Fot. EPA/ATEF SAFADI
Fot. EPA/ATEF SAFADI

Spełnia się czarny sen Izraelczyków. UE reaguje na przyjęcie radykalnej ustawy

Redakcja Redakcja Izrael Obserwuj temat Obserwuj notkę 68
W Izraelu przegłosowano jeden z najważniejszych elementów kontrowersyjnej reformy sądownictwa, ograniczającej uprawnienia Sądu Najwyższego. Spowodowało to, że kraj zalały masowe protesty. Sytuacją w Izraelu zainteresowała się Unia Europejska. Wiceszef Komisji Europejskiej Josep Borrell wzywa Izrael do "dalszego dążenia do szerokiego konsensusu w procesie, który obejmuje wszystkich".

UE interesuje się Izraelem 

"Unia Europejska z uwagą i niepokojem śledzi wydarzenia w Izraelu związane z reformą sądownictwa. Stosunki UE-Izrael opierają się na wspólnych wartościach, w tym na podziale władzy i praworządności, gdzie niezawisłe sądownictwo jest niezbędnym elementem zapewniającym skuteczną kontrolę i równowagę" - napisała w oświadczeniu Europejska Służba Działań Zewnętrznych, na czele której stoi wiceszef Komisji Europejskiej Josep Borrell.

"Chociaż szczegółowe ustalenia dotyczące reformy sądownictwa i jej zakresu pozostają decyzją Izraelczyków, ważne jest, aby podstawowe wartości, na których opiera się nasze partnerstwo, zostały zachowane" - czytamy w oświadczeniu.

"Unia Europejska wzywa rząd Izraela do dalszego dążenia do szerokiego konsensusu w procesie, który obejmuje wszystkich. Ważne jest osiągnięcie kompromisu, który byłby do zaakceptowania przez obywateli Izraela i partie polityczne. Toczące się debaty i demonstracje są znakiem, że znaczna część społeczeństwa Izraela jest zaniepokojona reformami i że Izrael jest prężną demokracją" - wskazał Borrell.


Przegłosowano kontrowersyjną reformę 

Izraelski parlament przyjął w poniedziałek jeden z najważniejszych elementów kontrowersyjnej reformy sądownictwa, ograniczającej uprawnienia Sądu Najwyższego. Zniesiono prawo Sądu Najwyższego do uchylania decyzji rządu, które uzna za "nieracjonalne", czyli nieproporcjonalnie skoncentrowane na interesie politycznym, bez wystarczającego uwzględnienia interesu publicznego.

Reforma forsowana przez premiera Benjamina Netanjahu i jego koalicjantów pogrążyła Izrael w najgłębszym kryzysie politycznym od czasu powstania państwa 75 lat temu. Krytycy zmian uważają, że wprowadzi ona kraj na drogę do rządów autorytarnych, podczas gdy ich zwolennicy uważają, że są one konieczne, ponieważ wymiar sprawiedliwości ma zbyt duże uprawnienia.

Wywiad wojskowy ostrzegał przed konsekwencjami

Szefostwo izraelskiego wywiadu wojskowego wysłało cztery listy do premiera Benjamina Netanjahu, ostrzegając przed konsekwencjami dla bezpieczeństwa wynikającymi z planów koalicji dotyczących przeprowadzenia dzielącej społeczeństwo reformy sądownictwa. Alarmowało, że na podziałach w Izraelu skorzysta Iran i Hezbollah.

W obliczu głębokich i bezprecedensowych podziałów w izraelskim społeczeństwie spowodowanych forsowaniem kontrowersyjnych zmian Iran i wspierany przez reżim w Teheranie libański Hezbollah, dostrzegają historyczną szansę na zmianę układu sił w regionie na swoją korzyść - ostrzegli wysoko postawieni przedstawiciele wywiadu wojskowego, których cytuje w piątek dziennik "Jediot Acharonot".

Jak wynika z analizy wywiadu, wrogowie Izraela postrzegają lato 2023 r. jako historycznie najgorszy moment w dziejach tego państwa, a funkcjonariusze służb obawiają się, że może to poważnie zaszkodzić izraelskim zdolnościom do odstraszania. Wprawdzie służby przewidują, że Iran i Hezbollah będą raczej trzymać się na uboczu i pozwolą, by kryzys doprowadził do destrukcji państwa żydowskiego od wewnątrz, jednak ryzyko eskalacji jest oceniane jako najpoważniejsze od czasu wybuchu drugiej wojny libańskiej w 2006 roku.

Wrogowie Izraela uważają, że jego zdolność do odstraszania jest oparta na czterech aspektach: przewadze izraelskiego wojska, mocnych więziach ze Stanami Zjednoczonymi, prężnej gospodarce i dużej jedności wewnętrznej - wyliczają wojskowe służby. Wszystkie te elementy zostały naruszone w wyniku trwających od siedmiu miesięcy protestów - konkluduje "Jediot Acharonot", komentując ustalenia wywiadu wojskowego.

Portal Times of Israel przypomina, że szef sztabu Sił Obronnych Izraela gen. Herzi Halewi spotkał się z Netanjahu - by podkreślić te obawy - w poniedziałek, przed głosowaniem nad ustawą ograniczającą uprawnienia Sądu Najwyższego.

Ostatnie z pisemnych ostrzeżeń wywiadu wojskowego dotarło do szefa rządu kilka dni przed poniedziałkowym głosowaniem - dodaje "Jediot Acharonot".

MP

Fot. EPA/ATEF SAFADI 

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka