Miliarder z synem badali wrak Titanica. Nie ma po nich śladu. Fot. Twitter/ Dexerto
Miliarder z synem badali wrak Titanica. Nie ma po nich śladu. Fot. Twitter/ Dexerto

Miliarder z kolegami badał wrak Titanica. Nie ma po nich śladu

Redakcja Redakcja Wypadki Obserwuj temat Obserwuj notkę 12
Na wodach Oceanu Atlantyckiego trwają poszukiwania brytyjskiego miliardera i podróżnika Hamisha Hardinga oraz ojca i syna pochodzących z jednej z najbogatszych pakistańskich rodzin zaginęli. Mężczyźni znajdowali się na pokładzie turystycznej łodzi podwodnej, która miała obserwować wrak Titanica. Zdaniem Internautów jednostka była sterowana padem do gier komputerowych.

Łódź podwodna chciała badać Titanica. Była sterowana padem?

Kanadyjskie i amerykańskie służby prowadzą szeroką akcję poszukiwawczą w celu odnalezienia turystycznej łodzi podwodnej, która zaginęła w niedzielę na wodach Oceanu Atlantyckiego. Na pokładzie jednostki, która miała obserwować wrak Titanica, jest pięć osób, w tym brytyjski miliarder i podróżnik Hamish Harding oraz ojciec i syn pochodzący z jednej z najbogatszych pakistańskich rodzin.


Internauci twierdzą (powołując się na nagrania ze statku), że do sterowania łodzią podwodną służył pad do gier komputerowych.



Akcja poszukiwawcza jest koordynowana przez amerykańską Straż Wybrzeża (USCG) z Bostonu. Biorą w niej udział amerykańskie i kanadyjskie samoloty oraz okręty. – Korzystamy z wszystkich naszych zasobów, przeczesujemy obszar ok. 1450 km na wschód od Cape Cod, używamy boi sonarowych, które mogą obserwować wody do głębokości blisko 4000 m – przekazał mediom kontradmirał John Mauge z USCG.


Podwodny pojazd Titan zaginął u wybrzeży południowo-wschodniej Kanady 

Podwodny pojazd Titan zaginął u wybrzeży południowo-wschodniej Kanady w niedzielę rano. Celem rejsu była obserwacja wraku Titanica, który spoczywa na głębokości 3800 m, około 600 km od wybrzeży kanadyjskiej prowincji Nowa Funlandia. Załoga monitorującej podwodną wyprawę nawodnej jednostki Polar Prince utraciła kontakt z Titanem godzinę i 45 minut po tym, gdy pojazd zaczął się zanurzać, by obejrzeć wrak Titanica - podała USCG.

W łodzi podwodnej znajduje się pięć osób; Titan może przebywać pod wodą do 96 godzin, ale nie jest jasne, czy jednostka znajduje się wciąż pod wodą, czy wynurzyła się na powierzchnię oceanu, ale utraciła łączność - zaznaczyła amerykańska Straż Wybrzeża.

Wyprawa została zorganizowana przez firmę OceanGate Expeditions. Podwodny pojazd zabiera zazwyczaj na pokład pięć osób - pilota, trzech komercyjnych pasażerów i jednego przedstawiciela firmy - podaje BBC.


Kim jest Hamish Harding

Titanem podróżował brytyjski miliarder i podróżnik Hamish Harding, o wyprawie informował wcześniej w swoich mediach społecznościowych; jego obecność na jednostce potwierdziła też w ten sam sposób rodzina.

Harding, który sam prowadzi biznesy w branży lotniczej, jest znanym odkrywcą i poszukiwaczem przygód - przypomina BBC. Przedsiębiorca odbył komercyjny lot w kosmos, dzierży też trzy rekordy Guinnessa, w tym za najdłuższy czas spędzony w najgłębszym miejscu światowych oceanów - Rowie Mariańskim, wielokrotnie podróżował też na biegun południowy.

Na pokładzie jest również jeden z najbogatszych pakistańskich biznesmenów Shahzada Dawood i jego syn Suleman - przekazała rodzina.

Bardzo prawdopodobne, że w podmorskiej podróży brał też udział prezes OceanGate Stockton Rush oraz francuski podróżnik Paul-Henry Nargeolet - informuje BBC.

Jak dodaje stacja, podwodny pojazd Titan ma 6,7 m długości i może się zanurzyć maksymalnie na 4000 m. Bilet na ośmiodniową wyprawę, której kulminacją była obserwacja zatopionego w 1912 r. Titanica kosztował 250 tys. dolarów.


KW

Miliarder z synem badali wrak Titanica. Nie ma po nich śladu. Fot. Twitter/ Dexerto

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości