateusza Morawieckiego.

Piłkarze reprezentacji Polski mają zakaz udzielania wywiadów do piątkowego meczu z Czechami - donosi Interia. To efekt oburzenia Fernando Santosa, który musiał mieć nietęgą minę, gdy czytał zwierzenia Łukasza Skorupskiego. Rezerwowy bramkarz kadry szczerze opowiadał w "Przeglądzie Sportowym", jak wyglądała atmosfera wśród piłkarzy, gdy zaczęły się w Katarze rozmowy o premii.  

Zobacz: 

Skorupski: Kłóciliśmy się o premie

- Wychodzimy z grupy i zamiast się cieszyć, nagle zaczęliśmy kłócić się o tę premię. Ci mają mieć tyle, inni tyle. Ale to tak się kłóciliśmy, że nie gadaliśmy z pewnymi zawodnikami. A dzień wcześniej razem śpiewaliśmy. Zbliżał się mecz z Francją. "Lewy" mówi, rada drużyna: "Panowie, dogadajmy się. Nie możemy myśleć o premii, tylko o meczu". Dogadaliśmy się, żeby już nie rozmawiać o tej premii. Z całym szacunkiem dla pieniędzy, ale nikomu na kadrze ich nie brakuje. Wrócił spokój, zagraliśmy mecz - stwierdził Skorupski. Przy okazji, zanegował wersję Czesława Michniewicza, iż w Katarze nikt nie dyskutował o nagrodzie pieniężnej za wyjście z grupy. 

Skorupski dodał, że "wytargował" o 10 mln więcej dla kadrowiczów w czasie rozmowy z premierem przed wylotem na mundial. - Coś tam gadałem, ale to bardziej dla beki. A premier to zaakceptował. Moim zdaniem na takim turnieju nie powinniśmy w ogóle gadać o premii, wszystko powinno być ustalone na papierze przed mistrzostwami. Tylko my niewiele mogliśmy zrobić. Powiedzieli nam o niej przed samym wyjazdem do Kataru, zaraz wyjeżdżaliśmy na lotnisko. Normalnie to wcześniej ustalilibyśmy między sobą - dodał. 

Wywiad ze Skorupskim o premiach. W kadrze wrze

To właśnie ten wywiad zbulwersował Santosa. "Słowa Skorupskiego nie schodziły z czołówek stron internetowych. Nie schodził także z ust kadrowiczów, którzy - to tajemnica poliszynela - są zirytowani otwartością swojego kolegi" - relacjonuje Interia. Jak dodaje portal, nikt po niedzielnej publikacji ze Skorupskim nie chciał w poniedziałek zasiąść przed dziennikarzami na konferencji prasowej. Kibice liczyli na Roberta Lewandowskiego, ale ten był świeżo po wygranym klasyku z Realem Madryt. 

- Fernando Santos zarządził ciszę medialną przed meczem z Czechami! To pokłosie głośnego wywiadu Łukasza Skorupskiego w Onecie. W efekcie na pierwszą konferencję poszedł debiutant Ben Lederman, a reszta piłkarzy dostała zakaz udzielania wywiadów przed wylotem do Pragi - napisał autor artykułu o decyzji selekcjonera, Sebastian Staszewski z Interii. 

 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport