Pepart/Public Domain
Pepart/Public Domain

Poszła Nosowska do lekarza. A przynajmniej chciała

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 25
Katarzyna Nosowska podzieliła się z fanami dramatyczną sytuacją. Liderka zespołu Hey nie sprostała… zapisom do lekarza. "Może istnieje polski poszerzony? Może ja mam podstawowy opanowany i dlatego nie mogę się dogadać z Polakiem po polsku?", grzmi na Instagramie.

Nosowska chciała opłacić wizytę u lekarza 

Zapisy do lekarza potrafią wyprowadzić z równowagi wielu Polaków. Długie oczekiwanie i trudność w dogadaniu się na infolinii to coś, co podniosło ciśnienie chyba każdemu z nas. Nie inaczej było w przypadku Katarzyny Nosowskiej, która usiłowała opłacić wizytę do lekarza dla swojej mamy.

Liderka Hey często dzieli się z fanami przemyśleniami na temat codziennych sytuacji za pomocą swoich social media. W serii krótkich filmików opisała męki, jakie przeżyła na infolinii.


"Nie mogę się dogadać z Polakiem po polsku"

"Może istnieje polski poszerzony? Może ja mam podstawowy opanowany i dlatego nie mogę się dogadać z Polakiem po polsku?", powiedziała, wyraźnie poirytowana sytuacją. Jak dodała, w pewnym momencie zaczęła zastanawiać się, czy na pewno rozmawiała na infolinii z człowiekiem.

"Macie tak czasami, że dzwonicie, bo nie da się inaczej, na jakąś infolinię i się okazuje, że po prostu albo tam pracują te sztuczne inteligencje, albo ja nie wiem o co chodzi"

Po krótkiej wymianie zdań, w której artystce ponownie nie udało się dopiąć celu opłacenia wizyty, infolinia zerwała połączenie.


Macie tak czasami?

Na swoim Instagramie Nosowska podsumowała całą sytuację słowami "Ostatecznie mama ma za chwilę wizytę, a wizyta jest nieopłacona, bo nie mogę się dogadać. Czy macie tak czasami, że nie możecie się kompletnie dogadać?"

Jakie jeszcze dramaty dnia codziennego czekają polskich artystów?

Salonik

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości