(Były prezes NBP Leszek Balcerowicz. Fot. commons.wikimedia.org)
(Były prezes NBP Leszek Balcerowicz. Fot. commons.wikimedia.org)

Balcerowicz obrażony na PO. Nie podoba mu się poziom partii Tuska

Redakcja Redakcja Ekonomia Obserwuj temat Obserwuj notkę 46
Były prezes NBP Leszek Balcerowicz w ostatnich dniach nie szczędzi słów krytyki pod adresem Donalda Tuska oraz całej opozycji. Nie podoba mu się przede wszystkim pomysł podniesienia świadczenia 500 plus do 800 zł. – Platforma Tuska gra strategię naganną z punktu widzenia moralnego – powiedział w poniedziałek przewodniczący Forum Obywatelskiego Rozwoju w Onecie.

"Nie licytujemy się z populistami na populizm" 

W poniedziałek prof. Leszek Balcerowicz był gościem Tomasza Sekielskiego w programie "Onet Rano". Były szef NBP wyznał, że jego zdaniem Platforma Obywatelska to "oszuści", ponieważ składają "nieodpowiedzialne obietnice". Dopytywany przez prowadzącego o te słowa powiedział, że "nie jest zwolennikiem moralności Kalego". 

– To znaczy, że jak swój czy niegdyś swój oszukuje, to jest ok, a jak nie swój oszukuje, to jest źle. Platforma Tuska gra strategię naganną z punktu widzenia moralnego, ale także złą z punktu widzenia, moim zdaniem, logiki przedwyborczej, dlatego, że nie licytujemy się z populistami na populizm – podkreślił. 


"Prymitywne zagrywki"

Balcerowicz pytany o przepychankę ws. 800 plus, czyli że Kaczyński obiecał świadczenie od stycznia, a Tusk chce, żeby wprowadzić je w czerwcu stwierdził, że są to dość prymitywne rozgrywki. – To jest ocenienie polityki, nie z punktu widzenia moralności, tylko elementarnych, dosyć prymitywnych rozgrywek. W Polsce mamy tego za dużo. Uważam, że nastąpiła degradacja poziomu merytorycznego oraz moralnego polityki w Polsce w ciągu ostatnich ośmiu lat – powiedział. 

– Przede wszystkim ze względu na to, co PiS zrobił polskiemu państwu, gospodarce, ale także moralności. Jak do tej pory główna partia opozycyjna licytuje się z PiS i nawet jeśli wygra — tego nie wykluczam — to dla społeczeństwa to będzie pyrrusowe zwycięstwo – kontynuował Balcerowicz. 

– Dlaczego, jeżeli chodzi o wypowiedzi przedstawiciela głównej partii opozycyjnej, nie ma w nich prawie żadnej krytyki upolitycznienia gospodarki przez PiS poprzez zagarnianie w formie nacjonalizacji jej dużej części? To jest niebezpieczne dla polityki, bo pozwala swoimi obsadzać urzędy – dodał. 

Balcerowicz nie szczędzi Tuskowi 

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu prof. Balcerowicz był gościem w telewizji News 24. Pytany o spór w związku z 800 plus powiedział, że "w zdecydowanej części krajów Zachodu, politycy nie ośmieliliby się traktować wyborców jak ciemnego ludu". – Każdy praktycznie zrozumie, że na to trzeba wziąć pieniądze – a pieniądze nie biorą się z powietrza tylko biorą się z dodatkowych podatków albo – co gorsza – z dodrukowania pieniędzy przez przedstawicieli PiSu, którzy jeszcze zostaną w NBP – wyjaśnił. 

– I jeżeli to rozumiemy – a prawie wszyscy rozumiemy, to należy traktować te obietnice zarówno Kaczyńskiego jak i części opozycji, bo nie cała opozycja jest tak nieodpowiedzialna jak PO, jako próbę oszustwa. I to jest niemoralne i obraźliwe – ocenił w mocnych słowach były prezes NBP. Ekonomista był już kiedyś zdeklarowanym krytykiem PO, gdy ta rządziła. Z jego inicjatywy w centrum Warszawy stanął nawet elektroniczny telebim, wyświetlający stan zadłużenia finansów publicznych w trakcie sprawowania funkcji premiera przez Donalda Tuska. 

MP

(Były prezes NBP Leszek Balcerowicz. Fot. commons.wikimedia.org)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka