Kolejna saga z Mbappe. Gwiazdor jest zbulwersowany, łączą go z Realem Madryt

Redakcja Redakcja Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 3
Stosunki Kyliana Mbappe z PSG i szejkami z Kataru są zerwane, a paryski klub chce go sprzedać za wielkie pieniądze, skoro francuski napastnik nie przedłuży kontraktu, wygasającego w 2024 roku - to doniesienia "Le Parisien" i "L'Equipe". Sam piłkarz udzielił wywiadu na wyłączność włoskiej prasie i nie zaprzeczył ani nie potwierdził, że odejdzie z PSG już tego lata.

Mbappe kontra PSG 

Saga transferowa z udziałem Kyliana Mbappe ciągnie się od 2021 roku. Wtedy, pod koniec okienka transferowego, francuski atakujący zażądał transferu do Realu Madryt. "Królewscy" oferowali 160 mln, potem 180 i 200 mln euro za piłkarza, któremu kontrakt wygasał w 2022 r. Ostatecznie szejkowie nie wypuścili swojej gwiazdy. Mbappe pogodził się z tym faktem, jednocześnie zapewniał prezesa Realu Madryt Florentina Pereza w prywatnych rozmowach, że nie zmienił zdania i nie przedłuży umowy z paryskim klubem.


Hiszpańska prasa nie miała wątpliwości, że gdy w maju ub. roku Mbappe uroczyście parafował nowy kontrakt z PSG, to "złamał dane słowo" - taka opinia pojawiała się w każdym materiale w mediach na Półwyspie Iberyjskim. Temat transferu Mbappe odżył, bo niespodziewanie Karim Benzema odszedł z Realu do Arabii Saudyjskiej. Wicemistrz Hiszpanii potrzebuje wielkiej gwiazdy, by załatać dziurę w ataku. W tej chwili Madrytczycy nie posiadają nominalnego napastnika, a na giełdzie nazwisk są Harry Kane, Joselu i Roberto Firmino.  

W PSG są wściekli na Mbappe 

"Le Parisien" i "L'Equipe", doskonale poinformowane w biurach PSG, donoszą o zerwanych stosunkach mistrza Francji ze swoim gwiazdorem. Powód? Mbappe już w lipcu ub. roku wysłał list do zarządu, w którym poinformował, że nie aktywuje dodatkowego roku w kontrakcie i zakończy przygodę z Paryżanami w 2024 roku. Formalnie oznaczałoby to, że od 1 stycznia 2024 r. były mistrz świata byłby do "wzięcia" za darmo, a to byłby ogromny cios w budżecie i dla reputacji szejków, zarządzających PSG. Na rozwój sytuacji czeka Real Madryt. Mbappe przyspieszył działania, gdy Benzema odszedł z klubu jego marzeń - wyczuł, że to jego moment, opisuje "Le Parisien". Poza tym, z PSG pożegnano Leo Messiego, a z tym nie może się pogodzić najskuteczniejszy napastnik drużyny. Mbappe uważa, że zespół ze stolicy Francji się nie rozwija, nie ma mentalności zwycięzców, przez co odpada co roku na wczesnych etapach z Ligi Mistrzów. 


Nowy komentarz Mbappe 

- Nie poprosiłem o sprzedanie mnie ani odejście do Realu Madryt. Potwierdziłem jedynie, że nie chcę aktywować dodatkowego roku zapisanego w kontrakcie. Nigdy nie rozmawialiśmy o przedłużeniu mojej umowy z PSG, ale jestem szczęśliwy, by zostać tu na kolejny sezon - taka wypowiedź Mbappe znalazła się w "La Gazzetta delo Sport", cytowana przez realmadryt.pl. 

- Powiedziałem już, że następny sezon będę kontynuował w PSG, z czego jestem bardzo zadowolony - napisał Francuz, dodając, że informacje w prasie to "kłamstwa". 


"Le Parisien" i tak nie zmienia swoich doniesieniach po tych słowach francuskiego atakującego. Twierdzi, że Katarczycy mają dość opery mydlanej i nie chcą ryzykować utraty takiej gwiazdy za darmo. Jeśli tylko wystawią Mbappe na sprzedaż, to Real Madryt zgłosi się po niego, mimo napiętych stosunków po zerwanej obietnicy, danej Perezowi w 2021 roku przez piłkarza. Przed nami gorące, transferowe lato.  


Fot. Kylian Mbappe/Youtube 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport