Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, zabrał głos ws. medialnych doniesień na temat rzekomych ukraińskich tropów dotyczących wybuchów, które uszkodziły Nord Stream 1 i 2. Podolak mówi jasno: to podważanie wiarygodności, reputacji i głosu Ukrainy na arenie światowej.
Kampania dezinformacji wokół wybuchów przy Nord Stream
Mgła medialna dotycząca ataków na gazociągi Nord Stream 1 i 2 działa na korzyść Rosji. Coraz to nowe doniesienia medialne częstoprzeczą sobie wzajemnie. Kilka dni temu „Wall Street Journal” przekazał, że Polska mogła zostać wykorzystana jako baza operacyjna do przeprowadzenia ataku na rosyjsko-niemiecki gazociąg Nord Stream we wrześniu 2022 roku. Amerykański dziennik powoływał się na wyniki dochodzenia prowadzonego przez Niemcy.
„Niekończące się anonimowe źródła, sztucznie podsycające kampanię dezinformacyjną na temat rzekomego udziału Ukrainy w zniszczeniu Nord Stream, należy postrzegać jako celową kampanię, która ma na celu podważenie wiarygodności, reputacji i głosu Ukrainy na arenie światowej. Kto za tym stoi i jaki jest ostateczny cel tej gry? To są kwestie, które wymagają wyjaśnienia” - napisał we wtorek wieczorem na Twitterze Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Niemieccy śledczy ustalili, że jacht wpłynął na polskie wody, przeglądając sprzęt radiowo-nawigacyjny jachtu „Andromeda”, telefony satelitarne i komórkowe, a także konta Gmail - podał „WSJ”.
Rewelacje zachodnich mediów ws. Nord Stream
Raport pojawia się po tym, jak „Washington Post” poinformował, że zachodnie agencje wywiadowcze były świadome wspieranego przez Ukrainę planu zniszczenia rurociągów Nord Stream na trzy miesiące przed wybuchami.
Kolejne media informują, że holenderskie służby wywiadowcze ostrzegły USA, że Ukraina planuje ataki na Nord Stream, po czym CIA apelowała do ukraińskich władz, by te zaprzestały swoich działań w tym kierunku. Z dziennikarskiego śledztwa wynika, że holenderski wywiad otrzymał informacje o zamiarach Kijowa „bezpośrednio z ukraińskiego źródła”.
Zarzuty utrzymane w podobnym tonie zostały natychmiast odrzucone przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w wywiadzie dla „Bild” i POLITICO Europe, które należą do grupy Axel Springer.
Odrębne dochodzenia poszczególnych państw
Wybuchy miały miejsce w strefach ekonomicznych Szwecji i Danii, co skłoniło Szwecję, Danię i Niemcy do odrębnych dochodzeń. Jak dotąd jednak kraje miały trudności z ustaleniem, kto stał za atakiem – przypomina Politico.
W sprawie zamachu na Nord Stream panuje spora niezgodność w ustaleniach – jeśli chodzi o śledztwa w poszczególnych krajach. Duńskie służby sfotografowały rosyjski statek SS-750, który znajdował się w pobliżu Nord Stream na cztery dni przed wybuchem rurociągu. Specjalna jednostka ma na pokładzie mini łódź podwodną typu AC-26.
Komu najbardziej na rękę jest dezinformacja i niejasności w tej sprawie? Praktyka wskazuje, że od lat Rosja chętnie i skutecznie posługuje się tego rodzaju bronią w toczonych przez siebie hybrydowych wojnach.
KW
Spotkanie Władimira Putina z rosyjskimi propagandystami. Fot. PAP/PAP/EPA/GAVRIIL GRIGOROV / SPUTNIK / KREMLIN POOL
Czytaj dalej:
