fot. PAP/Leszek Szymański
fot. PAP/Leszek Szymański

Duda o przyjęciu Ukrainy do NATO. Jeśli to nastąpi, zmieni się rola Polski

Redakcja Redakcja NATO Obserwuj temat Obserwuj notkę 58
W stolicy Litwy odbędzie się w środę drugi i ostatni dzień szczytu NATO. Wśród zaplanowanych wydarzeń jest m.in. inauguracyjne spotkanie Rady NATO-Ukraina. Przed spotkaniem prezydent Andrzej Duda wypowiedział w kwestii przyszłego członkowska Ukrainy w NATO.

Duda: Musimy mieć jednomyślność, żeby mówić o członkostwie Ukrainy w NATO już teraz

Prezydent zapytany o to, czy uważa, że dotychczasowe ustalenia w tej sprawie są wystarczające odpowiedział, że "jego zdaniem absolutnie niewystarczające". - Mam nadzieję, że za kilka lat Ukraina będzie pełnoprawnym członkiem Sojuszu - dodał.

Andrzej Duda wskazał, że do ostatniej chwili trwały dyskusje i ustalenia, co do ostatecznej treści deklaracji ws. Ukrainy, która we wtorek została przyjęta. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg poinformował jednocześnie, że zaproszenie do Sojuszu zostanie wysłane Ukrainie, gdy "zostaną ku temu spełnione warunki"; wyjaśnił, że nie ustalono żadnych ram czasowych przyjęcia Ukrainy do Sojuszu, bo „proces akcesji do NATO zawsze opierał się na spełnianiu wymogów".

- Jednak ta wyraźna zapowiedź przyjęcia Ukrainy do NATO jest. Przyjęcie, że Ukraina będzie zwolniona z Membership Action Plan - to jest bardzo ważne - podkreślił prezydent. Wskazał, że przekształcono też komisję NATO-Ukraina w radę NATO-Ukraina.

- Musimy mieć jednomyślność, żeby mówić o członkostwie Ukrainy w NATO już teraz. Mamy wojnę i w tym czasie dołączenie do Sojuszu jest niemożliwe - dodał. - Całe przyjęcie pomocy planu pomocy dla Ukrainy ma ogromne znaczenie - podsumował.

Jeśli Ukraina będzie w NATO, Polska nie będzie jedyną flanką wschodnią

W ocenie Dudy, przyjęcie Ukrainy do Sojuszu byłoby "niebagatelnym wzmocnieniem". Prezydent podkreślał, że rosyjskie zagrożenie jest faktyczne i to nie tylko słowa. - Ono jest faktyczne. I w związku z powyższym przyjęcie jeszcze jednego, wielkiego, ogromnego państwa europejskiego - pamiętajmy o tym, że terytorialnie Ukraina jest dwa razy większa od Polski - do NATO, z tak wielkim zasobem naturalnym z jednej strony, ale z drugiej strony z dużą, wielką wręcz armią, dzisiaj ogromnie doświadczoną bojowo, z całą pewnością w przyszłości dla NATO będzie ogromnym wzmocnieniem, a tym samym także i dla nas - podkreślił Andrzej Duda.

Dodał, że dzisiaj to my jesteśmy tą flanką NATO. - Jeżeli Ukraina, mam nadzieję, zostanie przyjęta do NATO, to ta flanka przynajmniej w części znacząco rozciągnie się na wschód - dodał prezydent.

We wtorek przywódcy Sojuszu zdecydowali także o tym, że NATO stworzy trzy regionalne plany obrony na wypadek ataku na kraje członkowskie w Europie: jeden dla północy kontynentu, drugi dla południa, a trzeci dla krajów wschodniej flanki, w tym dla Polski.


Duda zwoła Radę Bezpieczeństwa Narodowego

Andrzej Duda zapowiedział, że po powrocie do Polski będzie chciał, "tak jak zazwyczaj to robiłem po szczycie NATO, zaprosić stałych uczestników na Radę Bezpieczeństwa Narodowego, po to by zrelacjonować, a także aby wysłuchać głosów, co do sytuacji".

- Wysłuchanie tego, co koleżanki koledzy z całego spektrum sceny politycznej w Polsce mają do powiedzenia na temat aktualnej sytuacji bezpieczeństwa Rzeczpospolitej, także w kontekście tego, co ja im przekażę ze szczytu NATO, z jego atmosfery, postanowień, rozmów kuluarowych, które tutaj są toczone, jest według mnie istotne dla budowania jedności polskiej sceny politycznej w kwestii, która dla naszych rodaków jest najważniejsza – naszego bezpieczeństwa zarówno wewnętrznego, jak i zewnętrznego - powiedział prezydent.

Wyraził również nadzieję, że "to posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego odbędzie się jak najszybciej".

ja

(Zdjęcie: Prezydent RP Andrzej Duda i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak przed rozpoczęciem obrad drugiego dnia szczytu NATO w Wilnie, fot. PAP/Leszek Szymański)


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka